Komendant Główny Policji o wypadku w Oświęcimiu: kierowca przyznał się do winy

2017-02-13, 19:31  Polska Agencja Prasowa

Kierowca, który w piątek w Oświęcimiu zderzył się z autem szefowej rządu został poinformowany o zarzutach i przyznał się do winy - mówił w poniedziałek Komendant Główny Policji Jarosław Szymczyk. W wypadku ranna została premier Beata Szydło i dwaj funkcjonariusze BOR.

"Widziałem protokół (...) poinformowano 21-latka o treści zarzutów i on przyznał się do winy" - podkreślił w poniedziałek na antenie Polskiego Radia 24 nadinsp. Szymczyk.

Do wypadku doszło w piątek ok. godz. 18.30 w Oświęcimiu. Policja podała, że rządowa kolumna trzech samochodów, w której pojazd premier Beaty Szydło jechał w środku, wyprzedzała fiata seicento. Jego 21-letni kierowca przepuścił pierwszy samochód, a następnie zaczął skręcać w lewo i zderzył się z autem szefowej rządu, które uderzyło w drzewo. W wypadku ranni zostali też dwaj funkcjonariusze BOR - kierowca i szef ochrony szefowej rządu.

Szymczyk wskazał, że mężczyzna w czasie przesłuchania przez policjantów został poinformowany o swoich prawach. "A więc o prawie do odmowy składania wyjaśnień, o prawie do żądania udziału adwokata w czynnościach. On nie skorzystał z tych praw, dobrowolnie składał wyjaśnienia" - dodał nadinspektor.

Komendant Główny Policji podkreślił, że "pojazdy uprzywilejowane i kolumna pojazdów uprzywilejowanych to są sytuacje, w których naszym obowiązkiem jest umożliwić im przejazd. Nie zakłócać tego przejazdu i tak naprawdę dać im pierwszeństwo do tego przejazdu".

Jak wskazał pojazd uprzywilejowany to ten, który ma włączone światła drogowe, ma włączone niebieskie światła błyskowe i wysyła modulowany sygnał dźwiękowy. "To jest sprawa prosta: jedzie jeden pojazd - należy mu ustąpić pierwszeństwa" - wskazał.

Podkreślił, że w przypadku kolumny pojazdów uprzywilejowanych, pierwszy i ostatni pojazd muszą mieć włączone światła drogowe, a także włączone sygnały dźwiękowe i błyskowe - w kolorach niebieskim i czerwonym. "Powinniśmy jako kierowcy jednak mieć tego świadomość, że jeżeli koło nas przejeżdża taki pojazd (...) to znaczy, że on dopiero otwiera kolumnę i taki sam pojazd taką kolumnę musi zamknąć. Wszyscy, którzy jadą pomiędzy nimi, są też pojazdami uprzywilejowanymi i one wcale nie musze mieć żadnych sygnałów. Ważne żeby miał pierwszy i ostatni w kolumnie pojazd" - dodał szef policji.

"Na to musimy zwracać uwagę. Wiem, że tego nie uczą na kursach prawa jazdy, ale jako uczestnicy ruchu drogowego powinnyśmy mieć świadomość. Bo brak tej wiedzy u 21- latka był znaczący w tym, co się stało w Oświęcimiu w miniony piątek" - powiedział.

W poniedziałek rzecznik krakowskiej prokuratury regionalnej Włodzimierz Krzywicki poinformował, że kierowca seicento ma status podejrzanego ws. wypadku z udziałem premier Szydło; usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania wypadku drogowego i przyznał się do winy. We wtorek - jak poinformowała krakowska prokuratora - będzie powtórnie przesłuchany.

Nadzór służbowy nad śledztwem, prowadzonym w wydziale śledczym Prokuratury Okręgowej w Krakowie, przejął Prokurator Regionalny w Krakowie.

"Formalnie kierujący pojazdem seicento jest już podejrzany, dlatego że jego przesłuchanie, do którego doszło kilka godzin po wypadku i które prowadzone było na polecenie prokuratora okręgowego w Krakowie, rozpoczęło się od poinformowania przez funkcjonariusza policji o treści zarzutu. Istotą tego zarzutu jest nieumyślne spowodowanie wypadku drogowego, z powodu nieustąpienia pierwszeństwa pojazdu pojazdom uprzywilejowanym" - wyjaśnił Krzywicki. Podejrzanemu grozi za to do 3 lat więzienia.(PAP)

Kraj i świat

Kaczyński: być może moje koty dostaną coś nadzwyczajnego

2017-02-17, 18:47

PSL apeluje do prezydenta, by zajął się sytuacją w armii

2017-02-17, 13:17

Barbara Stanisławczyk-Żyła ponownie prezesem Polskiego Radia

2017-02-16, 20:08

CBOS: w lutym 37 proc. zwolenników rządu i 33 proc. jego przeciwników

2017-02-16, 12:04

Nocna awantura w Warszawie; nikt nie został ranny

2017-02-16, 10:35

Dwaj mężczyźni wypadli z wyciągu w Wiśle

2017-02-16, 10:34

Lech Wałęsa na nagraniu z Archiwum IPN: "Ale ja prosiłem o teczkę swoją"

2017-02-15, 19:02

Witek: premier skierowała list do kierowcy seicento

2017-02-15, 16:49

Europarlament ratyfikował umowę o wolnym handlu UE-Kanada

2017-02-15, 14:11

PE przegłosował swoje stanowisko w sprawie reformy ETS

2017-02-15, 13:15
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę