W czwartek i piątek premier Szydło na unijnym szczycie w Brukseli

2017-03-08, 10:40  Polska Agencja Prasowa/Magdalena Cedro

Premier Beata Szydło w czwartek i piątek weźmie udział w unijnym szczycie w Brukseli, na którym m.in. ma zapaść decyzja o tym, kto obejmie urząd szefa Rady Europejskiej. Polski rząd popiera kandydaturę Jacka Saryusz-Wolskiego, o reelekcję ubiega się Donald Tusk.

Szefowa rządu uda się do Brukseli w środę wieczorem. W czwartek, jeszcze przed rozpoczęciem szczytu, będzie rozmawiała z kanclerz Niemiec Angelą Merkel i premierem Szwecji Stefanem Loefvenem. Odbędzie również zwyczajowo konsultacje z liderami państw Grupy Wyszehradzkiej. Później, na marginesie szczytu, premier Szydło ma też spotkać się z premierem Włoch Paolo Gentilonim; planowane jest również spotkanie z premierem Chorwacji Andrejem Plenkoviciem.

Szydło i Merkel będą rozmawiały po raz trzeci w ciągu miesiąca. Szefowe rządów Polski i Niemiec spotkały się na początku lutego podczas wizyty niemieckiej kanclerz w Warszawie. Kontaktowały się też w zeszłym tygodniu telefonicznie.

Według rzecznika rządu Rafała Bochenka, tematem czwartkowych rozmów premier Szydło będą sprawy poruszane na szczycie w Brukseli oraz przygotowanie do kolejnego, jubileuszowego szczytu w Rzymie, na którym unijni przywódcy mają przyjąć deklarację dotyczącą przyszłości integracji europejskiej.

O tym, kto obejmie urząd przewodniczącego Rady Europejskiej, szefowie państw i rządów mają decydować pierwszego dnia szczytu w Brukseli. Będzie to pierwszy punkt obrad, który rozpocznie się o godz. 16. O ponowny wybór ubiega się obecny szef RE Donald Tusk. Jego kadencja upływa z końcem maja.

Polskie MSZ zgłosiło w sobotę kandydaturę Jacka Saryusz-Wolskiego na to stanowisko. Tego samego dnia komitet polityczny PiS podjął uchwałę zobowiązującą premier do sprzeciwienia się kandydaturze Tuska na szefa RE. PiS zarzucił Tuskowi m.in. łamanie zasady neutralności wobec państwa członkowskiego, angażowanie się w "akcje organów UE skierowane przeciwko Polsce" oraz popieranie opozycji.

Szefowa rządu w sprawie kandydatury Saryusz-Wolskiego wystosowała list do unijnych przywódców. Szydło przedstawiła w nim argumenty przemawiające za kandydaturą Saryusz-Wolskiego na stanowisko szefa RE i wskazała, dlaczego rząd nie może poprzeć Tuska. Według rzecznika rządu premier podkreśliła w liście brak umiejętności radzenia sobie przez Tuska z problemami UE, takimi jak kryzys migracyjny i Brexit. Ponadto jednym z kluczowych argumentów, aby przedstawić nowego kandydata, było zaangażowanie się Tuska w spór polityczny w Polsce i wykorzystanie przez niego międzynarodowej funkcji - mówił Bochenek.

Zgodnie z unijnym traktatem Rada Europejska wybiera swojego przewodniczącego większością kwalifikowaną na okres dwóch i pół roku; mandat przewodniczącego może być jednokrotnie odnowiony. Formalnych zapisów odnoszących się do procedury zgłaszania kandydatów w traktacie nie ma.

Tematem szczytu będzie też przyszłość integracji europejskiej. Referendum, w którym Brytyjczycy opowiedzieli się za opuszczeniem UE, wywołało w Europie dyskusję nad przyszłością Wspólnoty. Okazją do określenia ram dalszej współpracy ma być 60. rocznica podpisania fundamentalnych dla europejskiej integracji traktatów rzymskich. Podczas jubileuszowego szczytu w Rzymie 25 marca unijni przywódcy mają przyjąć wspólną deklarację. Obecnie jest ona przygotowywana. Na szczycie w Brukseli dyskusja na ten temat zaplanowana jest na piątek. Będzie to spotkanie nieformalne, w gronie przywódców 27 państw członkowskich.

Wspólny wkład do rzymskiej deklaracji ustalili razem przywódcy Grupy Wyszehradzkiej na zeszłotygodniowym szczycie V4 w Warszawie. Premierzy Polski, Czech, Słowacji i Węgier w przyjętym oświadczeniu podkreślali znaczenie unijnej jedności. "Niezależnie od tempa procesu integracji, wszyscy musimy dążyć w jednym kierunku, mając wspólny cel, wizję i zaufanie w silną i dostatnią Unię" - napisali. W ocenie V4, w celu zapewnienia niezbędnej elastyczności możemy skorzystać ze wzmocnionej współpracy, ale jej forma powinna być jednak otwarta dla każdego państwa członkowskiego. Liderzy Grupy są zgodni, że należy bezwzględnie unikać dezintegracji jednolitego rynku i strefy Schengen.

"W tym planie podkreślamy konieczność reformy Unii Europejskiej w związku z negatywnymi zmianami w UE, a także w otoczeniu zewnętrznym. Podkreślamy, jak kluczowe dla jedności Unii jest zachowanie jej jedności. Każdy model przyszłej współpracy musi gwarantować integralność, spójność wspólnego rynku, strefy Schengen i samej Unii" - mówiła Szydło. "Nie zgadzamy się na podziały w Unii i nigdy na takie podziały się nie zgodzimy" - oświadczyła premier. Jej zdaniem podziały w Unii to najprostsza droga do osłabienia UE.

W związku z przygotowaniami do obu szczytów, w poniedziałek w Wersalu odbyło się spotkanie przywódców Francji, Niemiec, Włoch i Hiszpanii. Opowiedzieli się oni za Unią różnych prędkości, co ma pozwalać pewnym krajom członkowskim na szybszą integrację w wybranych dziedzinach. "Musimy odważyć się na to, by niektóre kraje szły do przodu, jeżeli nie wszyscy będą chcieli brać udział" - powiedziała w poniedziałek Merkel.

Merkel była też pytana o to, czy jest zwolenniczką Europy "dwóch prędkości", podczas swojej wizyty 7 lutego w Warszawie. Kanclerz Niemiec odparła wówczas, że już dzisiaj są państwa członkowskie, które są w strefie euro, podczas gdy inne kraje w tym nie uczestniczą, podobna jest sytuacja w przypadku strefy Schengen. "Oznacza to, że mamy tutaj różne sytuacje i traktaty przewidują scenariusz wzmacniania współpracy" - zauważyła. "Każde państwo członkowskie powinno mieć możliwość podejmowania współpracy na nowym polu (...), ale nie może być tak, że są jakieś ekskluzywne kluby, do których inni nie mogą się dołączyć" - mówiła Merkel. Jak zaznaczyła, traktaty przewidują również sytuację, gdy dany kraj nie chce uczestniczyć we współpracy w określonym obszarze. "Taka możliwość też powinna być" - podkreśliła kanclerz.

Magdalena Cedro (PAP)

Kraj i świat

Tragedia w pensjonacie na Podhalu. 14-latek został zamordowany. Policja zatrzymała ojca chłopca

Tragedia w pensjonacie na Podhalu. 14-latek został zamordowany. Policja zatrzymała ojca chłopca

2024-08-21, 18:28
Dymisja wiceministra sprawiedliwości. Na wakacjach posługiwał się służbowym samochodem i kartą

Dymisja wiceministra sprawiedliwości. Na wakacjach posługiwał się służbowym samochodem i kartą

2024-08-21, 11:43
Emeryci mogą spodziewać się większych pieniędzy. Wypłaty pierwszych czternastek 30 sierpnia

Emeryci mogą spodziewać się większych pieniędzy. Wypłaty pierwszych „czternastek” 30 sierpnia

2024-08-21, 10:29
Aplikacja mObywatel z nową funkcją. Dzięki niej lepiej będą monitorowane zagrożenia

Aplikacja mObywatel z nową funkcją. Dzięki niej lepiej będą monitorowane zagrożenia

2024-08-21, 06:57
Tragedia w Demokratycznej Republice Konga. Zatonął statek z 300 osobami na pokładzie

Tragedia w Demokratycznej Republice Konga. Zatonął statek z 300 osobami na pokładzie

2024-08-20, 21:10
Maseczki wrócą na nasze twarze Będziemy zalecać ich noszenie

Maseczki wrócą na nasze twarze? „Będziemy zalecać ich noszenie”

2024-08-20, 20:19
Sławomir Mentzen wystartuje w wyborach na prezydenta. Konfederacja wybrała swojego kandydata

Sławomir Mentzen wystartuje w wyborach na prezydenta. Konfederacja wybrała swojego kandydata

2024-08-20, 17:54
Pieniądze z KPO czekają na szpitale. Niebawem ruszy nabór wniosków od placówek

Pieniądze z KPO czekają na szpitale. Niebawem ruszy nabór wniosków od placówek

2024-08-20, 17:03
Woda na ulicach Warszawy. W samej stolicy około 1000 zgłoszeń po burzach [zdjęcia]

Woda na ulicach Warszawy. W samej stolicy około 1000 zgłoszeń po burzach [zdjęcia]

2024-08-20, 12:11
Harris czy Trump  kto zostanie prezydentem USA Pytamy Anne Applebaum [Rozmowa Dnia]

Harris czy Trump – kto zostanie prezydentem USA? Pytamy Anne Applebaum [Rozmowa Dnia]

2024-08-20, 09:06
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę