PK: Tusk wezwany na 5 lipca; chodzi o śledztwo ws. sekcji zwłok

2017-05-15, 19:29  Polska Agencja Prasowa

Szef Rady Europejskiej, b. premier Donald Tusk został wezwany na przesłuchanie w charakterze świadka na 5 lipca; chodzi o śledztwo dot. m.in. nieprzeprowadzenia sekcji zwłok ofiar katastrofy smoleńskiej - poinformowała PAP rzecznik Prokuratury Krajowej prokurator Ewa Bialik.

"Prokuratorzy z zespołu numer jeden Prokuratury Krajowej (wyjaśniającego okoliczności katastrofy smoleńskiej - PAP) wezwali w charakterze świadka Pana Donalda Tuska do postępowania prowadzonego ws. niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych, polegającego m.in. na nieprzeprowadzeniu sekcji zwłok ofiar katastrofy" - powiedziała Bialik.

Ujawniła, że b. premier został wezwany na piątego lipca.

"Na początku lipca jest wyznaczony termin, prokuratura przysłała wezwanie, z tego co pamiętam to jest 5 lipca" - powiedział PAP pełnomocnik Tuska mec. Roman Giertych. Dodał, że jego klient otrzymał zawiadomienie o wezwaniu, z którego nie wynika, jakiej sprawy ono dotyczy.

Tusk zeznawał już 19 kwietnia jako świadek w śledztwie Prokuratury Okręgowej w Warszawie ws. przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez kierownictwo SKW w związku z podpisaniem przez nich umowy z rosyjską FSB.

Okoliczności katastrofy smoleńskiej bada specjalny zespół w Prokuraturze Krajowej. Postępowań w tej sprawie - oprócz głównego postępowania, przejętego od zlikwidowanej prokuratury wojskowej - jest siedem.

Jak podawała Prokuratura Krajowa w siódmą rocznicę katastrofy smoleńskiej, jedno z postępowań dotyczy zaniechań prokuratury wojskowej - m.in. brak wniosku strony polskiej o dopuszczenie do wykonania w Rosji sekcji zwłok ofiar.

Właśnie błędy w dokumentacji medycznej sporządzonej przez rosyjskich biegłych są jednym z powodów trwających obecnie ekshumacji ofiar katastrofy. Wątpliwości pojawiły się już w 2011, dziewięć ekshumacji przeprowadzono w 2011-2012 r.; stwierdzono wówczas, że sześć ciał zostało złożonych nie w swoich grobach. Biegli, którzy wówczas przeprowadzali badania, ocenili, że błędy są w 90 proc. rosyjskiej dokumentacji medycznej. Obecnie badania zlecone przez Prokuraturę Krajową przeprowadza 14-osobowy międzynarodowy zespół ekspertów.

Pozostałe śledztwa dotyczą: nadużycia zaufania w stosunkach z zagranicą (tzw. zdrada dyplomatyczna - art. 129 Kodeksu karnego), sfałszowania dokumentów przez funkcjonariuszy BOR (część tego śledztwa jest niejawna), ws. niszczenia wraku Tu-154M, który jest dowodem rzeczowym. PK podawała, że jest jeszcze jedno, niejawne postępowanie ws. zdrady dyplomatycznej. Kolejne śledztwo dotyczy podejrzenia poświadczenia nieprawdy w protokołach sekcji zwłok sporządzonych przez biegłych z Rosji, jak również znieważenia zwłok ofiar katastrofy. Oprócz tego prokuratorzy analizują materiały dotyczące nieprawidłowości w BOR. Jak podawano w połowie kwietnia, śledztwa toczą się w sprawie, nikomu nie postawiono w nim zarzutów.

10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku w katastrofie Tu-154M zginęło 96 osób, w tym prezydent Lech Kaczyński i jego małżonka.

W głównym śledztwie Wojskowa Prokuratura Okręgowa w Warszawie postawiła zarzuty dwóm kontrolerom lotów ze Smoleńska (dotychczas nie zdołano im ich przedstawić) oraz dwóm oficerom rozwiązanego po katastrofie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, który zajmował się transportem najważniejszych osób w państwie. PK zdecydowała o przedstawieniu nowych zarzutów dla kontrolerów - są podejrzani o "umyślne sprowadzenie katastrofy" z 10 kwietnia 2010 r., i zarzutu pomocnictwa trzeciemu z Rosjan, który był obecny wtedy w wieży kontroli lotów. Dotychczas jeden z kontrolerów był podejrzany o sprowadzenie niebezpieczeństwa katastrofy, a drugi – o jej nieumyślne spowodowanie.(PAP)

Kraj i świat

Śledztwo po ataku nożownika w Amsterdamie. Ucierpiał w nim m.in. 26-letni Polak

Śledztwo po ataku nożownika w Amsterdamie. Ucierpiał w nim m.in. 26-letni Polak

2025-03-28, 10:06
Polak wśród rannych po ataku nożownika w Amsterdamie. Dwie osoby są w stanie ciężkim

Polak wśród rannych po ataku nożownika w Amsterdamie. Dwie osoby są w stanie ciężkim

2025-03-27, 21:30
Rzecznik Episkopatu: Propozycja likwidacji Funduszu Kościelnego jest nieuczciwa

Rzecznik Episkopatu: Propozycja likwidacji Funduszu Kościelnego jest nieuczciwa

2025-03-27, 20:13
Prezydent Emmanuel Macron: Na Ukrainę uda się misja francusko-brytyjska

Prezydent Emmanuel Macron: Na Ukrainę uda się misja francusko-brytyjska

2025-03-27, 16:02
Egipt: Co najmniej sześć osób zginęło w wypadku turystycznej łodzi podwodnej

Egipt: Co najmniej sześć osób zginęło w wypadku turystycznej łodzi podwodnej

2025-03-27, 15:12
Wieczorem rząd przyjmie rozporządzenie zawieszające prawo do składania wniosków o azyl

Wieczorem rząd przyjmie rozporządzenie zawieszające prawo do składania wniosków o azyl

2025-03-26, 20:10
Szef NATO: Sojusz odpowie z całą siłą, jeśli ktoś uznałby, że można zaatakować Polskę

Szef NATO: Sojusz odpowie z całą siłą, jeśli ktoś uznałby, że można zaatakować Polskę

2025-03-26, 13:26
Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy podała wynik tegorocznego finału. Ile zebrano

Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy podała wynik tegorocznego finału. Ile zebrano?

2025-03-26, 13:01
Likwidacja Funduszu Kościelnego. Lewica chce, by składki płacili pół na pół duchowni i Kościół

Likwidacja Funduszu Kościelnego. Lewica chce, by składki płacili pół na pół duchowni i Kościół

2025-03-26, 10:29
Ekspert: Zanim przestawimy zegarki, warto wyregulować nasz rytm dobowy

Ekspert: Zanim przestawimy zegarki, warto wyregulować nasz rytm dobowy

2025-03-26, 09:53
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę