Premier o Deklaracji Rzymskiej: tekst bezpieczny dla Polski; mogę go podpisać

2017-03-24, 14:33  Polska Agencja Prasowa

Deklaracja Rzymska zostanie przyjęta, odpowiedzialnie mogę powiedzieć, że wynegocjowany tekst mogę podpisać, bo jest on dla Polski bezpieczny i polskie postulaty zostały spełnione - powiedziała w piątek premier Beata Szydło.

Premier w piątek na konferencji prasowej przed wylotem na szczyt UE do Rzymu, podkreśliła, że może z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, iż wynegocjowany tekst Deklaracji Rzymskiej, to tekst, który ona, jako przedstawiciel Polski, premier polskiego rządu, może podpisać, "ze względu na to, że jest to tekst dla Polski bezpieczny". Jak dodała, wynegocjowany tekst Deklaracji daje nam "wykładnię tych priorytetów, które Polska postawiła".

Uroczyste podpisanie Deklaracji Rzymskiej ma nastąpić w sobotę w sali Horacjuszy i Kuracjuszy w pałacu na Kapitolu. W tym miejscu 60 lat temu zostały podpisane Traktaty Rzymskie, dające początek europejskiej integracji. Uroczystości na Kapitolu będą kulminacyjnym punktem obchodów, wezmą w nich udział liderzy 27 państw członkowskich, bez udziału Wielkiej Brytanii, która przygotowuje się do opuszczenia Wspólnoty.

Szydło podkreśliła, że Deklaracja Rzymska, "nie jest ambitną, na tyle na ile my oczekiwaliśmy". "Uważaliśmy, że Europę stać na więcej" - przyznała. Jednak - jak wskazała - "jest to dokument, który w tej chwili, w tej obecnej sytuacji politycznej, jest możliwy do tego, aby został przyjęty przez wszystkie państwa członkowskie".

To jest - według szefowej rządu - "jego wartość". "Jego wartością jest to, że wszyscy zdecydowali się na to, ażeby ten dokument przyjąć" - podkreśliła premier. "Na ostatnim szczycie w Brukseli bardzo jasno - wtedy kiedy dyskutowaliśmy o kształcie tej deklaracji, kiedy była dyskusja na temat tego, jak ten dokument powinien wyglądać, co w nim powinno być zawarte - ja bardzo jasno postawiłam warunki Polski" - podkreśliła szefowa rządu.

Jak dodała, dla Polski było ważne, aby w tekście były zawarte cztery nasze priorytety, ale też, aby nie znalazły się tam zapisy, które są dla Polski nie do przyjęcia. "Walczyliśmy również o coś więcej, niż tylko tekst, walczyliśmy o pewną atmosferę, o pewien klimat tego szczytu. I to się udało, jest pełny sukces w tym zakresie" - podkreśliła Szydło.

Warunki polskiego rządu, które znalazły się w Deklaracji Rzymskiej, to - wyliczała - jedność Europy, wspólny, niepodzielony rynek, polityka obronna UE, realizowana w ścisłym powiązaniu z polityką NATO i odpowiednia pozycja parlamentów narodowych w procesie legislacyjnym.

Zdaniem Szydło, szczyt w Rzymie ma pokazać Europejczykom, że Unia to jest projekt, który ma przed sobą przyszłość, że wyciągamy wnioski z kryzysów, które się zdarzyły. "Musimy myśleć przede wszystkim o przyszłości, o rozwoju, o niepodzielności" - przekonywała szefowa rządu.

"Polska uważa, że Unię, Europę stać na bardzo ambitne cele, które powinniśmy sobie stawiać wszyscy, żeby UE się rozwijała, miała przed sobą dobrą przyszłość. Powinniśmy być odważni w podejmowanych decyzjach" - powiedziała Szydło. Podkreśliła, że Deklaracja Rzymska ma pokazywać dorobek UE, "wszystko co przez ten czas osiągnięto w budowaniu Wspólnoty Europejskiej" i wyznaczać kierunek, w którym Unia ma podążać.

Szydło podkreśliła, że Deklaracja będzie zawierała polskie postulaty i postulaty te "są w tej deklaracji i są bezpieczne". "Nie zdecydowałam się, że Polski rząd będzie popierał tę deklarację do momentu, gdy nie byłam pewna, że te polskie postulaty zostaną tam zawarte" - oświadczyła. Podkreśliła, że "jedność Europy, to jest priorytet, który podkreślamy i będziemy podkreślać zawsze".

"Jedność i niepodzielność Europy, ten zapis znalazł się w Deklaracji i to jest sukces polskiej dyplomacji, ponieważ stawialiśmy ten warunek bardzo mocno" - zaznaczyła premier. Jak dodała, nie było od początku zgody wszystkich państw, żeby taki zapis się znalazł.

"Postawiłam również drugi (warunek), ażeby wspólny rynek nie był podzielony, nie był niszczony poprzez przyjmowanie rozwiązań socjalnych, które uderzałyby w podział tego rynku. Byśmy dalej zachowali te swobody, które są z naszego punktu widzenia, również i pozostałych państw członkowskich, ale szczególnie z punktu widzenia Polski, podstawowymi, czyli szansa i rozwój polskich przedsiębiorców, równe możliwości konkurowania na rynku europejskim, dostępność do rynku europejskiego dla polskich pracowników" - zaznaczyła premier.

Jak podkreśliła trzecią podnoszoną przez polski rząd kwestią była polityka obronna UE, realizowana w ścisłym powiązaniu z polityką NATO. "Ten zapis również uzyskaliśmy" - mówiła.

Czwartym warunkiem stawianym przez Polskę jest odpowiednia pozycja parlamentów narodowych w procesie legislacyjnym. "Prawo stanowione w UE musi być bardzo jasno określone. Musi być pod kontrolą parlamentów narodowych" - oświadczyła Szydło. "Odpowiednia pozycja parlamentów narodowych to również priorytet Polski, który znalazł się w Deklaracji" - dodała premier.

Wiceszef MSZ Konrad Szymański przyznał, że wiele państw UE ma "całkowicie rozbieżne intencje, co do przyszłości Unii, celów, w szczególności hierarchii tych celów". Jak dodał, ostateczny kształt Deklaracji nie był przez ostatnie dni tak bardzo przewidywalny, jak sądzą niektórzy politycy opozycji. "Mieliśmy pełną świadomość tego, że wiele państw członkowskich zgłaszało całkowicie odmienne postulaty, sprzeczne z polskim interesem i polską wizją Unii" - podkreślił.

"Dlatego premier uznała, że byłoby czymś przedwczesnym, aby obniżyć napięcie negocjacyjne tydzień temu, a może i wcześniej, a tego typu sugestie, słyszeliśmy z ław opozycji, która kolejny raz w tego typu sprawach zachowuje się w sposób nieodpowiedzialny, podyktowany tanimi, płytkimi względami wizerunkowymi, zamiast zwracać uwagę, na to, jaka jest treść procesu politycznego" - mówił Szymański. (PAP)

Kraj i świat

Mówiono, że to mógł być rosyjski dron. Koniec poszukiwań na Lubelszczyźnie

Mówiono, że to mógł być rosyjski dron. Koniec poszukiwań na Lubelszczyźnie

2024-09-05, 11:29
Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

Zrzut szczepionki dla lisów przeciw wściekliźnie. Taki alert otrzymują mieszkańcy regionu

2024-09-04, 19:37
Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą Władze Rzymu: Za dużo turystów naciera na zabytek

Dostęp do Fontanny di Trevi za opłatą? Władze Rzymu: Za dużo turystów „naciera" na zabytek

2024-09-04, 18:25
Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

Premier Tusk: Europa może uczyć się od Polski i Mołdawii, jak sobie radzić w trudnych warunkach

2024-09-04, 16:41
Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

Powstaje wstrzykiwany rozrusznik serca. W jego pracy pomoże telefon komórkowy

2024-09-04, 11:55
Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

Przeszukanie w domu Roberta Bąkiewicza. Chodzi o Marsz Niepodległości z 2018 roku

2024-09-04, 10:15
W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

W rosyjskim nocnym ataku na Lwów zginęło siedem osób, w tym troje dzieci

2024-09-04, 09:41
Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

Minister Domański: Dzięki zmianom samorządy otrzymają o 345 miliardów złotych więcej w ciągu 10 lat

2024-09-03, 17:29
Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

Katalog polskich produktów zbrojeniowych zaprezentowany podczas targów w Kielcach

2024-09-03, 12:47
Jest list gończy za twórcą marki Red is Bad. Poszukiwania Pawła Szopy

Jest list gończy za twórcą marki „Red is Bad”. Poszukiwania Pawła Szopy

2024-09-03, 10:50
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę