Karski o KE: głośno krzyczy ktoś, kto nie ma racji

2017-09-01, 18:05  Polska Agencja Prasowa

Ja do tych wszystkich spraw, procedur realizowanych przez Fransa Timmermansa podchodziłbym z dużą rezerwą, bo jedynie mogą sobie pokrzyczeć ci, którzy nie mają racji w tej sprawie – komentuje dla PAP wczorajsze wystąpienie Fransa Timmermansa europoseł prof. Karol Karski.

„Ja do tych wszystkich spraw, procedur realizowanych przez Timmermansa podchodziłbym z dużą rezerwą. Widać, że merytorycznie nie ma to żadnego sensu. Wczoraj Timmermans na komisji kłamał. To, co mówił, w ogóle nie ma pokrycia w faktach. Jeśli mówił, że polski minister może powoływać i odwoływać polskich sędziów bez żadnych ograniczeń i kiedy zarzucono mu, że mówi nieprawdę, to zaczął przekonywać, że czytał ustawy i że inni powinni też je przeczytać” – mówi prof. Karski.

Europoseł uważa, że jest to taktyczne zagranie w momencie, gdy Polska wyrasta na regionalnego lidera.

„Chodzi o to, żeby Polsce znaleźć zajęcie w sytuacji, kiedy wyrasta ona na regionalnego lidera. Zauważalne jest to w momencie, kiedy tworzy się Trójmorze, kiedy prezydent USA przyjeżdża do Polski, kiedy buduje się tutaj podmiotowość Polski i tego regionu oraz kiedy mamy do czynienia z kryzysem migracyjnym wywołanym przez Niemcy i próbą przerzucenia go na inne państwa bez rozwiązywania problemu. Timmermans jest zwyczajnie dość mało subtelnym, a przy tym słabo merytorycznie przygotowanym wykonawcą” – mówi Karol Karski.

Europoseł Karol Karski zauważa także, że czwartkową debatę zakończono blisko 2,5 godziny wcześniej, niż planowano.

„Nie wiem, czy zostało zauważone przez szersze grono, że tę debatę zakończono przed terminem. Po wystąpieniach posłów niebędących członkami komisji czy posła Czarneckiego, Liberadzkiego czy poseł Wiśniewskiej i moim, stwierdzono już, że nie ma dalszej potrzeby wyrażania tego typu poglądów i należy zakończyć obrady. Te obrady miały trwać 4 godziny, a trwały 1 godzinę i 14 minut. Przez 15 minut w ogóle uniemożliwiono zabranie głosu części posłów, którzy byli zapisani do dyskusji. To pokazuje, że nawet w takiej komisji, która zajmuje się sprawami obywatelskimi w Unii, nie ma wolności słowa i łamany jest regulamin oraz ustalone zasady. Po prostu jest to zadziwiające, jak można rozmawiać o wyimaginowanych naruszeniach praw człowieka czy zasad praworządności w państwach członkowskich i jak w ramach tej debaty można po prostu łamać wszystkie reguły wolności słowa, demokracji, rządów prawa” – dodaje Karski.

Europoseł Karski komentuje także wystąpienie posła (Michała) Boniego, który dziękował wiceprzewodniczącemu KE Fransowi Timmermansowi za "cierpliwą gotowość do podjęcia dialogu" i dopytywał go o dalsze kroki, które ten zamierza podjąć w kierunku uruchomienia procedury art. 7 Traktatu UE w stosunku do Polski. „Europoseł Boni nie wpisał się w głos płynący od polskich posłów” – stwierdza Karski.

PAP został poinformowany przez asystentkę Michała Boniego, że europoseł nie udzieli komentarza do wczorajszych wydarzeń.

Komisja Europejska prowadzi wobec Polski procedurę praworządności od początku 2016 roku. W połowie lipca KE ostrzegała, że jest bliska uruchomienia art. 7 traktatu, dopuszczającego sankcje, w związku z planowanymi w Polsce zmianami w sądownictwie. Później jednak prezydent Duda zawetował dwie z czterech kwestionowanych przez Brukselę ustaw. Nie zmieniło to nastawienia KE, która cały czas podkreśla, że w Polsce istnieje systemowe zagrożenie dla praworządności.

Kraj i świat

Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

2024-09-04, 19:37
Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą Władze Rzymu: Za dużo turystów naciera na zabytek

Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą? Władze Rzymu: Za dużo turystów „naciera" na zabytek

2024-09-04, 18:25
Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

2024-09-04, 16:41
Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

2024-09-04, 11:55
Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

2024-09-04, 10:15
W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

2024-09-04, 09:41
Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

2024-09-03, 17:29
Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

2024-09-03, 12:47
Jest list gończy za twórcą marki Red is Bad. Poszukiwania Pawła Szopy

Jest list gończy za twórcą marki „Red is Bad”. Poszukiwania Pawła Szopy

2024-09-03, 10:50
Państwowy pogrzeb w Chojnicach. Pochowano szczątki ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni [zdjęcia]

Państwowy pogrzeb w Chojnicach. Pochowano szczątki ponad 700 ofiar niemieckich zbrodni [zdjęcia]

2024-09-02, 12:55
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę