Prawica zdobędzie władzę w Norwegii?
W Norwegii rozpoczęły się w poniedziałek rano wybory parlamentarne. Ostatnie sondaże wskazują, że rządzący od 2005 roku premier Jens Stoltenberg z Norweskiej Partii Pracy może stracić władzę na rzecz prawicy, w tym populistycznej partii antyimigracyjnej.
Średnia z ostatnich sondaży daje przewagę prawicowej opozycji, która może zdobyć większość w mającym 169 miejsc jednoizbowym parlamencie. Przyszły rząd chciałaby zbudować Norweska Partia Konserwatywna (27 proc. poparcia) wraz z niechętną imigrantom Partią Postępu (16 proc.), Norweską Partią Liberalną (5,9 proc.) oraz Chrześcijańską Partią Ludową (5,5 proc. poparcia).
Nowym premierem może zostać liderka Norweskiej Partii Konserwatywnej Erna Solberg.
Oficjalnym dniem wyborów parlamentarnych jest poniedziałek, ale w 206 jednostkach administracyjnych, stanowiących mniej niż połowę norweskich gmin, lokale wyborcze otworzono już w niedzielę, by ułatwić mieszkańcom oddanie głosu. Tego dnia zagłosowało już ponad 842 tys. wyborców, w tym w Oslo głos oddał premier Stoltenberg.
W ponad 5-milionowej Norwegii do głosowania uprawnionych jest 3,6 mln osób. Lokale wyborcze będą otwarte do godz. 21. Pierwsze wyniki oczekiwane są w poniedziałek wieczorem. (PAP)