Prokuratura nie dopuściła obrońcy podejrzanego do przesłuchania premier

2017-02-23, 18:23  Polska Agencja Prasowa
Premier Beata Szydło po przyjeździe do Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Premier Beata Szydło po przyjeździe do Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Fot. PAP/Jacek Bednarczyk

Prokuratura Okręgowa w Krakowie podjęła decyzję o niedopuszczeniu do udziału w przesłuchaniu premier Beaty Szydło obrońcy podejrzanego Sebastiana K., mec. Władysława Pocieja - poinformowała w czwartek w komunikacie ta prokuratura.

"Udział obrońcy na tak wczesnym etapie postępowania może spowodować ujawnienie zeznań świadka (pokrzywdzonego), co w konsekwencji powodować może na dalszym etapie śledztwa, poważne trudności dowodowe" - głosi komunikat zamieszczony na stronie krakowskiej prokuratury okręgowej.

Dodano w nim, że "niewykluczone jest bowiem, że w późniejszej fazie postępowania przygotowawczego może zachodzić konieczność prowadzenia konfrontacji pomiędzy przesłuchiwanym świadkiem a podejrzanym, reprezentowanym przez obrońcą w osobie mec. Pocieja".

Obrońca Sebastiana K., podejrzanego o nieumyślne spowodowanie wypadku, opuścił przed godz. 16 budynek prokuratury. Jak powiedział, przesłuchanie premier Szydło, która przyjechała do prokuratury o godz. 14.30, formalnie się jeszcze nie rozpoczęło.

Powiedział dziennikarzom, że chciał uczestniczyć w przesłuchaniu premier. Jak dodał, takie jest jego prawo jako obrońcy, został także o tym przesłuchaniu formalnie zawiadomiony. "Nie mogę państwu powiedzieć nic więcej" - zaznaczył.

Jak jednak zaznaczyła krakowska prokuratura "nie bez znaczenia jest również fakt, iż przesłuchanie będzie dotyczyło także procedur bezpieczeństwa transportu najważniejszych osób w państwie, które to procedury dotyczą informacji niejawnych".

W komunikacie wskazano też, że "w razie ewentualnego skierowania w sprawie aktu oskarżenia, podejrzany i jego ustanowienia obrońcy na końcowym etapie śledztwa mają – zgodnie z art. 321 Kodeksu postępowania karnego – prawo zapoznania się z całością zgromadzonego materiału dowodowego". "Ponadto w toku ewentualnego postępowania przed sądem rozpoznającym sprawę, mają prawo zadawania pytań świadkom" - dodała prokuratura.

Do wypadku doszło 10 lutego w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów (pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku) wyprzedzała fiata seicento. Jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i uderzył w auto szefowej rządu, które następnie uderzyło w drzewo.

W wyniku wypadku poważne obrażenia ciała, utrzymujące się dłużej niż 7 dni, odnieśli premier i jeden z funkcjonariuszy BOR - szef ochrony Beaty Szydło. U drugiego funkcjonariusza BOR - kierowcy pojazdu - stwierdzono lżejsze obrażenia (naruszenie czynności ciała przez mniej niż 7 dni). Beata Szydło do 17 lutego przebywała w Wojskowym Instytucie Medycznym w Warszawie.

14 lutego prokuratorski zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku usłyszał kierowca fiata Sebastian K. Kierowca nie przyznał się do winy, prokuratura nie podaje treści jego wyjaśnień.

Śledztwo w tej sprawie prowadzi zespół trojga prokuratorów z Prokuratury Okręgowej w Krakowie. Nadzór nad śledztwem objęła Prokuratura Regionalna w Krakowie. (PAP)

Kraj i świat

Nowoczesna: są dwa warianty rozwoju sytuacji - kompromisowy i konfrontacyjny

2016-12-28, 18:13

Terlecki: opozycja opiera się na niepełnym materiale z Sali Kolumnowej bądź nim manipuluje

2016-12-28, 17:31

Policjanci kontrolują miejsca sprzedaży fajerwerków

2016-12-28, 14:35

Tyszka: Kukiz'15 gotowy do mediacji w sporze między PO-Nowoczesną a PiS

2016-12-28, 14:33

Powtórnie pochowano Tomasza Mertę, w czwartek pogrzeb Stefana Melaka

2016-12-27, 17:48

Piotr K. zatrzymany w Austrii

2016-12-27, 17:45

Ambasador Rosji krytykuje umowę USA-Polska w sprawie rakiet JASSM-ER

2016-12-26, 17:00

MSWiA: powstanie Centralna Baza Magazynowa

2016-12-26, 16:58

Niemcy zwracają dokumenty, zdjęcia, listy ok. 700 polskich więźniów obozów koncentracyjnych

2016-12-26, 11:20

Straż Pożarna: w Wigilię i pierwszy dzień świąt w pożarach zginęło 5 osób

2016-12-26, 11:18
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę