Szef oświatowej Solidarności: wg rządu nauczyciele w Polsce za mało pracują

2013-09-12, 13:34  Polska Agencja Prasowa

Rząd twierdzi, że polski nauczyciel jest złym nauczycielem, bo mało pracuje; tymczasem z badań wynika, że nauczyciele tygodniowo pracują średnio prawie 50 godzin - mówił przewodniczący oświatowej Solidarności Ryszard Proksa podczas protestu przed MEN.

"Rząd twierdzi, że polski nauczyciel jest złym nauczycielem, mało pracuje i trzeba go dociążyć. Niestety jakoś statystyki całkiem inaczej mówią" - powiedział w czwartek przed gmachem MEN przewodniczący Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" Ryszard Proksa. Powołując się na badany ostatnio przez Instytut Badań Edukacyjnych czas pracy nauczycieli zaznaczył, że "z przerwami lekcyjnymi, których nie policzono, nauczyciel polski średnio pracuje prawie 50 godzin".

"A ona (minister edukacji Krystyna Szumilas - PAP) na rządzie mówi, że trzeba dołożyć dwie godziny nauczycielom do etatu, bo nie wypełniają 40-godzinnego czasu pracy" - podkreślił Proksa.

"To ministerstwo zniszczyło polską oświatę, zniszczyło system i jakość polskiej oświaty. A teraz jeszcze prowadzi do tzw. anarchii samorządowej, bo tyle mamy polityk edukacyjnych, ile samorządów" - powiedział Proksa. Jako przykład chaosu w polskiej edukacji podał wprowadzoną od 1 września ustawę obniżającą opłaty rodziców za opiekę przedszkolną (to tzw. ustawa przedszkole za złotówkę). Chodzi o organizację tzw. zajęć dodatkowych; zdaniem części rodziców po wejściu ustawy w życie nie jest możliwa organizacja np. zajęć z języka angielskiego. Słowa Proksy spotkały się z głośnym aplauzem protestujących.

W proteście oświatowej Solidarności przeciwko polityce oświatowej rządu uczestniczy - jak podają związkowcy - ok. 4 tys. osób. Demonstracja - jak mówili PAP - ma przypomnieć społeczeństwu o szkodliwej polityce rządu. Protestujący ubrani w koszulki z logo Solidarności trzymają transparenty z napisami "Cud premiera do szkół nie dociera", "MEN - Marnowanie Edukacji Narodowej", "Stop oszczędnościom w oświacie". Poza transparentami związkowcy przynieśli tekturowe maski z podobizną Szumilas; powiewają polskie i związkowe flagi; słychać bębny, gwizdki i trąbki.

W petycji do minister edukacji związkowcy napisali, że domagają się m.in. większych nakładów finansowych na oświatę. Chcą także wstrzymania prac nad Kartą Nauczyciela, zaprzestania likwidacji szkół i zwolnień nauczycieli oraz naprawy reformy nauczania. "Oświata jest dobrem całego narodu i nie wolno jej traktować jako wydatek budżetowy, ale jako ważną i niezbędną inwestycję w przyszłość młodego pokolenia. Nie możemy pozwolić, aby krótkowzroczne i nieprzemyślane zmiany doprowadziły do dalszego obniżenia jakości kształcenia pokoleń Polaków" - podkreślili.

Podczas protestu działacze Solidarności przedstawili również "grzechy główne ministra edukacji narodowej", które spisali na rozdawanych ulotkach. Za najpoważniejsze "grzechy MEN" uznali m.in. szkodliwe zmiany podstawy programowej, likwidację szkół i prywatyzację oświaty, brak rzeczywistego dialogu społecznego, masowe zwolnienia pracowników oświaty, obniżanie jakości kształcenia, niedofinansowanie oświaty, wyzbywanie się odpowiedzialności państwa za oświatę, obowiązkowe posyłanie 6-latków do nieprzygotowanych szkół, drogie podręczniki i odstępowanie od wychowania historyczno-patriotycznego.

Po przedstawieniu żądań wobec resortu związkowcy rozpoczęli przemarsz Al. Ujazdowskimi w kierunku Sejmu, gdzie protest ma się zakończyć.

Podczas manifestacji Proksa wyraził także ubolewanie, że w proteście przeciwko polityce MEN nie uczestniczy Związek Nauczycielstwa Polskiego. Szef ZNP Sławomir Broniarz wyjaśnił w czwartek dziennikarzom, że związek nie został o proteście powiadomiony. "Na posiedzeniach Międzyzwiązkowego Komitetu wspólnie przyjęto, że 11 września odbędą się pikiety pod ministerstwami: Spraw Wewnętrznych, Sprawiedliwości, Zdrowia, Gospodarki, Skarbu Państwa oraz Pracy i Polityki Społecznej. W tym gronie nie było ministerstwa edukacji" - tłumaczył Broniarz.

Poinformował też, że zgodnie z ustaleniami Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego, w czwartek miała odbyć się pod Sejmem debata edukacyjna. Związek zaakceptował propozycje pozostałych central, by wzięli w niej udział eksperci. Jednak na początku września dwie pozostałe centrale – oświatowa Solidarność i FZZ - odstąpiły od debaty i w pismach do ZNP poinformowały, że nie widzą celowości takiego spotkania.

"Z przykrością stwierdzamy, że dzisiejsza pikieta pod MEN łamie wspólne związkowe ustalenia. Zastanawiamy się, czemu takie działanie ma służyć" - powiedział Broniarz. Dodał jednak, że nauczyciele zrzeszeni w ZNP – niezadowoleni z bieżącej sytuacji w oświacie - wezmą jednak udział w Ogólnopolskich Dniach Protestu i przyjadą na manifestację, tak jak było to wcześniej ustalone, w sobotę 14 września.

Protest Sekcji Krajowej Oświaty i Wychowania NSZZ "Solidarność" to kontynuacja Ogólnopolskich Dni Protestu organizowanych w Warszawie przez NSZZ "Solidarność", OPZZ i Forum Związków Zawodowych. Kulminacją protestów ma być wielka manifestacja w sobotę. (PAP)

Kraj i świat

Marszałek Szymon Hołownia spotkał się z delegacją Solidarności rolników. Domagają się referendum

Marszałek Szymon Hołownia spotkał się z delegacją Solidarności rolników. Domagają się referendum

2024-05-10, 17:59
Premier Tusk ogłosił, kto zastąpi ministrów startujących do Parlamentu Europejskiego [wideo]

Premier Tusk ogłosił, kto zastąpi ministrów startujących do Parlamentu Europejskiego [wideo]

2024-05-10, 10:56
Tomasz Szmydt nie jest już sędzią. NSA przyjął jego oświadczenie

Tomasz Szmydt nie jest już sędzią. NSA przyjął jego oświadczenie

2024-05-09, 22:04
Miesięczny urlop od płacenia składki ZUS dla przedsiębiorców. Sejm przyjął ustawę

Miesięczny urlop od płacenia składki ZUS dla przedsiębiorców. Sejm przyjął ustawę

2024-05-09, 21:10
Sąd Dyscyplinarny przy NSA uchylił immunitet sędziego Tomasza Szmydta

Sąd Dyscyplinarny przy NSA uchylił immunitet sędziego Tomasza Szmydta

2024-05-09, 14:36
Stoltenberg we Włoszech: Obecnie nie ma żadnego ryzyka ataku Rosji na kraj NATO

Stoltenberg we Włoszech: Obecnie nie ma żadnego ryzyka ataku Rosji na kraj NATO

2024-05-09, 11:17
Resort podał, ile w kwietniu wyniosła stopa bezrobocia. Bez pracy jest ponad 800 tys. osób

Resort podał, ile w kwietniu wyniosła stopa bezrobocia. Bez pracy jest ponad 800 tys. osób

2024-05-08, 18:30
Liczby rzeczywiste, funkcje, figury. Co jeszcze było na maturze z matematyki

Liczby rzeczywiste, funkcje, figury. Co jeszcze było na maturze z matematyki?

2024-05-08, 16:14
Powstanie raport na temat wpływu rosyjskich i białoruskich służb w aparacie władzy

Powstanie raport na temat wpływu rosyjskich i białoruskich służb w aparacie władzy

2024-05-08, 14:57
Sprawdzą, czy Szmydt współpracował z obcym wywiadem. Jest śledztwo prokuratury

Sprawdzą, czy Szmydt współpracował z obcym wywiadem. Jest śledztwo prokuratury

2024-05-08, 14:31
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę