Szydło: na szczycie UE byliśmy skuteczni; drugi etap Brexitu - trudniejszy

2017-04-29, 21:22  Polska Agencja Prasowa
Premier Beata Szydło (C), rzecznik rządu Rafał Bochenek (L) i sekretarz stanu ds. europejskich w MSZ Konrad Szymański (P) podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Europejskiej w Brukseli. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Premier Beata Szydło (C), rzecznik rządu Rafał Bochenek (L) i sekretarz stanu ds. europejskich w MSZ Konrad Szymański (P) podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Europejskiej w Brukseli. Fot. PAP/Bartłomiej Zborowski

Polska skutecznie włączyła do wytycznych Rady Europejskiej wszystkie swoje oczekiwania wobec negocjacji ws. Brexitu; drugi etap wychodzenia Wielkiej Brytanii z UE będzie znacznie trudniejszy - powiedziała premier Beata Szydło w sobotę po szczycie w Brukseli.

W sobotę przywódcy 27 państw członkowskich (bez Wielkiej Brytanii) przyjęli wytyczne do negocjacji w sprawie Brexitu.

"Będziemy przyglądali się teraz, jak przebiega realizacja tych wytycznych przez Unię Europejską, która w naszym imieniu rozpocznie negocjacje. Muszą być one skrupulatnie wpisane do mandatu negocjacyjnego, którego projekt będzie niebawem ogłoszony przez Komisję Europejską i przyjęty przez Radę Europejską" - powiedziała.

Jej zdaniem dzięki zachowaniu jedności udało się przed sobotnim szczytem wypracować dobre, akceptowalne dla wszystkich wytyczne, a następnie bardzo szybko je przyjąć. Podkreśliła, że udało się to dzięki ogromnej pracy wszystkich państw członkowskich. "Wszystkim należą się podziękowania i gratulacje" - powiedziała. Dodała, że Brexit to bezprecedensowy proces o charakterze politycznym i dlatego przywódcy państw członkowskich muszą zachować nad nim kontrolę.

Premier Polski uważa, że drugi etap negocjacji będzie znacznie trudniejszy i warto zachować tę jedność, by niektórych państw nie kusiło odstępowanie od przyjętych założeń. Jak podkreśliła, dla Polski na obecnym etapie negocjacji priorytetem są prawa obywateli i kwestie finansowe.

"Polska bardzo jasno stawia sprawę od momentu, kiedy okazało się, że Wielka Brytania opuści UE. Chcemy dobrych relacji bilateralnych z Wielką Brytanią i chcemy również, aby przyszłe relacje między Wielką Brytanią a UE były oparte na zasadzie partnerstwa i wzajemności. Ale aby tak się stało, negocjacje, które dzisiaj przyjętym mandatem uruchamiamy, muszą być przede wszystkim spełnieniem zawartych w nim postulatów" - powiedziała Szydło.


Jej zdaniem negocjacje w sprawie Brexitu muszą być uporządkowanym procesem, którego celem nie będzie karanie Wielkiej Brytanii, ale zawarcie rzetelnego porozumienia, które "zminimalizuje ryzyka i niepewność dla obywateli, przedsiębiorstw i gospodarek zarówno państw UE, jak i Wielkiej Brytanii".

Podkreśliła, że Polska jest gotowa rozmawiać o przyszłych relacjach po uzgodnieniu kwestii praw obywateli oraz rozliczenia finansowego. Jak dodała, "wystarczający postęp w negocjacjach oznacza dla nas, po pierwsze, zagwarantowanie katalogu praw dla obywateli, którzy przybyli do Wielkiej Brytanii przed wyjściem Zjednoczonego Królestwa z UE; gwarancje te muszą być oparte na prawie UE i pozwalać na nabycie prawa stałego pobytu również po Brexicie".

Po drugie - zaznaczyła - chodzi o "uzgodnienie zasad, które pozwolą precyzyjnie określić wielkość i harmonogram realizacji zobowiązań finansowych Wielkiej Brytanii wobec budżetu UE".

Zaznaczyła, że Unia Europejska nie może dopuścić, by Wielka Brytania w jakikolwiek sposób nie wywiązała się ze zobowiązań finansowych, które podjęła jako członek Wspólnoty. "Na pewno mogę potwierdzić, że z naszej strony będzie bardzo silne oczekiwanie, że Komisja Europejska wywiąże się z tych wytycznych, które dzisiaj zostały przed nimi postawione" - powiedziała Szydło.

Jak podkreśliła, jej rozmowy z brytyjską premier Theresą May jasno wskazują, że "Wielka Brytania oczekuje przede wszystkim, iż ten proces negocjacyjny będzie postępował szybko". Jej zdaniem May jest obecnie bardziej skoncentrowana na kampanii przed przedterminowymi wyborami w swoim kraju i tak też będzie w tych najbliższych dniach i tygodniach, ale cały czas chce mieć kontakt z Radą Europejską.

Szydło powiedziała, że w rozmowie z nią May kilkakrotnie podkreślała, że chce rozwiązać problem obywateli polskich - a więc również obywateli UE - i kwestii finansowych na tym pierwszym etapie. "Nikt nie ma wątpliwości, że jeżeli nie będzie porozumienia na pierwszym, wstępnym etapie, dotyczącym tych ważnych kwestii, drugi etap będzie niezwykle trudny" - dodała polska premier.

Polska - jak mówiła - uważa, że nie należy Wielkiej Brytanii karać za Brexit. "Obywatele brytyjscy podjęli taką decyzję, w związku z czym my musimy ją uszanować. Ale to nie znaczy, że nie karząc Wielkiej Brytanii, możemy odstąpić od zagwarantowania naszym obywatelom (...) interesów finansowych z punktu widzenia Polski. To nasz obowiązek. Na tym polegają negocjacje. Wszyscy musimy mieć świadomość - tę świadomość ma Theresa May - że po opuszczeniu Unii Europejskiej przez Wielką Brytanię pozostajemy ze sobą powiązani gospodarką, sprawami obronnymi. Wielka Brytania jest dla nas ważnym partnerem w NATO. Musimy szukać konsensusu i porozumienia" - zaznaczyła.

Premier była pytana o atmosferę, jaka panowała na sobotnim szczycie. "(...) Nawet określiłabym to w ten sposób, że była to atmosfera świąteczna. Wszyscy podkreślali, że jest jedność, że udało się wypracować ten dokument" - odpowiedziała szefowa rządu. W jej ocenie było to "święto jedności". Jak przyznała, wyzwaniem dla tej jedności będą kolejne szczyty, np. dotyczące kryzysu migracyjnego czy kwestii związanych z energetyką.

Jej zdaniem utrzymanie jedności byłoby "dobrym prognostykiem dla UE", jeśli jednak to się nie uda, "to znaczy, że Unia ma coraz większe problemy i musi zastanowić się nad tym, co z tym zrobić".

"Dzisiaj możemy być zadowoleni i Polska również jest zadowolona, że UE potrafiła pokazać jedność polegającą na tym, że interesy wszystkich państw członkowskich zostały zagwarantowane w tych wytycznych negocjacyjnych, które przyjęliśmy, ale to jest dopiero początek drogi" - podsumowała Szydło.

Wiceszef MSZ ds. europejskich Konrad Szymański powiedział, iż Polska liczy, że na podstawie ustalonych wytycznych już maju KE przygotuje odpowiednie dyrektywy, kóre będzie można następnie przyjąć w drugiej połowie maja. "Rozpoczynamy bardzo trudną drogę, rozpoczynamy ją dobrze" - podkreślił. Jak dodał, przyjęte w sobotę wytyczne powinny zostać teraz bardzo uważnie przeczytane przez Komisję Europejską. "Liczymy na to, że Komisja Europejska przetłumaczy te wytyczne bardzo ściśle na język dyrektyw negocjacyjnych już w maju" - dodał.

Jak zaznaczył, rząd Polski zdaje sobie sprawę, że wdrożenie tych dyrektyw w życie będzie bardzo trudne. "Dlatego Polska tak jak do tej pory, przez ostatnie miesiące, tak jak i dziś, w czasie bardzo ważnego szczytu w tej sprawie, będzie w najbliższych miesiącach i latach niezwykle aktywnie i niezwykle skrupulatnie rozliczać instytucje unijne z wykonania rekomendacji i z wykonania mandatu" - zapowiedział. Przypomniał, że z Brexitem wiążą się istotne, żywotne interesy gospodarcze, finansowe, polityczne Polski. "Dlatego będziemy do tego procesu podchodzili z najwyższym priorytetem" - zapewnił.

Ośmiostronicowe wytyczne wyznaczają ramy do negocjacji zgodnie z art. 50 Traktatu o UE. Dokument podzielony jest na kilka części. W pierwszej wskazano na priorytety dla "27" - przypomniano m.in., że UE chce, by Wielka Brytania była w przyszłości jej bliskim partnerem. "27" wykluczyła przy tym uczestnictwo Wielkiej Brytanii w jednolitym rynku na zasadzie sektorowej wskazując, że nie może być mowy o wybieraniu "rodzynek z ciasta".

Jak dodał Szymański, wszystko będzie teraz zależało od dobrej woli stron, dobrej atmosfery politycznej pod obu stronach kanału La Manche, ale też od wyobraźni wszystkich stron zaangażowanych w negocjacje. Jak podkreślił, brak porozumienia byłby "bardzo złą wiadomością" nie tylko dla Polaków w Wielkiej Brytanii, ale też dla wszystkich obywateli krajów unijnych w tym kraju, obywateli brytyjskich w Europie, gospodarki unijnej i brytyjskiej oraz sektora usług, w tym usług finansowych. "Brak porozumienia jest najgorszym z możliwych scenariuszy. Myślę, że świadomość tego faktu rośnie po obu stronach stołu" - powiedział.

Z Brukseli Łukasz Osiński (PAP)

Kraj i świat

Ekspert: Nie ma prawnej możliwości, by premier wycofał kontrasygnatę

Ekspert: Nie ma prawnej możliwości, by premier wycofał kontrasygnatę

2024-09-09, 18:23
PiS zaskarża decyzję PKW w sprawie sprawozdania finansowego. Sprawę rozpatrzy Sąd

PiS zaskarża decyzję PKW w sprawie sprawozdania finansowego. Sprawę rozpatrzy Sąd

2024-09-09, 16:38
Premier Tusk zdecydował o uchyleniu kontrasygnaty ws. sędziego Wesołowskiego

Premier Tusk zdecydował o uchyleniu kontrasygnaty ws. sędziego Wesołowskiego

2024-09-09, 16:09
W jeziorze w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna. Ratował siedmioletniego syna

W jeziorze w Olsztynie utonął 36-letni mężczyzna. Ratował siedmioletniego syna

2024-09-07, 18:24
Papież w Papui-Nowej Gwinei do misjonarzy: Bądźcie świadkami odwagi, piękna i nadziei

Papież w Papui-Nowej Gwinei do misjonarzy: Bądźcie świadkami odwagi, piękna i nadziei

2024-09-07, 11:51
Papua-Nowa Gwinea: Podróż papieża Franciszka śladami św. Jana Pawła II

Papua-Nowa Gwinea: Podróż papieża Franciszka śladami św. Jana Pawła II

2024-09-06, 12:32
Tatry słowackie: Polscy wspinacze utknęli na noc w masywie Baranich Rogów

Tatry słowackie: Polscy wspinacze utknęli na noc w masywie Baranich Rogów

2024-09-06, 10:50
Ponad tysiąc zabytków zniszczono od początku wojny w Ukrainie, część nieodwracalnie

Ponad tysiąc zabytków zniszczono od początku wojny w Ukrainie, część nieodwracalnie

2024-09-06, 09:35
Francja: Michel Barnier wyznaczony na nowego premiera. Był unijnym negocjatorem brexitu

Francja: Michel Barnier wyznaczony na nowego premiera. Był unijnym negocjatorem brexitu

2024-09-05, 18:28
Jarosław Kaczyński: 14 września odbędzie się demonstracja przeciwko łamaniu prawa

Jarosław Kaczyński: 14 września odbędzie się demonstracja „przeciwko łamaniu prawa”

2024-09-05, 16:12
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę