Błaszczak: zarzuty o braku pomocy po nawałnicach to kłamstwo

2017-09-12, 12:35  Polska Agencja Prasowa

Wszystkim, którym nawałnica zniszczyła domy, pomożemy je odbudować; pieniądze są zapewnione, tempo wypłaty pomocy zależy teraz od samorządów; oskarżenia totalnej opozycji o braku reakcji służb są kłamstwem - mówił w Sejmie szef MSWiA Mariusz Błaszczak.

We wtorek, na pierwszym po wakacjach posiedzeniu Sejmu, Błaszczak przedstawił posłom informacje o działaniach rządu podejmowanych w związku z nawałnicami, które przeszły nad Polską w połowie sierpnia.

Minister podkreślił, że "obowiązkiem każdego rządu jest chronić obywateli i im pomagać". "Rząd Prawa i Sprawiedliwości wywiązuje się z tego obowiązku. Nie jesteśmy rządem teoretycznym. Państwo polskie nie jest państwem teoretycznym" - zaznaczył.

"Mimo że skala zniszczeń była ogromna, chcę podkreślić, że w ciągu dwóch tygodni zakończono etap szacowania strat mieszkalnych i gospodarczych, pomoc finansowa rządu została przekazana wojewodom natychmiast po zakończeniu działań ratowniczych" - mówił.

Błaszczak przypomniał, że rząd niezwłocznie wprowadził uproszczone procedury związane z budową i remontem zniszczonych budynków. "Tam, gdzie kiedyś było potrzebne zezwolenie na budowę, obecnie wystarczy zgłoszenie, zwiększyliśmy rządową pomoc finansową na odbudowę zniszczonych domów ze 100 tys. na 200 tys. zł." - zaznaczył minister.

"Aby poszkodowani jak najszybciej otrzymali pieniądze na remont i odbudowę, usprawniliśmy również szacowanie strat. Do tej pory mogli to robić tylko rzeczoznawcy. Dzięki wprowadzonym zmianom, straty mogli szacować inspektorzy nadzoru budowlanego" - podkreślił.

Minister przypomniał, że po raz pierwszy pomoc do 100 tys. zł otrzymają mieszkańcy, którym żywioł zniszczył budynki gospodarcze, a do każdej poszkodowanej rodziny wojewodowie przekazują informację na piśmie o możliwej pomocy.

"Rząd jest przygotowany na wypłaty pieniędzy dla poszkodowanych w wyniku nawałnic. Już do dyspozycji samorządów przekazaliśmy 58 mln zł, teraz tempo wypłaty zależy od poszczególnych gmin" - podkreślił. Zapewnił, że pieniądze na remont i odbudowę są zapewnione i teraz to "samorządy muszą sprawnie działać".

Błaszczak przypomniał, że już w poniedziałek, 14 sierpnia, podpisał decyzję o przekazaniu środków dla poszkodowanych na kwotę prawie 31 mln zł. "Te pieniądze zostały szybko przekazane na konta samorządów, które zostały zobligowane do wypłaty pierwszych zasiłków w wysokości do 6 tys. zł" - dodał.

Szef MSWiA odnosił się też do zarzutów opozycji o braku reakcji podległych mu służb i opieszałości rządu w niesieniu pomocy poszkodowanym.

"Muszę odnieść się do prymitywnych i bezczelnych ataków opozycji, która zarzucała rządowi i strażakom opieszałość w niesieniu poszkodowanym pomocy. Chcę bardzo mocno podkreślić, że strażacy - zarówno zawodowi, jak i ochotnicy - wspierani przez policjantów, w tej ekstremalnie trudnej sytuacji stanęli na wysokości zadania - byli na miejscu i nieśli pomoc natychmiast" – powiedział minister.

Przypomniał, że od 10 do 30 sierpnia prawie 109 tys. strażaków z Państwowej Straży Pożarnej i ochotniczych straży pożarnych interweniowało ponad 27 tys. razy. Dziękował im za zaangażowanie.

Odniósł się także do zarzutów opozycji, że rząd nie wystąpił o pomoc do Europejskiego Fundusz Solidarności. Przypomniał, że złożenie takiego wniosku jest możliwe dopiero po pełnym oszacowaniu strat w rolnictwie i lasach oraz po przekroczeniu określonego w przepisach unijnych progu poniesionych szkód. "Wiele wskazuje na to, że próg nie zostanie przekroczony" - poinformował.

Jak podkreślił, warunki występowania o te środki powinni znać zarówno, jako były szef MSWiA, przewodniczący PO Grzegorz Schetyna (który podnosił te zarzuty), jak i posłowie PO do Parlamentu Europejskiego. "Wygląda na to, że opiniowała ich zbiorowa amnezja" - ocenił.

"Rząd PiS od początku udziela rzeczywistej pomocy poszkodowanym, a nie wykorzystuje ich nieszczęścia do uprawiania propagandy. Mam prośbę do państwa: jeśli nie chcecie pomóc, to chociaż nie przeszkadzajcie" - zaapelował Błaszczak, zwracając się do opozycji.

Odniósł się także do apelów opozycji o wprowadzenie stanu kląski żywiołowej. Przypomniał, że w 2010 r. podczas powodzi, gdy rządziły PO i PSL, takiego stanu nie wprowadzono. Podobnie było podczas innych klęsk żywiołowych, do których doszło, gdy rządziła koalicja PO-PSL. "Mówiono wtedy, że nie przybędzie od tego ani jednego strażaka" - przypomniał.

Błaszczak podkreślił, że w przypadku ostatnich nawałnic nie zaistniały przesłanki do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej.

Jak zaznaczył, obecnie zadaniem rządu jest podsumowanie działań po sierpniowych nawałnicach oraz wyciagnięcie wniosków na przyszłość, dotyczących m.in. przygotowania służb i zarzadzania kryzysowego.

"Rozpoczęliśmy już prace nad nowym systemem ostrzegania oraz ustawą o ochronie ludności i obronie cywilnej" - poinformował. Jak mówił, nowy system ostrzegania ma działać ekspansywnie i -inaczej niż teraz - nie być uzależniony od pobrania aplikacji.

Przypomniał, że pracuje międzyresortowy zespół powołany do oceny funkcjonowania systemu ratownictwa i zarządzania kryzysowego; jego rekomendacje do końca września mają zostać przedstawione Radzie Ministrów.

Poinformował, że w zespole pracują m.in. wojewodowie z poszkodowanych regionów, ministrowie, m.in. rolnictwa, cyfryzacji, energii, infrastruktury, a także szefowie służb - PSP, policji - oraz przedstawiciele Rządowego Centrum Bezpieczeństwa i Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej.

Jak mówił, zespół przeanalizuje kwestie zgłaszane przez poszkodowanych mieszkańców, takie jak problemy z łącznością, braki w dostawie prądu, które m.in. uniemożliwiły korzystanie ze stacji benzynowych. Błaszczak przypomniał, że 486 tys. osób było w kulminacyjnym momencie pozbawionych prądu.

W wyniku sierpniowych nawałnic zginęło sześć osób, w tym dwie harcerki z obozu w Suszku. Poszkodowanych zostało 58 osób, w tym 19 strażaków. Uszkodzonych zostało 4,8 tys. budynków, z czego 3,4 tys. to budynki mieszkalne. Ogromne szkody nawałnice wyrządziły w lasach. Z szacunków Lasów Państwowych wynika, że straty wyniosły 7,7 mln m sześc. powalonych drzew oraz 38 tys. ha zniszczonych lasów.

Agata Szczepańska (PAP)

Kraj i świat

Morawiecki: nasz rząd w Brukseli broni zasad wolnego rynku

2017-10-23, 17:56

We wtorek komisja śledcza ma ponownie przesłuchać b.szefa Amber Gold Marcina P.

2017-10-23, 15:45

Siły USA ćwiczą ewakuację cywilów

2017-10-23, 08:14

Lekarze rezydenci spotkali się z Rzecznikiem Praw Obywatelskich

2017-10-22, 13:22

W niedzielę Światowy Dzień Misyjny - w kościołach zbiórka na pomoc misjonarzom

2017-10-22, 10:25

Rajoy: chcę, by regionalny rząd Katalonii został rozwiązany

2017-10-21, 14:40
Nożownik ze Stalowej Woli przyznał się do ataku, ma zarzut usiłowania i dokonania zabójstwa wielu osób

Nożownik ze Stalowej Woli przyznał się do ataku, ma zarzut usiłowania i dokonania zabójstwa wielu osób

2017-10-21, 14:35
Szef PiS: nie wszystko to co czynimy jest doskonałe będą korekty

Szef PiS: nie wszystko to co czynimy jest doskonałe; będą korekty

2017-10-21, 14:33

Nożownik zranił cztery osoby, domniemany sprawca zatrzymany

2017-10-21, 13:15

Petru: chcemy wystawić kandydatów na prezydentów w 1/3 miast wojewódzkich

2017-10-21, 13:13
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę