20 tys. osób protestuje w Barcelonie przeciw aresztowaniom

2017-09-21, 19:56  Polska Agencja Prasowa

Drugi dzień zwolennicy referendum ws. niepodległości Katalonii uczestniczą w protestach przeciw działaniom rządu Hiszpanii mającym na celu udaremnienie tego głosowania. 20 tys. osób zgromadziło się w czwartek pod Sądem Najwyższym Katalonii w Barcelonie.

Demonstranci domagają się m.in. uwolnienia pięciu pozostających w aresztach spośród dwunastu czołowych katalońskich polityków zatrzymanych w środę przez Gwardię Cywilną (Guardia Civil); są to członkowie najwyższych władz regionalnych, którzy kierowali przygotowaniami do referendum niepodległościowego.

Przewodnicząca katalońskiego parlamentu regionalnego Carme Forcadell wezwała Katalończyków podczas tej demonstracji do podtrzymania mobilizacji i zagłosowania w referendum "za przyszłością demokracji".

Trybunał Konstytucyjny w Madrycie przed dwoma tygodniami zawiesił referendum, uznając je za nielegalne. Rząd przeprowadził w środę wielką operację policyjną, rekwirując m.in. urny, 10 mln kart do głosowania oraz druki zaświadczeń dla 45 tys. członków komisji wyborczych, a także przejął bezpośrednią kontrolę nad finansami autonomicznej administracji katalońskiej.

Mimo to katalońscy liderzy, witani przez uczestników czwartkowego protestu okrzykami: "Niepodległość, niepodległość", twierdzili w swych wystąpieniach, że przeprowadzenie referendum zapowiedzianego na 1 października wciąż jest możliwe.

Eurodeputowany z ramienia Katalońskiej Europejskiej Partii Demokratycznej Ramon Tremos, oświadczył w przemówieniu do uczestników protestu, że Katalonia przeżywa "prawdziwą rewolucję demokratyczną".

"Europa patrzy na nas, ale nigdy nie uznała niczyjej niepodległości, zanim nie została ona osiągnięta" - oświadczył.

Sekretarz do spraw gospodarki w regionalnym rządzie katalońskim Pere Aragones, którego ominęły aresztowania przeprowadzone w ciągu minionej doby na polecenie hiszpańskiego rządu Mariano Rajoya, powiedział o tych aresztowaniach: "Zostali zatrzymani przez rząd, który pozostawia skorumpowanych (polityków) na ulicy".

Premier Rajoy oświadczył w środę wieczorem, że katalońscy przywódcy z pewnością zdają sobie sprawę z tego, że "nie da się już przeprowadzić referendum, które nigdy nie było ani legalne, ani uprawnione".

"Dziś nie jest niczym innym, jak chimerą niemożliwą do urzeczywistnienia" - powiedział Rajoy, wzywając katalońskiego premiera Carlesa Puigdemonta do rezygnacji z przeprowadzenia referendum.

"Zrezygnujcie raz na zawsze z całej tej eskalacji radykalizmu i z nieposłuszeństwa" - brzmiało wezwanie premiera Hiszpanii skierowane do Katalończyków.

Wicepremier katalońskiego rządu regionalnego Oriol Junqueras, nawiązując do działań policyjnych podjętych w Katalonii na polecenie Madrytu, przyznał, iż rząd, rozmontowując mechanizm, który miał służyć przeprowadzeniu referendum, "zmienił reguły gry".

"Jednak mimo ogromnych trudności, jakie stwarza państwo (hiszpańskie), kluczową sprawą jest podtrzymanie nadziei i radości, jakie daje możność życia w demokracji (...). Najważniejsze, aby ludzie zachowali nadzieję" - podkreślił Junqueras.

Socjaldemokratyczna PSOE jest pierwszą i największą hiszpańską partią opozycyjną, która porzuciła rezerwę w sprawie katalońskiego referendum. Poparła w czwartek stanowisko konserwatywnego rządu Hiszpanii, wzywając Carlesa Puigdemonta do rezygnacji z referendum.

"Jesteśmy po stronie państwa prawa" - oświadczyła w czwartek przewodnicząca PSOE Cristina Narbona. Wezwała do "niezwłocznego odwołania" referendum, wyznaczonego na 1 października, w celu stworzenia warunków do dialogu politycznego.

Zmiana stanowiska PSOE zapewni hiszpańskiemu rządowi większościowe poparcie w Kongresie dla jego "katalońskiej polityki". (PAP)

Kraj i świat

W środę bezpłatne badania w kierunku nowotworów głowy i szyi

2017-09-19, 10:09

Waszczykowski o potrzebie reformy ONZ i związanym z tym ryzyku

2017-09-19, 08:18

Macierewicz: Spotkanie w USA o bezpieczeństwie Polski i wschodniej flanki NATO

2017-09-19, 08:15

Odznaczenia dla Polaków ratujących Żydów podczas II wojny

2017-09-18, 21:19

Trybunał Sprawiedliwości UE przesłał do MŚ informację dot. wniosku KE ws. puszczy

2017-09-18, 17:11

Kaczyński o słowach szefa MSZ Niemiec dot. reparacji: to próba wykręcania się Niemców

2017-09-18, 17:07

Ukraina nasiliła patrole lotnicze granicy z Białorusią w związku z Zapad-2017

2017-09-18, 17:07

Rosyjskie samoloty wojskowe naruszyły przestrzeń powietrzną Litwy

2017-09-18, 17:05

Gowin: beneficjentem nowej ustawy także uczelnie niepubliczne

2017-09-18, 17:04

Jaki: poleciłem, by komisja weryfikacyjna zajęła się sprawą willi gen. Jaruzelskiego

2017-09-18, 14:06
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę