MON: przemówienie ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza
MON informuje: Przemówienie ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza podczas uroczystości złożenia przysięgi przez żołnierzy 2. Lubelskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Przewielebne Duchowieństwo, Żołnierze Niezłomni, Kombatanci, Żołnierze "Zapory", "Uskoka", "Lalka", którzy jesteście dzisiaj tutaj wśród nas, Żołnierze, których krew, pot i łzy poświęciły tę ziemię i sprawiła, że możemy tutaj na tym placu dzisiaj odbierać przysięgę,
Panowie Generałowie, Państwo Parlamentarzyści, Senatorowie, Posłowie, Ci, dzięki których wytrwałości, odwadze – tak, to była odwaga, to jest codzienna odwaga – mogliśmy ustawę o Wojskach Obrony Terytorialnej kraju wprowadzić w życie.
Przyjmijcie dzisiaj ode mnie najserdeczniejsze podziękowanie, Przedstawiciele władz państwowych, samorządowych, Panie i Panowie Oficerowie, Żołnierze, Polacy, Mieszkańcy wspaniałej ziemi lubelskiej,
Wielki dzień, wspaniały dzień, niezwykły dzień dla wszystkich, którzy złożyli przysięgę. Przysięgę, która zmienia Wasze życie, która czyni Wasze życie pełnym poświęcenia dla narodu, dla państwa, dla współbraci, rodaków. Staliście się częścią armii już na zawsze. Tego się nie zapomina. Z tego się nigdy nie wychodzi.
Spójrzcie dzisiaj na kombatantów, na Żołnierzy Niezłomnych, którzy przeszli w swoim życiu przez wodę i ogień, którzy poświęcili swoje życie Polsce. I są tutaj, choć mają często blisko 100 lat, są tutaj by cieszyć się, że są ich następcy, że Wy weszliście w te same progi, że Wy ich zastąpiliście, że Wy jesteście dzisiaj gwarantami ich poświęcenia, cierpienia, wysiłku. By ich krew nie poszła na marne. Że wtedy, gdy zdobywali ten zamek, gdy był on siedzibą okupanta sowieckiego, a przedtem okupanta niemieckiego, gdy przelewali swoją krew nie widzieli, że przyjdzie ten czas, że Polska zwycięży. Nie widzieli czy przyjdzie ten czas, że żołnierz polski będzie tutaj, na tym placu przysięgał strzec Ojczyzny, strzec konstytucji, strzec prawa narodu polskiego do życia i bezpiecznego rozwoju. Ten czas przyszedł. Wy jesteście tego świadectwem. Ale bierzecie z sobą także nie tylko chwałę i tradycje, tego sztandaru, na który przysięgaliście, bierzecie z sobą także ciężar, odpowiedzialność i wielki wysiłek, jaki Was czeka.
Wojska Obrony Terytorialnej, terytorialna służba wojskowa to piąty rodzaj sił zbrojnych, który zmienia polską armię, który czyni ją nieporównanie bardziej skuteczną, czyni ją nieporównanie bardziej odporną na wszelkie zagrożenia, czyni ją nieporównanie bardziej nowoczesną. To Wy w swoich małych ojczyznach, w swoich lokalnych społecznościach, w swoich miejscach zamieszkania macie być nie tylko reprezentantem siły polskiej, polskiej armii, ale macie być organizatorem wysiłku swoich współbraci. Macie być gwarantem, że jeżeli jakikolwiek wróg nam zagrozi, to wtedy, w Waszych małych lokalnych społecznościach wszyscy będą wiedzieli jak działać, jak się bronić przed nim.
Wojska Obrony Terytorialnej są najbardziej nowoczesną formacją w Wojsku Polskim. Są formacją, która tak jak w Finlandii, Szwecji, Stanach Zjednoczonych, w Wielkiej Brytanii i we wszystkich innych krajach świata jest głównym gwarantem funkcjonowania i skuteczności działania najważniejszej siły Wojska Polskiego, jakim są i pozostaną Wasze jednostki wojsk operacyjnych, ale bez Was, bez Wojsk Obrony Terytorialnej ta siła byłaby izolowana, ta siła mogła być zdezorganizowana, ta siła mogła być oderwana od swojego naturalnego zaplecza, jakim jest naród.
Nie trzeba sięgać do słów Konstytucji 3 Maja i do tradycji I Rzeczpospolitej. Nie trzeba sięgać do wysiłku powstańczego, dzięki któremu Polska się znowu odrodziła. Ale trzeba pamiętać wysiłek narodu w wojnie z bolszewikami lat 1919-1921. Wtedy właśnie to powszechny wysiłek całego narodu, armia ochotnicza towarzysząca formacjom powstałą spośród ochotników amerykańskich, francuskich i całego świata - Armii Hallera, Armii Błękitnej – skutecznie pokonała sowiecką nawałę. Skutecznie obroniła Polskę i całą Europę przed tym najstraszliwszym zagrożeniem, a później to właśnie oddziały Armii Krajowej, obywatelskiej Armii Krajowej, Narodowej Organizacji Wojskowej, Narodowych Sił Zbrojnych pod dowództwem takich bohaterów, jak Hieronim Dekutowski - Wasz patron, jak ten, którego imię nosicie, jak "Lalek", jak "Uskok". Pamiętajcie o majorze, pamiętajcie o pułkowniku Dekutowskim, bo on jest wzorem dla Was na całe życie. Bohater wojny z bolszewikami, bohater Września, Cichociemy, który skoczył tutaj do Polski, by organizować oddziały oporu przeciwko hitlerowskiemu i sowieckiemu zaborcy.
Nosząc jego imię wkraczacie w te same ślady, które wiodły jego ku zwycięstwom, ale także tej bohaterskiej śmierci. Jesteśmy przekonani, że siła naszej armii, której stanowicie fundament sprawi, że nigdy takie zagrożenia nad naszą Ojczyzną się nie pojawią. Ale musimy sobie zdawać sprawę z tego, że tylko silna armia, tylko Wasze skuteczne działanie, tylko Wasza obecność w lokalnych społecznościach, tylko Wasze zorganizowanie narodu jako siły zbrojnej całej Polski jest gwarancją, że żaden wróg nie odważy się Polski zaatakować.
Stajecie dzisiaj przed społecznością lubelską, stajecie dzisiaj twarzą w twarz z narodem polskim, który oczekuje od Was dobrej i skutecznej służby, który oczekuje od Was gotowości do poświęcenia, kiedy będzie trzeba, ale który przede wszystkim dumny jest z Waszego patriotyzmu, dumny jest z Waszej determinacji, dumny jest z Waszej obecności w Wojsku Polskim, w Wojskach Obrony Terytorialnej.
Dziękuję. (PAP)