W Strasburgu gratulacje dla Tuska i uszczypliwości o polskich władzach

2017-03-15, 15:13  Polska Agencja Prasowa/Anna Widzyk

Przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk wysłuchał w środę w Parlamencie Europejskim w Strasburgu wielu gratulacji z okazji ponownego wyboru na to stanowisko przez przywódców państw UE. Nie zabrakło też uszczypliwych uwag pod adresem polskich władz.

Tusk zdał europosłom relację ze szczytu UE w zeszłym tygodniu, na którym m.in. zapadła decyzja o jego reelekcji na druga kadencję na stanowisku szefa Rady Europejskiej. Przeciw temu był tylko polski rząd, który wysunął kandydaturę europosła Jacka Saryusz-Wolskiego.

"Jestem naprawdę wdzięczny za zaufanie, jakim mnie obdarzono i absolutnie zdecydowany, by pracować ze wszystkimi krajami członkowskimi i instytucjami, aby uczynić UE lepszą i bardziej zjednoczoną" - powiedział Tusk w wystąpieniu na forum europarlamentu.

W trakcie debaty PE belgijski europoseł Philippe Lamberts, współprzewodniczący frakcji Zielonych, żartował, że swoją reelekcję Tusk może zawdzięczać szefowi PiS Jarosławowi Kaczyńskiemu. "Jest pan szczęśliwym człowiekiem. Faktycznie Jarosław Kaczyński, pana wróg, chciał pana głowy do tego stopnia, że udało mu się doprowadzić do jedności przywódców 27 państw, z których żaden nie chciał zrobić mu (Kaczyńskiemu - PAP) takiego prezentu" - powiedział Lamberts. Dodał, że nie jest pod wrażeniem dokonań Tuska w pierwszej kadencji. "Ale mamy nadzieję, że będzie pan teraz liderem procesu, który pozwoli ożywić UE" - podkreślił belgijski europoseł. Jego zdaniem Tusk rozumie "uczucia Europejczyków wobec UE".

Tusk, odpowiadając na uwagę Lambertsa, że to sprzeciw Kaczyńskiego pomógł mu w reelekcji, oświadczył: "Mogę tylko powiedzieć, że jest czymś oczywistym i naturalnym, że w sytuacjach krytycznych zawsze możemy liczyć na naszych rodaków".

Gratulacje przekazał Tuskowi szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker, który przyznał jednocześnie, że w przeszłości jego ambicją było zajęcie stanowiska szefa Rady Europejskiej. "Ale stało się inaczej. Pan Tusk jest świetnym przewodniczącym Rady Europejskiej, a ja jestem świetnym przewodniczącym Komisji Europejskiej" - powiedział Juncker.

Zażartował też, że ponieważ ubiegłotygodniowy szczyt UE po raz pierwszy odbył się w nowej siedzibie Rady, to budynek ten powinien zostać nazwany "Tusk Tower". To nawiązanie do nazwy wieżowca Trump Tower w Nowym Jorku, którego właścicielem jest prezydent USA Donald Trump.

Szef frakcji chadeków w PE Manfred Weber powiedział, że w czasie pierwszej 2,5-rocznej kadencji Tusk wykonał doskonałą pracę. "To był czas jednoczenia, a nie dzielenia. To był czas, w którym próbował pan pokazać zdolność UE do działania, a nie blokowania działań" - ocenił Weber.

Dodał, że nie chce komentować przebiegu pierwszej godziny posiedzenia szczytu UE w ubiegłym tygodniu, w której podjęto decyzję o reelekcji Tuska. "Bo znowu może w niektórych polskich mediach ktoś napisze, że to Niemiec tak mówi. Nie będzie zatem żadnego prezentu dla propagandy w Polsce" - dodał. Podziękował też europejskim socjalistom, którzy - jak mówił - w Radzie Europejskiej pokazali, że "to nie czas na politykę partyjną, ale na to, byśmy byli zgodni i bronili razem idei europejskiej".

Europoseł PO Janusz Lewandowski ocenił, że ponowny wybór Tuska "przyjęto z wielką ulgą - nie tylko dlatego, że to Polak i że nastąpiło to w szczególnych okolicznościach, ale także dlatego, że wygrała stabilizacja, ciągłość, możliwość wykorzystania już zebranych doświadczeń w kierowaniu Radą Europejską". "A to są wartości w UE pośród wielu znaków zapytania" - powiedział Lewandowski.

"Gdy wylądowałem w Polsce po szczycie w Brukseli, zobaczyłem naprawdę szczęśliwych Polaków. A niektóre objawy radości w mieście rodzinnym Tuska, w Gdańsku, przypominały chwile, gdy Robert Lewandowski strzela gola dla reprezentacji Polski. Bo nie tylko strzela dla Bayern Muenchen" - dodał europoseł PO.

"To znaczy, że Donald Tusk jako szef Rady Europejskiej ma poparcie nie tylko 27 krajów, ale znakomitej większości Polaków, co odzwierciedlają sondaże. Polska pozostaje normalnym krajem" - powiedział.

Z kolei Ryszard Czarnecki (PiS) nie odniósł się wprost do decyzji o reelekcji Tuska. Mówiąc o debacie na temat przyszłości UE, powiedział, że jest pytanie, czy obecna konstrukcja podejmowania decyzji w Unii jest właściwa. "Bo jeżeli w sprawach strategicznych - jak polityka energetyczna, klimatyczna, imigracyjna, a także kwestie personalne - nie powrócimy do tego, co było, co gwarantowało sukces struktur europejskich przez lata, czyli do działania na zasadzie konsensu i będziemy się nawzajem przegłosowywali przez chwilową większość, (...) to myślę, że sukcesu nie osiągniemy" - powiedział Czarnecki.

Ze Strasburga Anna Widzyk (PAP)

Kraj i świat

Tylko do środy abolicja po wstecznym zgłoszeniu do ubezpieczenia zdrowotnego

2017-04-08, 09:53

Rosja potępiła w ONZ akcję USA w Syrii jako nielegalną

2017-04-07, 20:53

Sejm zaostrzył obowiązujące od stycznia prawo dot. wycinki drzew

2017-04-07, 17:18

Sejm nie odrzucił rządowego projektu reformy KRS

2017-04-07, 16:48

Premier Szwecji: jedna osoba zatrzymana

2017-04-07, 16:33

Zderzenie pendolino z ciężarówką

2017-04-07, 16:20

MSZ: ustalamy, czy wśród ofiar w Sztokholmie są Polacy

2017-04-07, 16:11
Chaos i panika w centrum Sztokholmu

Chaos i panika w centrum Sztokholmu

2017-04-07, 16:06

Wniosek PO o wotum nieufności dla rządu - odrzucony

2017-04-07, 15:07

Posłowie nie zgodzili się na odroczenie posiedzenia Sejmu

2017-04-07, 14:05
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę