Bochenek: dalsze losy Bartłomieja Misiewicza zależą od szefa MON

2017-02-06, 17:56  Polska Agencja Prasowa

Przyszłość Bartłomieja Misiewicza zależy od szefa MON Antoniego Macierewicza; to szefowie poszczególnych ministerstw decydują kto w danym resorcie pracuje, a kto jest zwolniony - powiedział w poniedziałek rzecznik rządu Rafał Bochenek odnosząc się do sprawy rzecznika MON.

Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej Bochenek był pytany o słowa prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego dotyczące Misiewicza.

Kaczyński ocenił w wywiadzie dla "Do Rzeczy", że Misiewicz to "wizerunkowy problem". "Skoro wciąż staje się bohaterem mediów, to nie ma w tym nic dobrego i wierzę, że minister Macierewicz tę sprawę załatwi. (...) Na to, by oficerowie meldowali się temu młodemu człowiekowi, czy tytułowali go ministrem, nie może być zgody" – powiedział lider PiS.

Bochenek pytany o sprawę Misiewicza powiedział, że "sprawa jest już zakończona". Jak dodał, tę kwestię wielokrotnie poruszała premier Beata Szydło, a także szef MON Antoni Macierewicz. "Jak rozumiem pan Misiewicz jest teraz na urlopie; jakie będą dalsze losy, tutaj wszystko zależy od ministra Macierewicza" - powiedział rzecznik rządu.

Jak dodał polityką kadrową w poszczególnych resortach zajmują się poszczególni ministrowie. "To od nich zależy kto w ministerstwach pracuje, kto jakie funkcje pełni, kto jest na jakim urlopie, a kto jest zwolniony" - powiedział Bochenek.

W mediach pojawiła się w poniedziałek informacja, że Misiewicz definitywnie odchodzi z resortu. MON ją zdementowało.

Szef MON odnosząc się do doniesień medialnych powiedział w poniedziałek, że Misiewicz jest pracownikiem MON i wykorzystuje urlop. Dodał, że jego obowiązki jako rzecznika przejęło biuro prasowe, a jako szefa gabinetu politycznego - Krzysztof Łączyński. Macierewicz zapowiedział skierowanie do prokuratury zawiadomienia ws. działań na szkodę MON m.in. w związku z rozpowszechnianiem nieprawdy.

"W związku z działaniami, które mają w sposób oczywisty znamiona przestępstwa, podjąłem decyzję o skierowaniu tej sprawy do prokuratury i służb specjalnych celem wyjaśnienia, jakie osoby, jakie środowiska podejmują działania przestępcze na szkodę Ministerstwa Obrony Narodowej i urzędników MON" - powiedział szef MON.

Wyjaśnił, że chodzi m.in. o sfałszowanie konta urzędnika na portalu społecznościowym i "realizowanie działań prowokacyjnych, których celem było upowszechnianie fałszywych informacji na temat urzędnika MON".

Z kolei premier Szydło pytana w poniedziałek o doniesienia na temat odwołania rzecznika MON, powiedziała, że "jest to kompetencja ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza". Wskazała, że Misiewicz jest pracownikiem ministerstwa. "Ja mogę odnosić się do prac ministrów, wiceministrów; natomiast ministrowie i wiceministrowie odpowiadają za swoje resorty i myślę, że to jest najlepszy adresat tego pytania" – powiedziała premier. (PAP)

Kraj i świat

Około 30 osób mogło zginąć w hotelu we Włoszech zniszczonym przez lawinę

2017-01-19, 12:11

Policja: w czasie tragedii na basenie w Wiśle ratownika nie było przy tafli wody

2017-01-19, 08:18

Włochy - jedna ofiara trzęsienia ziemi w środkowej części kraju

2017-01-18, 20:58
W Żaganiu Amerykanie szykują sprzęt do ćwiczeń na poligonach

W Żaganiu Amerykanie szykują sprzęt do ćwiczeń na poligonach

2017-01-18, 18:01

Szydło i May: gwarancja praw obywateli UE na Wyspach - możliwie szybko

2017-01-18, 17:56

Włochy/ Trzęsienie ziemi, premier zwraca się o pomoc do wojska

2017-01-18, 14:12

Kukiz ujawnia treść pisma do marszałka Sejmu ws. działań opozycji

2017-01-18, 10:45

Były prezydent George H.W. Bush trafił do szpitala

2017-01-18, 10:43

Szydło: nie przewiduję w tej chwili zmian personalnych w rządzie

2017-01-18, 10:42

Prezydent o reformie edukacji: oświata w Polsce wymagała zmiany

2017-01-18, 09:27
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę