Szef policji o piątkowej interwencji: zadziałaliśmy szybko, profesjonalnie i skutecznie

2016-12-19, 16:19  Polska Agencja Prasowa/Patrycja Rojek-Socha

Stołeczni policjanci podczas zabezpieczenia piątkowej manifestacji przed Sejmem działali profesjonalnie i skutecznie; zastosowane przez nich środki, m.in. wobec osób blokujących wyjeżdżające samochody, były adekwatne do sytuacji - ocenił szef policji nadinsp. Jarosław Szymczyk.

W rozmowie z PAP podkreślił, że blokowanie przez manifestujących wyjeżdżających z Sejmu aut stanowiło "realne zagrożenie dla ich życia i zdrowia oraz innych osób". "Nie wiemy przecież, jak może zareagować kierowca. W takiej sytuacji policjanci muszą reagować. Najpierw wzywali osoby pozostające na jezdni do ustąpienia. Dopiero kiedy nie zareagowały, funkcjonariusze zastosowali chwyty transportowe i obezwładniające. To najmniej dolegliwy środek. Interwencja policji ograniczyła się do przeniesienia demonstrujących na chodnik i umożliwienia przejazdu samochodom" - podkreślił.

"Funkcjonariusze przez cały czas towarzyszyli uczestnikom zgromadzenia. Zachowywali spokój. Zareagowali dopiero wtedy, gdy demonstranci, mimo próśb o zachowanie zgodne z prawem, zaczęli wbiegać i kłaść się bezpośrednio przed nadjeżdżającymi pojazdami" - dodał.

Zaznaczył, że był w kontakcie z komendantem stołecznym policji. "Zabezpieczyliśmy nagrania pochodzące z różnych źródeł. Każdy, kto łamie prawo musi liczyć się z konsekwencjami i nie ma tu żadnej taryfy ulgowej, tak jak i nie ma, i nie będzie przyzwolenia na ataki kierowane w stosunku do policjantów, którzy tylko i wyłącznie dobrze wykonują swoje obowiązki ochraniając uczestników różnych zgromadzeń" - podkreślił.

Dodał, że jest za wcześnie, by definitywnie oceniać to, co zostało zarejestrowane. "Analizujemy materiały. Jeżeli doszło do złamania prawa, będziemy podejmować stosowne kroki. Jesteśmy w stałym kontakcie z prokuraturą i to prokuratorzy dokonują ostatecznie oceny prawno-karnej. To dobry model współpracy. Do tej chwili nikt nie został zatrzymany, nikomu nie przedstawiono żadnych zarzutów" - poinformował.

Wskazał, że materiały są analizowane także pod kątem działań policji. "Każde zabezpieczenie, każda interwencja może być materiałem szkoleniowym. Możemy zobaczyć z boku, jak wszystko wyglądało. Utrwalamy to, co było dobre i poprawiamy to, co korekty wymaga. Nieustannie się szkolimy" - zaznaczył.

"Policjanci działali profesjonalnie i spokojnie, z zachowaniem szacunku do każdego z uczestników tych wydarzeń" - dodał odnosząc się do piątkowego zabezpieczenia.

Pytany z kolei, z czego wynikała decyzja o ściągnięciu na weekend do Warszawy dodatkowych sił policyjnych, komendant odpowiedział, że był to efekt "obciążenia warszawskich policjantów". "W Warszawie na weekend zaplanowanych było wcześniej kilkanaście innych zabezpieczeń, w tym mecz Legii. Wszystkie te wydarzenia, które niespodziewanie się skumulowały, sprawiły, że sięgnęliśmy po wsparcie z innych województw. Ale to też nie jest sytuacja wyjątkowa. Kiedy w jakimś mieście dzieje się coś, co albo w sposób planowany, albo - jak miało to miejsce - w sposób nagły, wymaga zwiększonych sił, komendanci wojewódzcy wspierają się nawzajem. Tak było i tym razem. Sytuacja miała charakter nagły i dynamiczny" - powiedział.

W piątek w Sejmie posłowie opozycji zablokowali mównicę sejmową. Była to reakcja na planowane zmiany w zasadach pracy dziennikarzy w parlamencie oraz na wykluczenie z obrad jednego z posłów PO. Potem Sejm, głosami głównie posłów PiS, uchwalił m.in. przyszłoroczną ustawę budżetową - wobec blokady mównicy obrady odbyły się nie na sali plenarnej, lecz w sali kolumnowej. Przed Sejmem odbyła się zaś manifestacja, podczas której wyrażano poparcie dla pełnej obecności mediów w Sejmie i dla polityków blokujących mównicę. W nocy demonstranci próbowali blokować wyjeżdżających z Sejmu przedstawicieli rządu i PiS.

Materiały z wydarzeń przed Sejmem policja przekazała warszawskiej prokuraturze okręgowej.

Patrycja Rojek-Socha (PAP)

Kraj i świat

Media w Wielkiej Brytanii: Król Karol III w styczniu przyjedzie do Polski

Media w Wielkiej Brytanii: Król Karol III w styczniu przyjedzie do Polski

2024-12-16, 19:31
Były premier Jerzy Buzek będzie doradcą polskiej prezydencji m.in. w sprawie energetyki

Były premier Jerzy Buzek będzie doradcą polskiej prezydencji m.in. w sprawie energetyki

2024-12-16, 16:28
Minister Dariusz Wieczorek zostanie odwołany Premier Donald Tusk: Będzie decyzja

Minister Dariusz Wieczorek zostanie odwołany? Premier Donald Tusk: Będzie decyzja

2024-12-16, 10:40
Rada Krajowa Nowej Lewicy zadecydowała: Magdalena Biejat została kandydatką na prezydenta

Rada Krajowa Nowej Lewicy zadecydowała: Magdalena Biejat została kandydatką na prezydenta

2024-12-15, 13:56
Polskie Stronnictwo Ludowe poparło Szymona Hołownię jako kandydata na prezydenta

Polskie Stronnictwo Ludowe poparło Szymona Hołownię jako kandydata na prezydenta

2024-12-14, 18:50
Abp Galbas objął archidiecezję warszawską. Nie jestem politykiem, biznesmenem czy graczem

Abp Galbas objął archidiecezję warszawską. „Nie jestem politykiem, biznesmenem czy graczem”

2024-12-14, 16:42
Gruzja: Elektorzy wybrali Micheila Kawelaszwilego na prezydenta. Protest przed parlamentem

Gruzja: Elektorzy wybrali Micheila Kawelaszwilego na prezydenta. Protest przed parlamentem

2024-12-14, 13:08
Korea Południowa: wniosek o impeachment prezydenta Juna przyjęty. Nie poddam się

Korea Południowa: wniosek o impeachment prezydenta Juna przyjęty. „Nie poddam się”

2024-12-14, 11:26
Sejm: Oddajmy hołd wszystkim, którzy w czasie stanu wojennego wykazali się odwagą

Sejm: Oddajmy hołd wszystkim, którzy w czasie stanu wojennego wykazali się odwagą

2024-12-13, 12:00
Premier Polski i prezydent Francji: Nie będzie pokoju na Ukrainie bez Ukraińców

Premier Polski i prezydent Francji: Nie będzie pokoju na Ukrainie bez Ukraińców

2024-12-12, 20:31
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę