Hiszpania/ Trwają poszukiwania kierowcy furgonetki z Barcelony

2017-08-19, 12:35  Polska Agencja Prasowa

Kierowca furgonetki, który w czwartek wjechał w tłum na promenadzie Las Ramblas w centrum Barcelony, może nadal żyć i ukrywać się. Hiszpańska policja w sobotę szuka 22-letniego Marokańczyka Junesa Abujakuba, który według mediów mógł być sprawcą masakry.

Wcześniej podawano, że głównym podejrzanym w sprawie barcelońskiego zamachu, w którym zginęło 13 osób, jest 17-letni Mussa Ukabir. W piątek późnym wieczorem policja potwierdziła, że był on jednym z pięciu mężczyzn zastrzelonych przez policję podczas ataku w piątek rano w nadmorskim kurorcie Cambrils.

Przedstawiciel katalońskiej policji Josep Lluis Trapero powiedział jednak w piątek lokalnej telewizji, że hipoteza dotycząca tego, że to Ukabir wjechał w czwartek w ludzi w Barcelonie, traci na znaczeniu.

Dziennik "El Pais" podał w sobotę, że policja skłania się ku hipotezie, iż kierowcą furgonetki był Junes Abujakub. Ten 22-latek mieszkał ostatnio w Ripoll, na północ od Barcelony. W związku z zamachami zatrzymano tam trzy osoby.

Ukabir miał wykorzystać dokumenty swojego starszego brata, aby wypożyczyć furgonetkę użytą podczas zamachu, a także inne auto, które zostało znalezione kilka godzin później w mieście Vic, na północ Barcelony.

Dotychczas policja zatrzymała czterech mężczyzn w związku z atakami w Katalonii, w tym brata Ukabira. Trzej zatrzymani to Marokańczycy, a czwarty jest Hiszpanem. Żaden z zatrzymanych nie był znany władzom z działalności terrorystycznej, jeden był notowany za drobną przestępczość.

Według katalońskiej policji w przygotowanie zamachów w Barcelonie i Cambrils mogło być zaangażowanych 12 osób. Od dłuższego czasu planowały one atak.

W czwartek po południu kierowca furgonetki wjechał w tłum na promenadzie Las Ramblas w centrum Barcelony, zabijając co najmniej 13 osób i raniąc około 130. W piątek nad ranem w Cambrils nad Morzem Śródziemnym napastnicy wjechali samochodem w grupę ludzi, raniąc siedem osób. Jedna z nich zmarła w szpitalu. Mężczyźni zostali zastrzeleni przez policję, gdy ich samochód się przewrócił, a ci z niego wybiegli. Trapero poinformował, że celne strzały oddała do czterech z nich jedna funkcjonariuszka.

Policja twierdzi, że podejrzani planowali bardziej spektakularne ataki, ale środowy wybuch gazu w nadmorskiej miejscowości Alcanar w Katalonii, ok. 200 km od Barcelony, pozbawił ich materiałów do produkcji bomb, więc zdecydowali się na prostszy atak przy użyciu pojazdu.

W sobotę nadal w szpitalach przebywa 60 rannych w zamachu w Barcelonie. 15 z nich jest w krytycznym stanie. (PAP)

Kraj i świat

USA/Prawie 760 mln dolarów wygrał na loterii mieszkaniec Massachusetts

2017-08-24, 09:08

Szef PSP o szczegółach akcji ratunkowej w Suszku

2017-08-24, 09:06

Bartosiak: Rosja testuje USA na wysuniętych rubieżach NATO

2017-08-24, 09:03

MSZ: Polska wniosła o umorzenie przez KE postępowania ws. niewypełnienia decyzji relokacyjnych

2017-08-23, 22:35

Zatrzymany mężczyzna, który na portalu groził podłożeniem ładunków pod Sejm

2017-08-23, 20:00

Sikorski zawiadamia prokuraturę ws. taśm opublikowanych przez portal tvp.info

2017-08-23, 17:31

MSWiA: Polska konsekwentnie sprzeciwia się mechanizmowi relokacji

2017-08-23, 16:59

Premier: będą zmiany przepisów podatkowych wz. z usuwaniem skutków nawałnic

2017-08-23, 16:54

W Turcji wypadek autobusu z polskimi turystami, kilka osób rannych

2017-08-23, 12:34

Premier: do końca sierpnia będą oszacowane szkody nawałnic we wszystkich gospodarstwach

2017-08-23, 11:36
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę