Schetyna: liczę na to, że Kijowski otwarcie wyjaśni sprawę

2017-01-05, 18:22  Polska Agencja Prasowa

Liczę na to, że lider KOD Mateusz Kijowski w sposób otwarty wyjaśni trudne dla siebie kwestie - powiedział w czwartek szef PO Grzegorz Schetyna. Jak dodał, sprawa finansowania w KOD musi być transparentna.

Schetyna był pytany na czwartkowym briefingu w Sejmie o informacje, które w środę późnym wieczorem podały Rzeczpospolita i Onet, że pieniądze ze zbiórek publicznych na KOD trafiały do firmy Mateusza Kijowskiego i jego żony Magdaleny Kijowskiej. Łącznie - jak ustalili dziennikarze - chodzi o faktury na kwotę 91 tys. 143,5 zł.

"Kwestia finansowania publicznego, zwłaszcza takiej organizacji jak KOD, czy liderów KOD, czy w tym przypadku Mateusza Kijowskiego, lidera KOD musi być transparentna, przezroczysta, szczególnie, że pieniądze te pochodzą z datków, darowizn ludzi, sympatyków, tych, którzy uczestniczyli w tych wielu demonstracjach w ostatnich miesiącach" - powiedział Schetyna.

"Liczę na to, że Mateusz Kijowski, i trzymam za niego kciuki, żeby w sposób taki otwarty, transparentny, opisał, odpowiedział na pytania i wyjaśnił te trudne dla siebie kwestie" - dodał szef PO.

Schetyna pytany był o wyjaśnienia Kijowskiego, który stwierdził, że sprawa wyniknęła w momencie, gdy w KOD toczy się kampania wyborcza.

"To tak naprawdę nie jest ważne, czy trwa kampania czy nie trwa, bo standardy w finansowaniu nie tylko inicjatyw politycznych, ale także polityków czy osób zaangażowanych w działalność publiczną i polityczną poniekąd - przecież KOD zajął ważne miejsce na polskiej scenie politycznej - to finansowanie musi być przejrzyste i musi być transparentne i to nie jest ważne, czy trwa jakaś kampania wyborcza" - powiedział Schetyna.

"Życzę, żeby w sposób oczywisty, nie tylko w strukturach KOD-u, na spotkaniach wyborczych KOD-u, ale także opinii publicznej Mateusz Kijowski mógł wyjaśnić przyczyny, powody i zakres funkcjonowania tych relacji między jego spółką a strukturami KOD-u, czy też programami informatycznymi, którymi ta spółka się zajmowała" - dodał Schetyna.

Jak zaznaczył "nie chce w to wnikać". Zaznaczył, że wspiera Kijowskiego, żeby wyjaśnił "te wszystkie swoje kwestie i problemy". "To jest dla niego trudny czas i to jest dla niego sprawdzian" - powiedział Schetyna.

Kijowski mówił w czwartek, że pieniądze, które trafiły na konto spółki MKM-Studio, nie są "z puszek", to były darowizny kierowane. Jak dodał, od wielu miesięcy nie pracuje już w tej spółce.

"Nie kłamałem. Od wielu miesięcy już nie wykonuję usług dla KOD, co więcej nie pracuję już w spółce MKM-Studio. To nie konto moje, ani mojej żony, tylko spółki. Trzeba pamiętać, że to są kwoty brutto" - mówił Kijowski w programie #dzieńdobryPolsko w Wirtualnej Polsce.

Zapewnił, że wszystko "od początku było to tak uzgodnione z organizacją". "Nie dało się tego zrobić inaczej. Ja musiałem realizować te usługi" - wyjaśnił lider KOD. Jak dodał, nie otrzymywał wynagrodzenia za pracę w KOD-zie.

Kijowski tłumaczył później w czwartek dziennikarzom, że faktury były i są do wglądu. "Są to faktury za faktycznie wykonane prace. Odnoszą się wyłącznie do pewnej czynności prac, które wykonywałem w tym obszarze. Jak również nie mają nic wspólnego z działalnością w KOD-zie, jako przewodniczącego czy lidera. Były po prostu związane z konkretnymi pracami, wykonywanymi przez spółkę, którą kierowałem" - podkreślił.

Jak wyjaśnił, były to usługi informatyczne związane z organizacją pracy KOD-u. "KOD powstał w internecie. Od pierwszych dni podlegał bardzo silnym atakom. Były takie dni, kiedy przez pół dnia się zastanawialiśmy, czy nasza grupa na Facebooku będzie istniała, czy też nie (...) Ta nasza obecność internetowa wymagała aktywnej pracy" - powiedział. Tłumaczył, że kiedy KOD powstał, trudno było znaleźć osoby, czy firmy, które mogłyby część tych zadań wykonywać, nie wiedząc do kogo można mieć zaufanie, a do kogo nie.

Jak mówił, to nie on zlecił te zadania swojej spółce.

Kraj i świat

Po brutalnej napaści na plebanii w Szczytnie: 72-letni ksiądz zmarł w szpitalu

Po brutalnej napaści na plebanii w Szczytnie: 72-letni ksiądz zmarł w szpitalu

2024-11-09, 19:21
Mężczyzna wtargnął na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Jest w rękach policji [aktualizacja]

Mężczyzna wtargnął na pomnik Ofiar Tragedii Smoleńskiej. Jest w rękach policji [aktualizacja]

2024-11-09, 17:08
Rafał Trzaskowski albo Radosław Sikorski. Prawybory wyłonią kandydata KO na prezydenta

Rafał Trzaskowski albo Radosław Sikorski. Prawybory wyłonią kandydata KO na prezydenta

2024-11-09, 11:30
Nie do kosza, a do komisji. Posłowie o projekcie ustawy o częściowej dekryminalizacji aborcji

Nie do kosza, a do komisji. Posłowie o projekcie ustawy o częściowej dekryminalizacji aborcji

2024-11-08, 19:01
Nietrzeźwa kobieta prawie wjechała autem do domu Łódzka policja pokazała mocny film [wideo]

Nietrzeźwa kobieta prawie wjechała autem do domu! Łódzka policja pokazała mocny film [wideo]

2024-11-08, 17:38
Piotr Serafin unijnym komisarzem ds. budżetu. Komisje poparły jego kandydaturę

Piotr Serafin unijnym komisarzem ds. budżetu. Komisje poparły jego kandydaturę

2024-11-07, 20:13
Agenci CBA weszli do siedziby Polsatu. Śledczy badają, czy TVP nie straciła na umowach ze stacją

Agenci CBA weszli do siedziby Polsatu. Śledczy badają, czy TVP nie straciła na umowach ze stacją

2024-11-07, 15:39
Po śmiertelnym wypadku uciekł za granicę. Niemiecki sąd wyda Polsce Łukasza Ż.

Po śmiertelnym wypadku uciekł za granicę. Niemiecki sąd wyda Polsce Łukasza Ż.

2024-11-07, 11:32
Uderzenie służb w podziemie pedofilskie. Miliony plików i rodzice zamieszani w zbrodnię [wideo, zdjęcia]

Uderzenie służb w podziemie pedofilskie. Miliony plików i rodzice zamieszani w zbrodnię [wideo, zdjęcia]

2024-11-07, 10:02
Harris: Musimy zaakceptować wyniki wyborów, zaangażujemy się w przekazanie władzy

Harris: Musimy zaakceptować wyniki wyborów, zaangażujemy się w przekazanie władzy

2024-11-06, 23:19
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę