Szymański: w KE są politycy, którzy przeczytają polskie wyjaśnienia ze zrozumieniem

2017-08-30, 12:50  Polska Agencja Prasowa

Jestem przekonany, że w Komisji Europejskiej są politycy, którzy zdołają przeczytać polskie wyjaśnienia ws. zmian w ustawie o ustroju sądów powszechnych ze zrozumieniem - mówi wiceszef MSZ Konrad Szymański. Podkreślił, że zawarte w ustawie rozwiązania są stosowane w wielu krajach.

Szymański był pytany w środę w "Sygnałach Dnia" w radiowej Jedynce, jak będzie wyglądać "dalsza korespondencja" między Komisją Europejską a rządem ws. praworządności w Polsce. Rzeczniczka KE Vanessa Mock powiedziała we wtorek, że "ramy procedury praworządności ustalają, jak Komisja powinna zareagować, jeśli pojawią się wyraźne zagrożenia dla praworządności w państwie członkowskim". Jak dodała, "KE uważa, że jest takie zagrożenie dla praworządności w Polsce".

"Polska trzykrotnie przedstawiała swoje argumenty w kwestii praworządności w różnych odsłonach. Na początku chodziło głównie o Trybunał Konstytucyjny, dzisiaj jest to przede wszystkim kwestia ustawy o ustroju sądów powszechnych. Myślę, że to są bardzo rzeczowe odpowiedzi" - odparł wiceszef MSZ.

"Jestem przekonany, że w Komisji Europejskiej są politycy, którzy zdołają przeczytać ten tekst ze zrozumieniem i uznać, że polskie racje w tej sprawie w niektórych sprawach są zupełnie oczywiste, a w niektórych innych są dość poważne" - zaznaczył. Jak argumentował, rozwiązania zastosowane w tej ustawie są stosowane w wielu krajach europejskich. "Co więcej rozwiązania takie obowiązywały w Polsce kiedy Polska wchodziła do Unii Europejskiej i wtedy nikt w tej sprawie się nie wypowiadał" - podkreślił.

Jak dodał Szymański, KE przyznała, że nie ma kompetencji w zakresie organizacji wymiaru sprawiedliwości. "To jest prawda. Proponowałbym, żeby KE trzymała się tego trafnego spostrzeżenia również i dziś" - zaznaczył wiceminister.

Odniósł się też do słów prezydenta Francji Emmanuela Macrona, który komentując w piątek w Bułgarii sprzeciw Polski wobec zaostrzenia dyrektywy dotyczącej pracowników delegowanych ocenił, iż stawia się ona "na marginesie" Europy w "wielu kwestiach". Szymański powiedział, że w tej sprawie Polska broni wartości europejskiej, jaką jest konkurencja na wolnym rynku. "Paradoksem całej tej sytuacji jest to, że prezydent Macron, który chętnie wymachuje europejską flagą, w tej sprawie chce demontażu wspólnego rynku" - zaznaczył wiceminister.

"Z całą pewnością Polska jest głównym krajem, która organizuje inne kraje regionu w oporze wobec prób wprowadzenia protekcjonistycznych rozwiązań na poziomie europejskim przez Francję" - pokreślił Szymański. W jego ocenie, takie rozwiązania są "sprzeczne z traktatami europejskimi". Jak zaznaczył Grupa Wyszehradzka zachowa w tej sprawie jedność. Dodał, że w planach są też kolejne konsultacje "z szefami rządów regionu".

Według Szymańskiego jedną z przyczyn słów Macrona może być też niepowodzenie negocjacji handlowych między Polska i Francją, co "Paryż bardzo źle zniósł". "Wolelibyśmy uczciwie rozmawiać na temat gry interesów gospodarczych". W jego ocenie "używanie przy tej okazji argumentów dotyczących jakości praworządności jest nieuczciwe".

Wiceszef MSZ odniósł się także do słów kanclerz Niemiec Angeli Merkel, która zapytana o ocenę sytuacji w Polsce powiedziała, że traktuje "bardzo poważnie" stanowisko KE w sprawie stanu praworządności w Polsce. Zastrzegła, że zależy jej na bardzo dobrych relacjach z Warszawą, lecz "nie może trzymać języka za zębami".

"My również podchodzimy poważnie do stanowiska KE w tej sprawie. (...) Natomiast oczekujemy, żeby równie poważnie przywódcy europejscy podeszli do polskich argumentów w tej sprawie" - powiedział wiceminister. W jego ocenie, wypowiedz Merkel "padła w czasie, który nie pozwalał na to, aby rzeczowo zapoznać się z polską argumentacją" przekazaną KE.

"Unia przechodzi trudny czas, ale to nie usprawiedliwia sytuacji, w której ktoś próbuje dzielić państwa na lepsze i gorsze. Polska z taką sytuacją się nigdy nie pogodzi. Stąd jesteśmy gotowi bronić swoich racji, tak gospodarczych jak i politycznych, na forum Unii Europejskiej, co nie ma nic wspólnego z podważaniem sensu integracji" - mówił Szymański.

Podkreślił, że Polska "nie ma żadnego problemu z zasadami zapisanymi w traktatach europejskich", bo świadomie się na nie zgodziła. Jego zdaniem "nie do przyjęcia jest interpretowanie ich tak, jak robią to dziś niektórzy politycy". Jak mówił "UE nie polega na podporządkowywaniu państw, tylko na równości, dialogu i wzajemnym wysłuchiwaniu się".

Pytany, czy wyobraża sobie Polskę poza Unią Europejską odparł, że "wyobrazić można sobie wszystko, ale to nie miałoby żadnego sensu".

"PiS jest partią, która wprowadzała Polskę do UE; zabiegała o to, żeby Polacy wypowiedzieli się na tak w referendum akcesyjnym i nadal uważamy, że członkostwo Polski w UE jest dobre dla naszego dobrobytu i bezpieczeństwa. Natomiast to nie oznacza, że będziemy zamykali oczy na niekorzystne zmiany, które zachodzą w UE. Te zmiany dotyczą tak naszych interesów gospodarczych jak politycznych" - mówił Szymański. W jego opinii "niektóre aspekty debaty politycznej w UE są dziś bardzo odległe od europejskiego ideału". "Nie zamierzamy się z tym godzić" - podkreślił Szymański. (PAP)

Kraj i świat

Wciąż nierozstrzygnięta kwestia lokalizacji Muzeum Bitwy Warszawskiej 1920 r.

2017-08-15, 11:52

Irak/ Armia zaczęła bombardować kontrolowane przez IS miasto Tal Afar

2017-08-15, 11:50

Szef MON złożył żołnierzom życzenia z okazji Święta Wojska Polskiego

2017-08-15, 11:49

Macierewicz: będziemy wspierać niepodległość Ukrainy we wszelki możliwy sposób

2017-08-14, 20:46

Po nawałnicach w Polsce 7,7 mln m sześc. strat w drewnie i 38 tys. ha zniszczonych lasów

2017-08-14, 20:30

Prezydent przyznał pośmiertnie trzy awanse generalskie i jeden admiralski

2017-08-14, 20:29

Lasy Państwowe wprowadzą tzw. stan siły wyższej o zasięgu ponadlokalnym

2017-08-14, 20:28

MSWiA: 6 tys. rodzin poszkodowanych w nawałnicach otrzyma 31 mln zł

2017-08-14, 14:04

Projekt MSWiA: system alarmowania ludności będzie zmodernizowany

2017-08-14, 11:48

Szef PSP: systemy ostrzegawcze należy doinwestować

2017-08-14, 09:22
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę