IPN: zakończono analizę akt w śledztwie dotyczącym śmierci St. Pyjasa

2017-03-05, 11:21  Polska Agencja Prasowa

W śledztwie dotyczącym śmierci Stanisława Pyjasa zakończyła się analiza dodatkowych 170 jednostek archiwalnych. Prawdopodobnie w połowie br. zapadnie decyzja merytoryczna kończąca postępowanie w tej sprawie – poinformował PAP prok. Łukasz Gramza z krakowskiego oddziału IPN.

Ostatnie analizowane przez prokuratora materiały dotyczyły metod pracy operacyjnej Służby Bezpieczeństwa (SB) w środowisku studenckim. "Chodziło o to, żeby wytypować sprawy, w których występowała powtarzająca się metodyka werbowania współpracowników, względnie zbierania kompromitujących materiałów. Chcieliśmy odnieść to do tej konkretnej sprawy i ustalić, czy tego rodzaju działania operacyjne przedwerbunkowe, polegające na zbieraniu kompromitujących materiałów przed werbunkiem tutaj również miały miejsce" – powiedział PAP prowadzący śledztwo prok. Łukasz Gramza.

Jak poinformował, "niestety nie ujawniono żadnych bezpośrednich źródeł dowodowych i informacji o dowodach w tym konkretnym wątku". Udało się jednak udokumentować swoistą panoramę działań "bezpieki" wobec środowiska studenckiego od połowy lat 70. do początku lat 80. XX w.

"Wartość dowodowa tych materiałów jest taka, że to środowisko było intensywnie inwigilowane i stosowano wobec niego różne metody i formy pracy operacyjnej. Poszerzyło to naszą wiedzę o agenturze w tym środowisku, o funkcjonariuszach, którzy prowadzili działania i - tak jak mówiłem – o formach i metodach pracy operacyjnej" – powiedział prok. Gramza.

"Natomiast analizowane materiały nie dostarczyły bezpośrednich dowodów odnoszących się do przedmiotu postępowania, czyli okoliczności śmierci Stanisława Pyjasa" – zaznaczył.

Prokurator Gramza poinformował również, że zamierza poddać całość akt analizie końcowej, zmierzającej do ustalenia, czy ewentualnie jacyś świadkowie nie powinni jeszcze zostać dodatkowo przesłuchani. Po tej analizie podejmie decyzję dotyczącą zakończenia postępowania. "Nastąpi to prawdopodobnie w pierwszej połowie tego roku" – zadeklarował.

Ciało Stanisława Pyjasa znaleziono 38 lat temu, 7 maja 1977 r. w bramie kamienicy przy ul. Szewskiej w Krakowie. Prokuratura umorzyła wtedy śledztwo uznając, że wyłączną przyczyną śmierci był nieszczęśliwy wypadek spowodowany przez samego studenta, który - najprawdopodobniej znajdując się w stanie "poważnego stanu nietrzeźwości" - potknął się o nierówności posadzki. "To spowodowało nieamortyzowany rękami upadek, utratę przytomności, obrażenia i krwotok, w wyniku którego nastąpiło zachłyśnięcie się i uduszenie" - stwierdzono.

Dla przyjaciół i znajomych Pyjasa ta wersja była niewiarygodna; wiedzieli, że interesowała się nim SB.

Śledztwo wznowiono w 1991 r., potem jeszcze kilkakrotnie podejmowano i umarzano z powodu niemożności wykrycia sprawców. Według ustaleń prokuratury Pyjas został śmiertelnie pobity.

Od 2008 r. piąte już śledztwo w tej sprawie prowadzi krakowski IPN. W kwietniu 2010 r. ekshumowano szczątki Pyjasa. Domagała się tego część jego rodziny, która brała pod uwagę wersję mówiącą o zabójstwie strzałem w głowę; opinię taką wyrażał jeden z rozmówców w filmie "Trzech kumpli". Wersji tej nie potwierdzał opis obrażeń; śladów postrzału nie stwierdzili też biegli po ekshumacji.

Badający szczątki biegli trzykrotnie potwierdzili tezę o śmierci Pyjasa w wyniku upadku z wysokości. Za pierwszym razem wniosek taki sformułowali w opinii ze stycznia 2011 r., w której odpowiadali na 22 pytania zadane przez prokuratora. Podobne wnioski znalazły się w dwóch kolejnych opiniach uzupełniających, w których odpowiadali na dalsze 33 pytania prokuratora. W każdej z opinii biegli konsekwentnie i jednoznacznie potwierdzali wersję, że stwierdzone obrażenia wskazują, że przyczyną śmierci był upadek z wysokości co najmniej 7 metrów.

Zastrzeżenia do takiej wersji zgonu wyrażali przyjaciele Pyjasa, a niektórzy członkowie rodziny złożyli w tej sprawie zawiadomienie do prokuratury. W lutym 2012 r. łódzka prokuratura uznała, że nie ma dowodów na to, że biegli popełnili przestępstwo i przedstawili fałszywą opinię. Wcześniej podobne śledztwo przeciwko biegłym, wszczęte z zawiadomienia krewnej studenta, umorzyła prokuratura w Krakowie.

W sierpniu 2011 r. IPN wystąpił do Instytutu Ekspertyz Sądowych (IES) o opinię z zakresu biomechaniki dotyczącą tego, czy Pyjas mógł spaść ze schodów i doznać śmiertelnych obrażeń. Uzyskana w połowie 2012 r. opinia potwierdziła taką możliwość.

Zdaniem biegłych IES, analiza biomechaniczna, biomedyczna i kryminalistyczna doprowadziły do wniosków, że wszystkie obrażenia na ciele Stanisława Pyjasa są spójne z możliwością upadku przynajmniej z poziomu drugiego piętra schodów. Najbardziej prawdopodobna wersja to upadek ze wskazanych miejsc na klatce schodowej, odbicie się od barierki poniżej i uderzenie lewym bokiem o posadzkę - wskazali biegli.

Biegli, którzy przeprowadzili analizy i symulacje wielu wariantów upadku z różnych pozycji początkowych, podkreślili, że bardzo istotne dla ustalenia całościowej wersji dotyczącej przyczyn obrażeń były badania kośćca po ekshumacji i znalezienie nowych obrażeń w obrębie miednicy i kończyny dolnej. IPN informował wówczas, że w śledztwie uzyskano już 6 opinii biegłych i 4 uzupełniające i nie będzie wniosków o kolejne.

Jednocześnie biegli stwierdzili, że nie ma możliwości ustalenia, czy Pyjas spadł sam, czy też został zepchnięty. Wskazali też, że materiał sprawy nie potwierdza użycia wobec Pyjasa drastycznej formy przemocy - co ich zdaniem nie wyklucza, że użyto przemocy niepozostawiającej śladów.

IPN pozyskał także ostatnią, pomocniczą ekspertyzę kryminologiczną z zakresu tzw. alkoholemii. Chodziło o ustalenie, czy wysokość stężenia alkoholu u zmarłego (3,27 promila w moczu) mogła być samoistną przyczyną jego śmierci. W opinii IES stwierdzono, że takie stężenie nie było samoistną przyczyną śmierci; mogło się jedynie przyczynić do mechanizmu zadławienia. Opinia ta koreluje z poprzednimi opiniami, mówiącymi o upadku z dużej wysokości jako przyczynie zgonu Stanisława Pyjasa.

Do tej pory zarzuty utrudniania śledztwa z lat 70. przedstawiono 6 osobom. Według prokuratury w wyniku ich działalności zaprzepaszczono szanse na ustalenie okoliczności śmierci Pyjasa. 4 z nich zmarły w toku postępowania, 2 oskarżonych zostało prawomocnie skazanych.

Anna Pasek (PAP)

Kraj i świat

Wizyta premiera Indii w Polsce. Relacje wyniesione do partnerstwa strategicznego

Wizyta premiera Indii w Polsce. „Relacje wyniesione do partnerstwa strategicznego”

2024-08-22, 12:31
Biskup Osial: Zmiany zapowiedziane przez MEN to dyskryminacja uczniów chodzących na religię

Biskup Osial: Zmiany zapowiedziane przez MEN to dyskryminacja uczniów chodzących na religię

2024-08-22, 08:48
Tragedia w pensjonacie na Podhalu. 14-latek został zamordowany. Policja zatrzymała ojca chłopca

Tragedia w pensjonacie na Podhalu. 14-latek został zamordowany. Policja zatrzymała ojca chłopca

2024-08-21, 18:28
Dymisja wiceministra sprawiedliwości. Na wakacjach posługiwał się służbowym samochodem i kartą

Dymisja wiceministra sprawiedliwości. Na wakacjach posługiwał się służbowym samochodem i kartą

2024-08-21, 11:43
Emeryci mogą spodziewać się większych pieniędzy. Wypłaty pierwszych czternastek 30 sierpnia

Emeryci mogą spodziewać się większych pieniędzy. Wypłaty pierwszych „czternastek” 30 sierpnia

2024-08-21, 10:29
Aplikacja mObywatel z nową funkcją. Dzięki niej lepiej będą monitorowane zagrożenia

Aplikacja mObywatel z nową funkcją. Dzięki niej lepiej będą monitorowane zagrożenia

2024-08-21, 06:57
Tragedia w Demokratycznej Republice Konga. Zatonął statek z 300 osobami na pokładzie

Tragedia w Demokratycznej Republice Konga. Zatonął statek z 300 osobami na pokładzie

2024-08-20, 21:10
Maseczki wrócą na nasze twarze Będziemy zalecać ich noszenie

Maseczki wrócą na nasze twarze? „Będziemy zalecać ich noszenie”

2024-08-20, 20:19
Sławomir Mentzen wystartuje w wyborach na prezydenta. Konfederacja wybrała swojego kandydata

Sławomir Mentzen wystartuje w wyborach na prezydenta. Konfederacja wybrała swojego kandydata

2024-08-20, 17:54
Pieniądze z KPO czekają na szpitale. Niebawem ruszy nabór wniosków od placówek

Pieniądze z KPO czekają na szpitale. Niebawem ruszy nabór wniosków od placówek

2024-08-20, 17:03
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę