Związkowcy proszą prezydenta o pomoc
Liderzy Solidarności, OPZZ i FZZ chcą, by prezydent Bronisław Komorowski włączył się w rozwiązanie konfliktu z rządem i podjął wysiłek na rzecz "odbudowania dialogu społecznego". Zaapelowali o to w petycji, którą złożyli w sobotę w Pałacu Prezydenckim.
Petycję - na ręce wiceszefa Kancelarii Prezydenta Sławomira Rybickiego - złożyli wiceszefowie Solidarności, OPZZ i FZZ. Zaapelowali w niej do prezydenta o działania na rzecz przywrócenia realnego, a nie - jak stwierdzają - pozorowanego dialogu społecznego w Polsce.
Podczas spotkania ze związkowcami Rybicki podkreślił, że prezydenta cieszy pokojowy charakter demonstracji. "Mam nadzieję, że tak będzie do końca" - powiedział.
W odpowiedzi związkowcy podkreślili, że chcą protestować tak, jak się protestuje w Europie - bez kordonów policji.
"Mamy jednak nadzieję, że ponad 100 tys. ludzi zrobi wrażenie na władzy, że zacznie nas ona poważnie traktować" - mówił Tadeusz Majchrowicz z Solidarności.
Po spotkaniu, które było częściowo zamknięte dla mediów, związkowcy mówili dziennikarzom, że Rybicki zapewnił ich o gotowości prezydenta do rozmów tak, aby "dialog społeczny mógł na nowo zafunkcjonować".
"Chcemy, aby pan prezydent włączył się w ten narastający problem i żeby przyjął postawę wszystkich obywateli, a nie tylko jednej partii" - powiedział Andrzej Radzikowski z OPZZ.
"Jako głowa państwa jest Pan najwyższym przedstawicielem Rzeczpospolitej Polskiej i Pańskim obowiązkiem jest czuwanie nad przestrzeganiem Konstytucji. Dlatego zwracamy się do Pana z apelem, by podjął Pan wysiłki na rzecz odbudowania dialogu społecznego wpisanego przecież w ustawę zasadniczą" - napisali związkowcy w petycji.
"S", OPZZ i FZZ stwierdzają, że "od wielu miesięcy w Polsce pogłębiają się negatywne zjawiska społeczne". "Rośnie skala bezrobocia, ubóstwa, wykluczenia społecznego, coraz wyższy odsetek pracowników nie ma stabilnego zatrudnienia, coraz większa jest skala łamania praw pracowniczych" - wyliczają związkowcy.
Wskazali, że dlatego właśnie związki "postanowiły wspólnie zaprotestować przeciwko antypracowniczej, antysocjalnej polityce rządu".
Związki podkreślają także, że "w ostatnich miesiącach dwukrotnie Trybunał Konstytucyjny uznał za sprzeczne z ustawą zasadniczą ustawy", które podpisał prezydent. Chodzi o zmiany dotyczące norm czasu pracy osób niepełnosprawnych oraz przepisy odbierające pracownikom dodatkowy dzień wolny za święto. "Teraz podpisał Pan bez konsultacji ze stroną społeczną kontrowersyjne i budzące duży opór społeczny przepisy dotyczące liberalizacji Kodeksu Pracy" - napisali związkowcy. (PAP)