Nowoczesna chce informacji szefa MON w sprawie kontaktów Bartosza Kownackiego
Nowoczesna domaga się informacji rządu w sprawie doniesień medialnych dotyczących wiceministra obrony Bartosza Kownackiego oraz możliwości infiltracji MON przez rosyjski wywiad. Wiceminister Kownacki wydał oświadczenie, w którym doniesienia te nazywa kłamstwem i wiąże z podpisaniem "kluczowego dla Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej porozumienia z Rządem Stanów Zjednoczonych" w sprawie pozyskania systemu PATRIOT, co może niewątpliwie naruszać interesy niemieckich firm przemysłu zbrojeniowego".
Wniosek o informację ministra obrony Antoniego Macierewicza "w sprawie doniesień medialnych, dotyczących wiceministra obrony Bartosza Kownackiego i jego kontaktów z prorosyjskimi nacjonalistami z organizacji "Zmiana" oraz możliwości infiltracji MON przez wywiad rosyjski" złożyła do marszałka Sejmu szefowa klubu .Nowoczesna, Katarzyna Lubnauer.
Powiedziała, że niepokojące sygnały pojawiły się w książce Tomasza Piątka o Antonim Macierewiczu a także we "Frankfurter Allgemeine Zeitung" na temat związków Bartosza Kownackiego z liderami partii "Zmiana", w tym z Mateuszem Piskorskim, który obecnie jest oskarżony o szpiegostwo na rzecz Moskwy i przebywa w areszcie.
Posłanka wyraziła zdziwienie, że premier Beata Szydło nie reaguje na doniesienia dotyczące Antoniego Macierewicza i tego co się dzieje w MON. Jej zdaniem zarówno minister Antoni Macierewicz jak i wiceminister Kownacki powinni zostać odwołani ponieważ "miarka się przebrała".
Na informacje dotyczące współpracowników Antoniego Macierewicza zawarte w "Gazecie Wyborczej" oraz książce Tomasza Piątka powołali się wcześniej podczas konferencji w Sejmie także posłowie PO.
Zwrócili uwagę, że tematem zajęły się "media międzynarodowe". Zarzucili bierność polskim służbom specjalnym i premier Beacie Szydło. Ich zdaniem podważa to wiarygodność Polski jako członka NATO. Zapowiedzieli wystąpienie do marszałka Sejmu z wnioskiem informację premier Beaty Szydło, między innymi na temat powiązań Antoniego Macierewicza ze służbami obcych mocarstw.
Wiceminister Kownacki w swoim oświadczeniu stwierdza, że informacje na jego temat zawarte w artykule na portalu internetowym "Frankfurter Allgemeine Zeitung" oraz przytoczone w artykule "Gazety Wyborczej" pt.: "FAZ": Rosyjskie kontakty prawej ręki Macierewicza to kłamstwo.
W tekście zamieszczonym na stronie MON Bartosz Kownacki zapewnia, że nie utrzymywał kontaktów z organizacjami prorosyjskimi, partią "Zmiana" i Mateuszem Piskorskim. Informuje też między innymi, że nie wyjeżdżał do Rosji na zaproszenie Europejskiego Centrum Analiz Geopolitycznych, i że w wyborach w Rosji w 2012 roku uczestniczył jako obserwator zaproszony przez Sojusz Europejskich Ruchów Narodowych - organizację afiliowaną i finansowaną przez Parlament Europejski.
Bartosz Kownacki zarzucił nierzetelność i niekompetencję niemieckiemu dziennikarzowi, który jego zdaniem pisał artykuł pod z góry przyjętą, nieprawdziwą tezę. Poinformował, że żąda sprostowania nieprawdziwych informacji i rozważa podjęcie kroków prawnych mających chronić jego dobre imię. (IAR)