Organizacja Dzielny Ojciec.PL protestuje przeciwko dyskryminacji ojców
Wprowadzenia kar ograniczenia lub pozbawienia wolności za utrudnianie kontaktów z dzieckiem domaga się organizacja Dzielny Ojciec.PL. Petycję w tej sprawie przedstawiciele organizacji złożyli m.in. do prezydenta, premier i ministra sprawiedliwości.
Wcześniej ulicami stolicy przeszła manifestacja zainicjowana przez organizację Dzielny Ojciec.PL. Uczestnicy trzymali transparenty z hasłami: "Stop dyskryminacji ojców", "Mamo kochasz mnie? To pozwoli mi mieć tatę", "Sędzio, dziecko też ma swoje prawa!".
Prezes organizacji Andrzej Buława na briefingu prasowym podkreślił, że polskie prawo nie chroni należycie praw rodziców. "Wielu rodzicom zabrania się dziś wypełniać swoje obowiązki, dlatego że dziś przywilej ma rodzic, który po rozstaniu opiekuje się dzieckiem" - powiedział.
"Jest ponad milion rodziców pozbawionych kontaktów i jakiegokolwiek wpływu i możliwości na wychowywanie swoich dzieci" - zaznaczył Buława.
Jak podkreślił, obecne przepisy, mówiące jedynie o karze finansowej dla rodzica, który zabrania drugiemu rodzicowi kontaktów z dzieckiem, są niewystarczające. Z tego powodu organizacja postanowiła zebrać podpisy pod petycją o zaostrzenie prawa.
W petycji domaga się przede wszystkim wprowadzenia do kodeksu karnego i kodeksu wykroczeń kar ograniczenia i pozbawienia wolności za utrudnianie kontaktów z dzieckiem.
"Petycja dotyczy karania osób, które krzywdzą dzieci, izolując je od najbliższych" - zaznaczył Buława. Jego zdaniem pozwoli to wspierać rodziców, którzy "nie mogą się doprosić tego, aby wypełniać swoje obowiązki".
"Izolację dziecka należy rozumieć nie tylko jako fizyczne uniemożliwienie kontaktu, ale również celowe przedstawienie uprawnionego do kontaktu w tak złym świetle oraz złe nastawianie dziecka do uprawnionego – by zniechęcić dziecko do kontaktu z uprawnionym" - napisano w petycji.
Jak zaznaczył Maciej Byliniak z zarządu organizacji, problem dotyczy również instytucji państwowych, które "dają temu ciche przyzwolenie, bądź nawet czynnie w tym uczestniczą".
"Chodzi tu o takie kwestie, jak uniemożliwienie ojcom pozyskania informacji o tym, jak dziecko się uczy w szkole. Drastycznym przykładem jest odmowa wpuszczenia ojca do dziecka, które leży w szpitalu, czy poinformowania o wynikach badań" - powiedział Byliniak.
"Wszystko sprowadza się do tego, że ojcowie są eliminowani z życia dziecka, a uzyskanie jakiegokolwiek kontaktu z dzieckiem, o ile w ogóle do niego dochodzi, najczęściej już mam miejsce, gdy dziecko jest już w pełni świadome, gdy jest nastolatkiem lub zupełnie dorosłym" - podkreślił.
Przedstawiciele organizacji przekazali petycję w tej sprawie m.in. przedstawicielom prezydenta Andrzeja Dudy, premier Beaty Szydło i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. (PAP)