77 lat temu, 12 maja 1940 r. umilkły strzały w Lesie Katyńskim

2017-05-12, 11:23  Polska Agencja Prasowa

Od 3 kwietnia do 11 maja 1940 r. w Lesie Katyńskim oficerowie NKWD mordowali polskich jeńców z obozu w Kozielsku. "Żeliwne płyty, krzyże, epitafia na katyńskim cmentarzu mają kolor rdzy; to celowy zabieg, chodzi o przywołanie skojarzenia skrzepniętej krwi" - mówi PAP Antonina Mickiewicz ze Stowarzyszenia Dom Polski w Smoleńsku.

Cmentarz katyński składa się z dwóch części – Polskiego Cmentarza Wojennego i nekropolii rosyjskiej. "Wejście według projektu polskich architektów jest zrobione w kształcie rozkopanego kopca i dwie części tego kopca łączy szklana brama. Ta szklana brama ma swoje znaczenie, to symbol kruchej granicy między światem przeszłości a światem teraźniejszym. To przypomnienie o tym, że błędy przeszłości można łatwo powtórzyć, jeśli się o niej nie pamięta" - podkreśla Mickiewicz.

Przypomina, że za głównym wejściem znajduje się droga, którą prawdopodobnie prowadzono na śmierć polskich oficerów. Cmentarz zawiera sześć dużych grobów zbiorowych ze szczątkami oficerów i dwie mogiły generałów. Groby leżą po dwóch stronach alei cmentarza wiodącej do zespołu ołtarzowego z podziemnym dzwonem. "Specjalnie umieszczony poniżej poziomu ziemi, by dzwonił na znak pamięci tych, którzy w tej ziemi spoczywają" - tłumaczy.

"Blisko zbiorowych mogił znajdują się doły śmierci, które są puste od 1943 r., czyli od pierwszej ekshumacji w Katyniu. To są pierwotne miejsca, na skraju których rozstrzeliwano jeńców. Tych dołów śmierci jest razem 8. Zaznaczone są płytami żeliwnymi, które pokazują kształt i rozmiar każdego z dołów. W największym, w kształcie łacińskiej litery L, znaleziono prawie 2,5 tys. ciał zamordowanych, ułożonych - jak pisano w sprawozdaniach z ekshumacji - 12 warstwami" - dodaje.

12 maja 1940 r. wyruszyły ostatnie transporty śmierci oficerów polskich z Kozielska do Katynia i ze Starobielska do Charkowa.

Decyzja o wymordowaniu polskich jeńców wojennych z obozów w Kozielsku, Starobielsku i Ostaszkowie oraz Polaków przetrzymywanych w więzieniach NKWD na obszarze przedwojennych wschodnich województw Rzeczypospolitej zapadła na najwyższym szczeblu sowieckich władz.

Podjęło ją 5 marca 1940 r. Biuro Polityczne KC WKP(b) na podstawie pisma, które ludowy komisarz spraw wewnętrznych Ławrientij Beria skierował do Stalina. Szef NKWD, oceniając w nim, że wszyscy wymienieni Polacy "są zatwardziałymi, nierokującymi poprawy wrogami władzy sowieckiej", wnioskował o rozpatrzenie ich spraw w trybie specjalnym, "z zastosowaniem wobec nich najwyższego wymiaru kary - rozstrzelanie".

Po trwających miesiąc przygotowaniach, 3 kwietnia 1940 r. rozpoczęto likwidację obozu w Kozielsku, a dwa dni później obozów w Starobielsku i Ostaszkowie. Przez następnych sześć tygodni Polacy wywożeni byli z obozów grupami do miejsc kaźni.

Z Kozielska 4 404 osób przewieziono do Katynia i zamordowano strzałami w tył głowy. 3 896 jeńców ze Starobielska zabito w pomieszczeniach NKWD w Charkowie, a ich ciała pogrzebano na przedmieściach miasta w Piatichatkach. 6 287 osób z Ostaszkowa rozstrzelano w gmachu NKWD w Kalininie, obecnie Twer, a pochowano w miejscowości Miednoje. Łącznie zamordowano 14 587 osób.

Na mocy decyzji z 5 marca 1940 r. wymordowano również około 7 300 Polaków przebywających w różnych więzieniach na terenach włączonych do Związku Sowieckiego: na Ukrainie rozstrzelano 3 435 osób (ich groby prawdopodobnie znajdują się w Bykowni pod Kijowem), a na Białorusi około 3,8 tys. (pochowanych prawdopodobnie w Kuropatach pod Mińskiem). Większość z nich stanowili aresztowani działacze konspiracyjnych organizacji, oficerowie nie zmobilizowani we wrześniu 1939 r., urzędnicy państwowi i samorządowi oraz "element społecznie niebezpieczny" z punktu widzenia władz sowieckich. (PAP)

Kraj i świat

Sąd uniewinnił kardiochirurga ws. nieumyślnego doprowadzenia do śmierci pacjenta

2017-05-31, 18:38

Przedstawiciele części rodzin smoleńskich apelują do PO o wstrzemięźliwe wypowiedzi

2017-05-31, 18:36

Sędzia TS: akt łaski prezydenta nadal obowiązuje

2017-05-31, 18:34

Policja zatrzymała mężczyznę, który w SN próbował odebrać broń policjantowi

2017-05-31, 18:31

SN: prawo łaski wyłącznie wobec osób prawomocnie skazanych

2017-05-31, 18:30

Kopacz: stawię się do prokuratury zgodnie z wezwaniem, które otrzymałam

2017-05-31, 10:00
Tłumy pożegnały Zbigniewa Wodeckiego na cmentarzu Rakowickim w Krakowie

Tłumy pożegnały Zbigniewa Wodeckiego na cmentarzu Rakowickim w Krakowie

2017-05-30, 15:42

Prezydent zaprasza sędziów SN do debaty nad nową konstytucją

2017-05-30, 15:39

RCB: ostrzeżenia przed burzami z gradem dla 12 województw

2017-05-30, 15:37

Do Sejmu wpłynął projekt noweli dot. opłat abonamentowych

2017-05-30, 14:42
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę