Bochenek: na czwartkowym posiedzeniu rządu - podsumowanie działań po nawałnicach
W czwartek rząd podsumuje działania po nawałnicach; informację w tej sprawie przedstawi szef MSWiA Mariusz Błaszczak - poinformował we wtorek rzecznik rządu Rafała Bochenek. Dodał, że rząd oceni, dlaczego w jednym miejscu pomoc docierała szybciej, a w innym były "pewne trudności".
W pierwszej połowie sierpnia - szczególnie w nocy z 11 na 12 sierpnia - nad Polską przeszły nawałnice, które spowodowały liczne zniszczenia. Bilans ofiar śmiertelnych wynosi sześć osób, w tym dwie nastolatki, które przebywały na obozie harcerskim w miejscowości Suszek. Poszkodowane zostały 54 osoby, w tym 15 strażaków. Usuwając skutki nawałnic strażacy interweniowali już blisko 23 tys. razy, najczęściej na Kujawach i Pomorzu, w Wielkopolsce, na Pomorzu oraz na Dolnym Śląsku. Uszkodzonych zostało ponad 4 tys. budynków, z czego ponad 3 tys. to budynki mieszkalne.
Bochenek zapowiedział w radiowych Sygnałach Dnia, że na czwartkowym posiedzeniu rządu zostanie m.in. przedstawiona informacja, która będzie wstępnym podsumowaniem działań podjętych w związku z nawałnicami, do jakich doszło w znacznej części naszego kraju.
"Ta sytuacja wymaga niewątpliwie analizy. Być może rzeczywiście w przyszłości będzie konieczność zmiany przepisów ustawy o zarządzaniu kryzysowym" - powiedział rzecznik rządu. Bochenek ocenił, że współpraca pomiędzy wojewodą a samorządowcami układała się dobrze m.in. w woj. wielkopolskim i kujawsko-pomorskim.
Według niego sytuacja "nieco inaczej" wyglądała w woj. pomorskim. "Tam niektóre gminy - były takiej sytuacje, być może już te zespoły zarządzania kryzysowego działają - natomiast w pierwszych dniach zespoły zarządzania kryzysowego nie zostały jeszcze powołane" - stwierdził.
Zapewnił, że rząd będzie analizował, dlaczego "w jednym miejscu ta pomoc do ludzi, którzy tego potrzebowali docierała szybciej, a w innym były pewne trudności".
Zdaniem Bochenka w tego typu sytuacjach kryzysowych niezwykle ważna jest koordynacja i współpraca administracji rządowej, jak i również administracji samorządowej. "Niestety tego przepływu informacji pomiędzy tymi dwoma strukturami do końca dobrego nie było, dlatego trzeba się zastanowić jak w przyszłości usprawnić ten przepływ informacji, żeby ta koordynacja była jeszcze lepsza" - zaznaczył.
Bochenek był pytany, o zarzuty opozycji, która twierdzi, że rząd był nieprzygotowany, a największą winę za zaistniałą sytuację ponosi wojewoda pomorski, odparł: "Nie chciałbym w tym momencie tego oceniać, przyjdzie czas na głębszą analizę".
Podkreślił, że pierwszym etapem tej analizy będzie czwartkowe posiedzenie Rady Ministrów. "To właśnie wtedy będzie przedstawiana informacja przez ministra Mariusza Błaszczaka, wstępna informacja, jak przebiegała ta akcja ratunkowa, jak później przebiegała cała akcja początkowej odbudowy (...) tych terenów" - dodał Bochenek.
Zapytany, czy dojdzie do zwolnienia wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha, odpowiedział: "Poczekajmy, nie spekulujmy, poczekajmy jaka będzie ocena służb. Myślę, że w kilku punktach były pewne niedociągnięcia, nie tylko po stronie urzędu wojewódzkiego, czy służb samorządowych" - stwierdził rzecznik rządu.
Bochenek zaznaczył, że rząd nie zamierza krytykować samorządów, które zawiodły, tylko jest otwarty na to by udzielić im niezbędnej pomocy. Dodał, że w kilka dni po nawałnicach zostało przygotowane specjalne rozporządzenie kryzysowe, na mocy którego dodatkowe osoby z Inspektoratu Nadzoru Budowlanego zostały oddelegowane do pracy w terenie. "Przyjęto specjalne warunki chociażby szacowania strat, które poniosły osoby na terenie tych dotkniętych województw" - wskazał.
Chodzi o wydane w czwartek rozporządzenie rządu ws. "gmin poszkodowanych w wyniku działania żywiołu w sierpniu 2017 r., w których stosuje się szczególne zasady odbudowy, remontów i rozbiórek obiektów budowlanych". Upraszcza ono procedury administracyjne związane z remontem lub odbudową domów i mieszkań zniszczonych albo uszkodzonych w wyniku nawałnic. Dokument zawiera wykaz 101 gmin - 63 z województwa wielkopolskiego, 28 z województwa kujawsko-pomorskiego i 10 z województwa pomorskiego.
Bochenek zwrócił uwagę, że w rozporządzeniu nie zostały ujęte wszystkie gminy, bo - jak wyjaśnił - nie wszystkie się zgłosiły. "Niektórzy samorządowcy to przeoczyli, ale oczywiście rząd pozostaje tutaj otwarty na współpracę z samorządami" - zapewnił. Przypomniał, że do wtorku samorządowcy mogą zgłaszać gminy, które powinny być objęte rozporządzeniem upraszczającym procedury związane z remontem lub odbudową domów zniszczonych w wyniku sierpniowych nawałnic. Premier zapowiedziała, że w środę zostanie wydany do niego aneks.
W sobotę w TVP premier informowała, że do końca miesiąca szkody wyrządzone przez nawałnice będą oszacowane, natomiast we wrześniu będą wpływały na konta ludzi pieniądze na odbudowę domów. "To jest ta druga transza pomocy, ponieważ ta pierwsza pomoc już została uruchomiona" - zaznaczyła.
Szefowa rządu zapowiedziała też, że akcja usuwania skutków nawałnic zostanie podsumowana po jej zakończeniu i zostaną wyciągnięte wnioski. "Dla mnie ważne jest też to, ażeby z tych doświadczeń móc przygotować takie rozwiązania, które będą na przyszłość pomagały" - dodała.
Z kolei szef MSWiA Mariusz Błaszczak po sobotnim spotkaniu ws. sytuacji po nawałnicach, które odbyło się w Chojnicach (woj. pomorskie) przypomniał, że rząd m.in. zdecydował o podniesieniu wysokości wsparcia dla poszkodowanych przez nawałnicę. Chodzi o wsparcie na odbudowę budynków mieszkalnych ze 100 do 200 tys. zł.
"Wsparcie również skierowane szczególnie do rolników. Dotychczas była pewna luka i polegała ona na tym, że budynki gospodarcze nie były objęte wsparciem finansowym objętym przez rząd" - wskazał. Podkreślił jednak, że "od tego zdarzenia również do 100 tys. zł otrzymają rolnicy". "Oczywiście w sytuacji, w której uruchomienie pomocy zostanie poprzedzone oszacowaniem strat" - zaznaczył. (PAP)