PO organizuje 6 maja "Marsz wolności"
"Marsz wolności" - pod takim hasłem przejdzie 6 maja ulicami Warszawy organizowana przez PO manifestacja sił opozycyjnych: partii, samorządowców i związków zawodowych. Będą nas tysiące, żeby pokazać jak bardzo chcemy żyć w wolnym kraju - zapowiada szef PO Grzegorz Schetyna.
Błękitny "Marsz Wolności" Platformy ma rozpocząć się w sobotę, 6 maja o godz. 13 na pl. Bankowym i zakończyć na pl. Konstytucji. Półtorej godziny wcześniej, z okazji Dnia Europy, ulicami Warszawy przejdzie doroczna "Parada Schumana". Zgodę na oba zgromadzenia wydał już stołeczny Ratusz.
We wtorek na profilach PO na Twitterze i Facebooku opublikowany został spot zachęcający do udziału w marszu. "6 maja o 13 będziemy wszyscy razem, zaczniemy nasze spotkanie na Placu Bankowym. To będzie +Marsz wolności+. Tak, jak przed rokiem, będą nas tysiące, żeby powiedzieć i pokazać jak bardzo ważna jest dla nas wolność, jak bardzo chcemy żyć w wolnym kraju" - mówi Schetyna w materiale.
W marszu, oprócz działaczy Platformy Obywatelskiej, mają wziąć udział m.in. Polskie Stronnictwo Ludowe, Związek Nauczycielstwa Polskiego, a także powołany w marcu ogólnopolski Samorządowy Komitet Protestacyjny, zrzeszający federacje samorządowe, sprzeciwiający się wszelkim próbom "ponownej centralizacji państwa".
"Chcemy zgromadzić wszystkie siły opozycyjne względem PiS, które chcą walczyć o wolność i inne ważne wartości, takie jak obecność Polski w Unii" - mówi PAP szef Biura Krajowego Platformy Piotr Borys.
Rozmów na temat udziału w manifestacji nie było jeszcze z Nowoczesną. "Platforma nie zwracała się jeszcze do nas w sprawie tego marszu, jeśli się zwróci, wówczas będziemy rozważać udział" - zaznacza w rozmowie z PAP rzeczniczka Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.
Platforma - jak wynika z wcześniejszych zapowiedzi jej polityków - liczy, że "Marsz Wolności" zgromadzi ponad 100 tys. uczestników. Sama, jak w manifestacji przed rokiem, zamierza przywieźć do Warszawy kilkuset autokarami działaczy swej partii oraz innych chętnych do udziału w wydarzeniu.
7 maja ubiegłego roku Platforma zorganizowała (wraz z KOD, Nowoczesną i innymi formacjami opozycyjnymi) marsz pod hasłem "Jesteśmy i będziemy w Europie!". Zdaniem policji, w szczytowym momencie, na Placu Piłsudskiego, demonstracja zgromadziła ok. 45 tys. osób. Rzecznik stołecznego Ratusza Bartosz Milczarczyk informował z kolei, że władze miasta oceniły liczbę uczestników marszu na ok. 240 tys.
W sobotę 6 maja ulicami Warszawy przejdzie też "Parada Schumana". Zgromadzenie, jak co roku, organizuje z okazji przypadającego 9 maja Dnia Europy, Fundacja im. Roberta Schumana. Parada - jak podano na stronie Fundacji - ma ruszyć o godz. 11.30 z Krakowskiego Przedmieścia, następnie udać się ulicami: Miodową, Senatorską, Wierzbową, Moliera, Królewską i Krakowskim Przedmieściem do "Miasteczka Schumana".
"Parada Schumana to manifestacja osób, które opowiadają się za wzmocnieniem integracji europejskiej oraz aktywną rolą Polski w silnej Unii Europejskiej. Parada Schumana jest manifestacją obywatelską, niepowiązaną z żadną z partii politycznych. Zapraszamy wszystkich podzielających naszą propozycję dla przyszłości Europy, niezależnie od preferencji partyjnych" - czytamy na stronie Fundacji im. Roberta Schumana.
9 maja 1950 roku Robert Schuman, ówczesny szef MSZ Francji i Jean Monnet, francuski ekonomista i polityk, przedstawili plan wspólnej koordynacji produkcji stali i wydobycia węgla w RFN i Francji. "Plan Schumana", jak później nazwano ten projekt, zapoczątkowała proces jednoczenia Europy.
Marta Rawicz (PAP)