Komitet polityczny PiS sprzeciwia się kandydaturze Donalda Tuska na szefa RE
Komitet polityczny PiS podjął uchwałę, która zobowiązuje premier Beatę Szydło do sprzeciwienia się kandydaturze Donalda Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej - powiedziała PAP rzecznik prasowa PiS Beata Mazurek. Celem uchwały - dodała - jest wzmocnienie stanowiska rządu.
Mazurek potwierdziła wcześniejsze informacje PAP, że w podjętym stanowisku komitet polityczny PiS zobowiązuje premier Beatę Szydło, która jest też wiceprezesem PiS, do tego, by "stanowczo sprzeciwiła się" wyborowi Tuska na przewodniczącego Rady Europejskiej i nie zgłaszała jego kandydatury na drugą kadencję; komitet przedstawia też uzasadnienie swego sprzeciwu.
PiS zarzuca Tuskowi m.in. łamanie zasady neutralności wobec państwa członkowskiego, angażowanie się w "akcje organów UE skierowane przeciwko Polsce" oraz popieranie opozycji. "I to opozycję szczególnego rodzaju, która nie ukrywa swojego antypaństwowego charakteru" - zaznaczyła rzeczniczka PiS.
Mazurek zwróciła też uwagę na poparcie Tuska dla rozwiązań nieakceptowanych przez polski rząd, wymieniając w tym kontekście obowiązkową relokację uchodźców.
Pytana, czemu ma służyć podjęta przez komitet polityczny PiS uchwała, powiedziała, że wzmacnia ona stanowisko polskiego rządu. "I też daje wyraz temu, że my, jako największa siła polityczna w Polsce, sprawująca teraz władzę, mamy zastrzeżenia do funkcjonowania Donalda Tuska jako przewodniczącego Rady Europejskiej, i że my go popierać nie chcemy" - dodała rzeczniczka PiS.
Pierwsza 2,5-letnia kadencja Tuska jako szefa RE upływa z końcem maja. Na szczycie UE 9-10 marca przywódcy mają zdecydować, czy pozostanie on na tym stanowisku na kolejną kadencję. Obecnie jest jedynym oficjalnym kandydatem.
Według źródeł PAP zbliżonych do polskich dyplomatów zaangażowanych w rozmowy na temat kandydata na stanowisko szefa Rady Europejskiej, kandydatura Donalda Tuska jest dla strony polskiej nie do zaakceptowania "pod żadnym warunkiem", natomiast jedną z opcji i ciekawą alternatywą dla niej jest eurodeputowany PO Jacek Saryusz-Wolski.
W poniedziałek brytyjski dziennik "Financial Times" poinformował, że premier Beata Szydło sonduje inne kraje UE w sprawie możliwości zastąpienia Tuska na stanowisku szefa Rady Europejskiej przez Saryusz-Wolskiego.
Doniesienia gazety wywołały dyskusję polityczną w Polsce. We wtorek wicemarszałek Senatu Adam Bielan komentował je stwierdzeniem, że "nie potwierdza, nie zaprzecza", natomiast "trudno od Polski oczekiwać, że będziemy wspierać kandydata (Tuska-PAP), który nie chce utrzymywać dobrych relacji z naszym rządem". Prezes PiS Jarosław Kaczyński uznał, że Tusk "łamie elementarne zasady UE", zatem nie może być przewodniczącym Rady Europejskiej i "w żadnym razie nie może liczyć na poparcie PiS i brak sprzeciwu".
Tomasz Grodecki (PAP)