Brytyjska policja: 250 śledczych pracuje w związku z pożarem wieżowca

2017-07-10, 18:01  Polska Agencja Prasowa

Brytyjska policja przekazała w poniedziałek, że śledztwo dotyczące pożaru 24-piętrowego wieżowca Grenfell Tower w Londynie jest "największym w historii" poza działaniami antyterrorystycznymi. Potwierdzono, że śledczy zakładają, że zginęło w nim 80 osób.

Konferencja prasowa policji została zorganizowana w odpowiedzi na pojawiającą się krytykę pod adresem służb i próby podważenia bilansu ofiar sugerujące, że rzeczywista liczba poszkodowanych jest znacznie wyższa i jest ukrywana przez władze.

Według informacji przekazanej przez londyńską policję metropolitalną, służby są przekonane, że w budynku mieszkało ok. 350 osób. Jak wynika z dotychczas zgromadzonych materiałów, 255 mieszkańców udało się ewakuować w trakcie pożaru, 14 nie było tej nocy w wieżowcu, a 10 osób przeżyło, ale unika kontaktu z policją.

Jak podkreślono, nad sprawą pracuje 250 śledczych, co sprawia, że to największe śledztwo w historii, z wyłączeniem zamachów terrorystycznych.

W ciągu niespełna miesiąca od pożaru, funkcjonariusze przesłuchali 140 świadków, a łącznie planują rozmawiać z 650 strażakami i 300 policjantami, którzy byli zaangażowani w akcję ratunkową i gaszenie ognia, a także wszystkimi mieszkańcami budynku.

Jesienią prace ma rozpocząć rządowa komisja śledcza z Martinem Moore-Bickiem na czele, która zbada przyczyny pożaru i pozwoli ewentualnie zidentyfikować osoby, którym mogłyby zostać postawione zarzuty karne dotyczące na przykład niespełnienia wymaganych przepisów przeciwpożarowych.

Władze dzielnicy Kensington i Chelsea, w której znajduje się Grenfell Tower, a także brytyjski rząd i premier Theresa May byli krytykowani przez lokalną społeczność za opieszałość i niewystarczające kroki podejmowane w celu pomocy ofiarom i wyjaśnienia przyczyn tragedii.

W ubiegłym tygodniu telewizja BBC ujawniła, że strażacy walczący z ogniem mieli m.in. problem z ciśnieniem wody w pompach strażackich, a także z dostępem do budynku. Nie mieli również wystarczającej liczby masek tlenowych, a podnośnik, który pozwoliłby na gaszenie pożaru na wysokościach, dotarł z opóźnieniem.

Zbudowany w 1974 roku wieżowiec Grenfell Tower zapalił się krótko przed godz. 1 w nocy czasu lokalnego 14 czerwca. Policja potwierdziła, że badania wykazały, iż izolacje i materiały użyte na elewacji bloku nie odpowiadały normom. Źródłem ognia była zepsuta lodówka; to najpoważniejszy pożar w budynku mieszkalnym w historii Wielkiej Brytanii.

Z Londynu Jakub Krupa (PAP)

Kraj i świat

Prezydent przyznał odznaczenia Polakom ratującym Żydów podczas wojny

2017-12-01, 16:00

Schulz: Niemcy będą musiały odnowić Europę

2017-12-01, 15:58

Prokuratura zmienia żądanie - chce dożywocia dla rodziców Szymona

2017-12-01, 13:35

Organizator zamachu w Stambule zabity w Gruzji operacji antyterrorystycznej

2017-12-01, 13:34

Piotrowicz: w projektach o SN i KRS przywracamy konstytucyjne zasady

2017-12-01, 13:30

Sejmowa komisja wznowiła prace nad projektem PiS dot. Kodeksu wyborczego

2017-12-01, 10:23

Mucha: można się spodziewać pewnych korekt w projektach ustaw o KRS i SN

2017-12-01, 10:21

Spięcia między PiS, a opozycją podczas omawiania projektu o SN

2017-11-30, 12:33

Szef MSWiA: mniej osób ginie na drogach

2017-11-30, 12:32

Drugi dzień szczytu UE-UA w Abidżanie poświęcony m.in. bezpieczeństwu

2017-11-30, 10:42