22 czerwca posiedzenie komisji ON z udziałem członków podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej

2017-06-12, 19:54  Polska Agencja Prasowa

W czwartek, 22 czerwca, odbędzie się – w trybie niejawnym – posiedzenie sejmowej komisji obrony z udziałem członków rządowej podkomisji ds. katastrofy smoleńskiej – poinformował PAP szef komisji ON Michał Jach (PiS). Tematem obrad ma być raport podkomisji dot. przyczyn tragedii sprzed siedmiu lat.

„Wiem, że na pewno będzie prawie cała podkomisja, będą również jej eksperci” – powiedział w poniedziałek PAP poseł Jach. Według niego, na posiedzeniu sejmowej komisji obrony pojawi się też zapewne ktoś z kierownictwa MON - albo sam minister Antoni Macierewicz, albo któryś z jego zastępców.

Poseł PiS wyjaśnił, że powodem zwołania obrad komisji w trybie niejawnym jest charakter materiałów, które komisja będzie omawiać. „Dostaliśmy materiały z klauzulą +zastrzeżone+ i to nakłada na mnie określone zadanie” – wyjaśnił polityk.

Zdaniem Jacha, podkomisja lub kierownictwo MON prawdopodobnie ustosunkuje się m.in. do ubiegłotygodniowego materiału TVN24. Stacja podała, że badań Wojskowej Akademii Technicznej dotyczących katastrofy smoleńskiej, które powstały na zlecenie rządowej podkomisji, wynika co innego, niż podkomisja zaprezentowała 10 kwietnia tego roku.

W materiale TVN24 przypomniano jedną z tez kwietniowego materiału podkomisji, że oderwanie lewego skrzydła Tu-154M na długości 6 metrów nie może spowodować obrotu samolotu i przeszkodzić w jego dalszym locie. "Tyle że z oryginalnego opracowania naukowców WAT, do którego dotarliśmy, wynika zupełnie coś innego - że samolot się obracał" - podała stacja.

Materiał TVN24 wywołał m.in. ostrą reakcję polityków PO, którzy wielokrotnie zarzucili rządowej podkomisji manipulację ustaleniami ekspertów WAT. W poniedziałek czworo posłów Platformy odwiedziło Akademię, gdzie zapoznało się z prezentacją analiz tamtejszych naukowców i rozmawiało z niektórymi z nich. „Mamy bardzo mocne wrażenie, że badania wykonane przez Wojskową Akademię Techniczną zostały zmanipulowane, że wnioski, które zostały przedstawione w filmie podkomisji 10 kwietnia 2017 roku, są nadużyciem” – mówił po spotkaniu Marcin Kierwiński (PO).

Jach podkreślił, iż nie wierzy, że wyniki badań WAT mogły zostać zmanipulowane. „Jedynym celem posłów Platformy jest organizowanie kolejnych awantur dotyczących, czy to obronności, czy – jak w tym przypadku - katastrofy smoleńskiej. Po tym, co pokazały ekshumacje, tak haniebne potraktowanie szczątków ofiar katastrofy, najważniejszych osób w państwie, gdyby posłowie PO mieli choć krztę honoru, minimalne poczucie bycia Polakiem, to nie powinni do końca życia wypowiedzieć ani jednego słowa na temat katastrofy smoleńskiej” – ocenił.

Jach nie ma też zaufania do rzetelności publikacji TVN24. „TVN wielokrotnie wykazał się takim samym deficytem odpowiedzialności za sprawy polskie jak ci posłowie z PO. Jedni są warci drugich” – ocenił polityk PiS.

P.o. przewodniczącego rządowej podkomisji prof. Kazimierz Nowaczyk również uznał w zeszłym tygodniu, że materiał TVN24 "wprowadza w błąd opinię publiczną i nie oddaje wyników analizy WAT", a sama stacja jest "zaangażowana politycznie". Wyniki analizy WAT potwierdzają tezę podkomisji smoleńskiej, kwestionującą utratę kontroli pilota nad lotem samolotu na skutek utraty jedynie 6 metrów skrzydła – napisał Nowaczyk w oświadczeniu.

Posiedzenie sejmowej komisji obrony narodowej poświęcone prezentacji wyników prac rządowej podkomisji miało się odbyć w zeszły czwartek, jednak zostało przełożone na inny termin, z uwagi – jak tłumaczył szef MON – na nieobecność w kraju ekspertów współpracujących z podkomisją.

Działająca przy MON podkomisja została powołana w lutym 2016 r. 10 kwietnia tego roku, w 7. rocznicę katastrofy smoleńskiej, podkomisja zaprezentowała film, w którym postawiła hipotezę, zgodnie z którą przyczyną tragedii była seria eksplozji ładunków termobarycznych w kadłubie, centropłacie i skrzydłach Tu-154M.

W latach 2010-11 katastrofę smoleńską zbadała Komisja Badania Wypadków Lotniczych, której przewodniczącym był ówczesny szef MSWiA Jerzy Miller. W opublikowanym w lipcu 2011 r. raporcie, komisja Millera stwierdziła, że przyczyną katastrofy było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, a w konsekwencji zderzenie samolotu z drzewami, prowadzące do stopniowego niszczenia konstrukcji maszyny. Komisja podkreślała, że ani rejestratory dźwięku, ani parametrów lotu nie potwierdzają tezy o wybuchu na pokładzie samolotu.

Marta Rawicz (PAP)

Kraj i świat

Błaszczak: pani premier czuje się "zupełnie nieźle"

2017-02-11, 18:13

Posłowie PO i Nowoczesnej zapowiadają pomoc kierowcy fiata seicento

2017-02-11, 17:25

Zarzut dla kierowcy, który doprowadził do zderzenia z autem, którym jechała premier

2017-02-11, 11:53

Bochenek: premier może wypełniać swoje funkcje i realizować obowiązki szefowej rządu

2017-02-11, 11:17

Szpital w Oświęcimiu: premier będzie leczona w szpitalu

2017-02-10, 21:08
Wypadek kolumny rządowej premier Szydło w szpitalu

Wypadek kolumny rządowej; premier Szydło w szpitalu

2017-02-10, 20:55

Wiceszef MSZ: Polska jest gotowa do sensownych kompromisów w UE

2017-02-10, 18:31

W Polsce będą kontrole jakości powietrza i dobrostanu zwierząt

2017-02-10, 17:41

77 lat temu rozpoczęła się pierwsza masowa deportacja obywateli polskich w głąb Zw. Sowieckiego

2017-02-10, 08:19

Gosiewska: ranga Polski w polityce światowej wzrosła

2017-02-09, 12:51
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę