Apel pograniczników do podróżnych: "stójcie na straży swych bagaży"
Pozostawiony na lotniskach bez opieki bagaż traktowany jest jako potencjalne zagrożenie; warto pilnować toreb i walizek, by uniknąć problemów – radzi w związku z rozpoczęciem wakacji Straż Graniczna. Za pozostawienie bagażu bez opieki grozi 500 zł mandatu - przypomina.
Według SG bagaże pozostawiane są najczęściej przez roztargnienie lub bezmyślność; bywają też porzucane jako nadbagaż wymagający dodatkowej opłaty. Zdarza się również, że pozostawiona walizka jest pusta, bo została uszkodzona, a rzeczy z niej - przepakowane do innej torby.
Za pozostawienie bagażu bez opieki grozi 500-złotowy mandat. SG podaje, że w 2016 roku za pozostawione bagaże i za zakłócanie porządku publicznego funkcjonariusze wystawili 245 mandatów na łączną kwotę 74,7 tys. zł.
W związku z pozostawionymi bez opieki na terenie portów lotniczych walizkami, plecakami i torbami funkcjonariusze Straży Granicznej przeprowadzili w ub.r. 780 działań minersko-pirotechnicznych.
Zgodnie z procedurami pozostawiony bez opieki bagaż traktowany jest jak potencjalne zagrożenie. Wyznaczana jest strefa bezpieczeństwa, i w razie konieczności zarządza się ewakuację. Pirotechnicy sprawdzają podejrzany bagaż przy użyciu specjalistycznego sprzętu, z pomocą psa szkolonego do wykrywania materiałów wybuchowych. Przy braku całkowitej pewności, że bagaż nie stanowi zagrożenia, jest on neutralizowany, co oznacza jego zniszczenie bagażu z całą zawartością.
"W interesie podróżnych jest, by pilnowali swoich bagaży i nie pozostawiali ich bez opieki. Pozwoli to uniknąć opóźnień, utrudnień i niepotrzebnych problemów w drodze na upragnione wakacje. Dlatego apelujemy do podróżnych: +Podróżny, stój na straży swych bagaży!+" – podkreślono w informacji SG.
Straż Graniczna przypomina także, że od 7 kwietnia obowiązują zaostrzone przepisy Kodeksu Granicznego Schengen i wszyscy podróżni przekraczający zewnętrzną granicę strefy Schengen, czyli również obywatele UE, a nie jak dotychczas tylko obywatele państw trzecich, są poddawani odprawie szczegółowej.
To oznacza, że każda osoba jest sprawdzana w krajowych i europejskich bazach danych, w celu potwierdzenia, że nie jest poszukiwana, nie obowiązuje jej zakaz wjazdu na terytorium UE czy też – co najważniejsze – że nie została zastrzeżona jako osoba stanowiąca zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa czy porządku publicznego.
W związku z powyższym podróżni nie powinni zostawiać odprawy granicznej na ostatnią chwilę. Nie chodzi o jeszcze wcześniejsze stawianie się na lotnisku, ale o wcześniejsze podchodzenie do samej odprawy paszportowej. "Stawienie się na lotnisku nawet cztery godziny wcześniej nic nie da, jeśli ten czas zostanie spędzony na zakupach" – wskazuje SG. (PAP)