Prezydent przed podpisaniem skierował ustawę o zgromadzeniach do TK
Prezydent Andrzej Duda przed podpisaniem noweli ustawy o zgromadzeniach skierował ją do Trybunału Konstytucyjnego. Jego wątpliwości budzą m.in. przepisy o zgromadzeniach cyklicznych i brak możliwości odwołania się od zakazu wojewody o organizacji zgromadzenia.
Prezydent Andrzej Duda skierował do Trybunału Konstytucyjnego wniosek o zbadanie ustawy o zgromadzeniach na podstawie przepisu Konstytucji, zgodnie z którym przed podpisaniem ustawy głowa państwa może skierować ją do TK w celu zbadania zgodności z konstytucją.
We wniosku prezydenta wskazano, że stosowanie przepisów obowiązującej od roku ustawy o zgromadzeniach (uchwalonej w 2015 r.) "nie wzbudzało zastrzeżeń".
Prezydent wskazał, że uzasadnienie nowelizacji ustawy "nie odpowiada na fundamentalne pytanie: dlaczego należy zmodyfikować dotychczasowe rozwiązanie i jaki cel ma zostać osiągnięty wskutek interwencji ustawodawcy".
Wejście w życie zaskarżonej ustawy, w opinii prezydenta, mogłoby skutkować tym, że unormowania sprzyjające korzystaniu z konstytucyjnej wolności zgromadzeń przestałyby funkcjonować prawidłowo, a w przypadku zaskarżenia decyzji zakazującej zgromadzenia – zostałyby częściowo zniesione.
Jak zauważył prezydent, wprowadzone ustawą zgromadzenia cykliczne na podstawie jednej decyzji wojewody będą mogły się odbywać regularnie przez trzy lata, przy czym w razie zgłoszenia innych zgromadzeń, które miałyby się odbyć w tym samym miejscu i czasie, zgromadzeniom cyklicznym przysługiwać ma ustawowe pierwszeństwo.
Zdaniem prezydenta przepisy dotyczące zgromadzeń cyklicznych naruszają zasadę równości, ponieważ różnicują sytuację prawną podmiotów podobnych, i to na podstawie kryterium, które nie znajduje konstytucyjnego uzasadnienia.
Prezydent ocenił, że gwarancje wolności zgromadzeń wynikające z art. 57 Konstytucji dotyczą wszelkich form pokojowego gromadzenia się osób. Jak zaznaczono we wniosku, obejmuje to zatem wszystkie zgromadzenia i obowiązkiem organów władzy publicznej jest zapewnienie warunków realizacji wolności pokojowego zgromadzania się niezależnie od tego, w jakiej formie jednostki chcą z niej korzystać.
W związku z tym - jak napisał do TK prezydent - "wejście w życie przepisów regulujących postępowanie w sprawach zgromadzeń organizowanych cyklicznie wydatnie osłabi gwarancje korzystania z konstytucyjnych wolności zgromadzeń oraz wprowadzi stan niepewności prawnej pragnących korzystać z tej wolności".
"Konstytucyjna ochrona zgromadzeń nie jest uzależniana również od celów, jakie uczestnicy zgromadzenia pragną osiągnąć i jedynym wymogiem jest pokojowy przebieg manifestacji" - wskazano we wniosku.
Prezydent kwestionuje także przepis ustawy o zakazie odbycia zgromadzeń, jeśli miałyby się odbyć w miejscu i czasie, w którym odbywa się zgromadzenie cykliczne. Decyzję w tej sprawie wydaje gmina, a jeśli tego nie zrobi - taką decyzję wydaje wojewoda w formie zarządzanie zastępczego.
Wątpliwości prezydenta budzi to, że ustawa nie pozwala organizatorowi zgromadzenia zaskarżyć do sądu zarządzenia zastępczego wojewody o zakazie zgromadzenia. "Pominięcie, którego dopuścił się ustawodawca, prowadzi do naruszenia przysługującego każdemu prawa do sprawiedliwego i jawnego rozpatrzenia sprawy bez nieuzasadnionej zwłoki przez właściwy, niezależny, bezstronny i niezawisły sąd" - podkreślono we wniosku.
Prezydent kwestionuje także przepisy ustawy o zakazie odbycia zgromadzeń nakazując stosowanie nowo ustanowionych przepisów do zdarzeń, które miały miejsce przed ich wejściem w życie.
Jak wskazał prezydent rozwiązanie to oznacza, że organ gminy po uzyskaniu informacji od wojewody o zgodzie na organizowanie zgromadzeń cyklicznych, zobowiązany będzie do wydania decyzji zakazującej innemu organizatorowi zgromadzenia, który "stosowne powiadomienie złożył wcześniej i nie mógł przypuszczać, że wskazane w jego zawiadomieniu miejsce i czas zgromadzenia, będą tożsame z miejscem i czasem wskazanymi później przez organizatora zgromadzenia cyklicznego".
"Zatem zakaz odbycia zgromadzenia nastąpi z przyczyn nieistniejących w dniu zawiadomienia" - konkluduje prezydent. W jego ocenie takie rozwiązanie może naruszać: zasadę zaufania obywateli do państwa i prawa, a także zasady ochrony praw nabytych i niedziałania prawa wstecz.
W połowie grudnia parlament zakończył praca nad nowelą Prawa o zgromadzeniach autorstwa PiS, regulującą zasady organizowania zgromadzeń. Zakłada ona m.in., że odległość między zgromadzeniami nie może być mniejsza niż 100 metrów. Przewiduje też możliwość otrzymania na trzy lata zgody władz na cykliczne organizowanie zgromadzeń i brak możliwości organizacji konkurencyjnego zgromadzenia w tym samym miejscu. Nowe przepisy były krytykowane przez organizacje pozarządowe, opozycję, członków biura studiów i analiz Sądu Najwyższego, Rzecznika Praw Obywatelskich, a także przedstawicieli OBWE już podczas prac legislacyjnych.
Po uchwaleniu grudniowej nowelizacji 194 organizacje wystosowały apel do prezydenta, by zawetował nowelizację Prawa o zgromadzeniach, podkreślając, że wprowadzone przepisy są niezgodne z konstytucją i konwencjami międzynarodowymi.(PAP)