Premier: w Polsce nie podwyższamy stopnia alarmowego w związku z cyberatakami

2017-06-28, 17:01  Polska Agencja Prasowa

Nie zdecydowaliśmy się na podwyższenie stopnia alarmowego; nie odnotowano cyberataków na instytucje państwowe, kilka przypadków na prywatne i komercyjne; każdy przypadek zgłaszajmy policji - mówiła premier Beata Szydło po posiedzeniu Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego.

Zespół zwołano w związku z doniesieniami o atakach cybernetycznych w Europie.

"Po analizie sytuacji po przedstawieni informacji przez służby, przed odpowiedzialnych ministrów, sekretarza Rządowego Centrum Bezpieczeństwa nie zdecydowaliśmy się na podjęcie decyzji o podwyższeniu stopnia alarmowego" - powiedział Szydło. Poinformowała, że przygotowane zostały wytyczny i zalecenia, które zostaną przekazane do wszystkich instytucji rządowych.

"Sytuacja jest na bieżąco monitorowana" - powiedziała premier, dodając, że służby na bieżąco analizują informacje dotyczące cyberataku. Szydło poinformowała, że nie odnotowano ataków na instytucje państwowe. Natomiast - jak powiedziała odnotowano kilka ataków na instytucje prywatne i komercyjne.

"Dla bezpieczeństwa państwa, jeżeli odnotujecie państwo takie zdarzenie, macie podejrzenie, że to może być cyberatak natychmiast zgłaszajcie to na policję. Policja jest przygotowana wie, jakie procedury uruchamiać ten system po prostu działa i się sprawdza" - powiedziała Szydło.

Minister spraw wewnętrznych i administracji Mariusz Błaszczak powiedział, że wśród zaleceń dot. cyberbezpieczeństwa znalazły się kwestie uaktualniania systemów bezpieczeństwa, przygotowywania kopii, szkolenia dla pracowników.

"Te zalecenia mogą okazać się oczywiste, ale mówimy o sprawach niezwykle ważnych. Przygotowywanie kopii bezpieczeństwa, kwestia uaktualniania systemów bezpieczeństwa, kwestia współpracy z CERT-ami, kwestia szkoleń dla pracowników odpowiedzialnych za bezpieczeństwo systemów - to są te działania, które musza być podjęte, by zapewnić cyberbezpieczeństwo w Polsce" - mówił Błaszczak. Zalecenia te mają być przekazane za pośrednictwem Rządowego Centrum Bezpieczeństwa instytucjom rządowym.

Minister zapewnił, że służby na bieżąco monitorują sytuację. "Są zgłoszenia, które są składane do polskiej policji" – dodał.

"Polskie firmy pracują na rynku globalnym, stąd te ataki, które mają charakter globalny dotykają niektóre z polskich przedsiębiorstw. Policja jest przygotowana do tego żeby przyjmować te zgłoszenia" - dodał Błaszczak

Szef MSWiA poinformował, że było kilka zgłoszeń od firm w Polsce, które zostały zaatakowane. "Ten proces jeszcze trwa, bo w trakcie posiedzenia zespołu otrzymaliśmy informacje o kolejnym zgłoszeniu od polskiej firmy" - dodał.

Błaszczak pytany był także o informacje firmy Kaspersky Lab, która opublikowała wykres państw z największą liczbą zainfekowanych komputerów. Według tych danych, najwięcej zaatakowanych maszyn znajduje się na Ukrainie (60 proc.), w Rosji (30 proc.) oraz w Polsce (5 proc.).

"Ja nie będę wchodził w szczegóły, tym bardziej, że firma, której nazwę pan redaktor zgłosił no... może przestanę na tym, zatrzymam się na tym. Mam pewne wątpliwości, co do wiarygodności tej firmy, może tak to określę" - powiedział szef MSWiA.

We wtorek doszło do cyberataków w Europie i w Polsce, za pomocą oprogramowania, które blokowało dostęp do komputerów. Chodzi o złośliwe oprogramowanie ransomware, które przejmuje kontrolę nad komputerem, a następnie żąda od właściciela zapłaty lub podjęcia określonych działań w zamian za przywrócenie poprzedniego stanu. Szwajcarskie służby ds. cyberbezpieczeństwa podały we wtorek, że za atak, odpowiedzialny jest ransomware znany, jako Petya.

Pierwszym celem zmasowanego cyberataku - wymierzonego w system bankowy i telekomunikacyjny, rządowe sieci komputerowe, najważniejsze lotniska w kraju, ciepłownie, elektrownie oraz stołeczne metro - była Ukraina. Według doniesień, wśród zaatakowanych znalazły się m.in. działający głównie w branży transportu morskiego i energii duński koncern A.P. Moeller-Maersk oraz jej terminale w największym w Europie porcie w Rotterdamie, a także brytyjska firma WPP - gigant z branży reklamy i public-relations.

Fala ataków hakerskich dotarła także do USA, gdzie pierwszą ofiarą stał się odział koncernu farmaceutycznego Merck na Wschodnim Wybrzeżu. Awarię sieci teleinformatycznych zgłosił też koncern spożywczy Mondelez.

Jak podała szwajcarska rządowa agencja MELANI, największe szkody wskutek ataku wystąpiły na Ukrainie, w Rosji, Anglii, a także w Indiach.(PAP)

Kraj i świat

Jaki: wypowiedź Hanny Gronkiewicz-Waltz ws. grzywien za niestawiennictwo przed komisją "kuriozalna"

2017-08-04, 19:55

Gronkiewicz-Waltz: to komisja weryfikacyjna wskazała, że grzywnę ma zapłacić organ, nie osoba

2017-08-04, 19:55

Polska do Trybunału: wstrzymanie wycinki to szkody o wartości 3,2 mld zł

2017-08-04, 16:47

Komisja weryfikacyjna uchyliła decyzję ws. d. Siennej 29

2017-08-04, 15:18

Zgoda na dalsze sankcje na Rosję w związku z turbinami na Krymie

2017-08-04, 14:35

KE odpowiada "S": różny wiek emerytalny to dyskryminacja

2017-08-04, 14:34

Kownacki: są podstawy formalno-prawne ws. reparacji od Niemiec

2017-08-04, 13:31

PO proponuje przywrócenie 50 proc. ulgi dla twórców

2017-08-04, 13:28

Jaki: zapłata kar za Gronkiewicz-Waltz przez miasto to "piramidalny skandal"

2017-08-04, 13:26

Tusk przesłuchiwany w charakterze świadka w Prokuraturze Krajowej

2017-08-03, 12:07
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę