Senat - bez poprawek do ostatniej ustawy PiS w sprawie TK

2016-12-15, 18:19  Polska Agencja Prasowa

Senat przyjął w czwartek bez poprawek ostatnią z trzech ustaw autorstwa PiS o TK - "Przepisy wprowadzające ustawę o organizacji i trybie postępowania przed TK oraz ustawę o statusie sędziów TK". Trafi ona teraz do prezydenta, na którego decyzję czekają już obie wcześniej przyjęte ustawy.

Za przyjęciem ustawy bez poprawek - o co wnosiły senackie komisje - głosowało 56 senatorów, 27 było przeciw, a 2 wstrzymało się od głosu. Wcześniej w głosowaniu przepadł wniosek PO o odrzucenie ustawy.

Po głosowaniu Bogdan Klich (PO) powiedział dziennikarzom, że tylko podpisu prezydenta brakuje do - jak się wyraził - "poderżnięcia gardła Trybunałowi, przynajmniej takiemu, jakim go znamy". "Od czasu wykonania tej ustawy Trybunał przestanie być niezawisły; Trybunał będzie narzędziem politycznym w ręku PiS". Senatorowie PiS mówili, że ustawa porządkuje sytuację w TK.

Ustawa - którą Sejm uchwalił we wtorek - zawiera przepisy przejściowe i końcowe odnoszące się do dwóch już uchwalonych ustaw autorstwa PiS, które całościowo regulują postępowanie w TK oraz status jego sędziów. "Prezydent Andrzej Duda czeka, aż wszystkie ustawy trafią na jego biurko, i wtedy podejmie decyzję" - mówił w środę dyrektor Biura Prasowego Kancelarii Prezydenta RP Marek Magierowski.

Ustawa m.in. z mocy prawa unieważnia niedawny wybór trzech sędziów TK - jako kandydatów dziewięciorga sędziów TK, zebranych na Zgromadzeniu Ogólnym TK - na nowego prezesa TK. Kadencja prezesa TK Andrzeja Rzeplińskiego wygasa 19 grudnia. W ustawie zapisano, że jeśli do ogłoszenia tej ustawy ZO przedstawiło prezydentowi kandydatów na prezesa (a prezydent nie powołał prezesa), albo m.in. dokonało wyboru kandydatów z naruszeniem obecnej ustawy, to całą procedurę przeprowadza się według nowej ustawy. Traciłyby moc "wszystkie czynności i akty dokonane w ramach procedury przedstawienia prezydentowi RP kandydatów na stanowisko prezesa".

Według ustawy, w przypadku konieczności nowej procedury ws. wyboru prezesa, do czasu jego powołania, Trybunałem kieruje p.o. prezes. Wybierze go prezydent RP "spośród sędziów Trybunału o najdłuższym stażu pracy w sądownictwie powszechnym lub administracji państwowej szczebla centralnego na stanowiskach związanych ze stosowaniem prawa".

Przepis ten, jako niekonstytucyjny, krytykowali m.in. opozycja, Krajowa Rada Sądownictwa i Rzepliński. Argumentowano, że wiceprezesa TK wymienia konstytucja, w której nie ma p.o. prezesa. Kadencja wiceprezesa TK Stanisława Biernata kończy się w czerwcu 2017 r. Szef sejmowej komisji sprawiedliwości Stanisław Piotrowicz (PiS) tłumaczył, że "nie byłoby instytucji p.o. prezesa, gdyby prezes Rzepliński stosował się do prawa i dopuścił do ZO wszystkich sędziów".

P.o. prezes w miesiąc od ogłoszenia ustawy przeprowadzałby procedurę przedstawienia przez ZO prezydentowi kandydatów na prezesa TK. Według ustawy "Przepisy wprowadzające", w tym przypadku nie obowiązywałby generalny zapis ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK - że ZO podejmuje uchwały bezwzględną większością głosów, w obecności co najmniej 2/3 ogólnej liczby sędziów Trybunału.

W tym ZO - któremu przewodniczyłby p.o. prezes - uczestniczyć mają sędziowie, "którzy złożyli ślubowanie wobec prezydenta" (chodzi o wybranych do TK w grudniu ub.r. Mariusza Muszyńskiego, Lecha Morawskiego i Henryka Ciocha, których Rzepliński nie dopuszcza do orzekania w TK i do udziału w ZO.). Swą kandydaturę na prezesa może zgłosić każdy sędzia TK, zaprzysiężony przez prezydenta.

Jako kandydatów na prezesa ZO przedstawiałoby prezydentowi wszystkich sędziów, którzy uzyskali co najmniej 5 głosów. Gdyby 5 głosów dostał tylko jeden sędzia, kandydatami staje się on oraz sędzia (lub sędziowie) z najwyższym pozostałym poparciem.

Ustawa stanowi, że sędzia TK może - w miesiąc od wejścia w życie ustawy o statusie sędziów TK - przejść w stan spoczynku "w związku z wprowadzeniem w trakcie trwania jego kadencji nowych zasad realizacji obowiązków sędziego". Zdaniem opozycji, jest to "zachęta" do tego, by PiS mogło wprowadzić kolejnych sędziów do TK.

Według ustawy, p.o. prezes ma też zarządzić druk wyroków TK "podjętych z naruszeniem" ustaw o TK z czerwca 2015 r. i z lipca 2016 r. - chyba że dotyczą one aktów normatywnych, które utraciły moc obowiązującą. Oznacza to, że nie będą wydrukowane wyroki TK z 9 marca i z 11 sierpnia br. o wcześniejszych nowelach czy ustawach o TK autorstwa PiS. Ich druku wcześniej odmówił rząd, powołując się na złamanie prawa przy ich wydaniu przez TK.

Ustawa stanowi ponadto, że do postępowań wszczętych i niezakończonych w TK przed wejściem w życie ustawy o organizacji i trybie postępowania przed TK, stosuje się przepisy tej ustawy. Dokonane czynności procesowe pozostają w mocy.

Obecne Biuro Trybunału Konstytucyjnego przestałoby istnieć 1 stycznia 2018 r. - zastąpiłyby je Kancelaria TK i Biuro Służby Prawnej TK. Zlikwidowane ma być stanowisko szefa Biura TK. Stosunki pracy z pracownikami wygasną 31 grudnia 2017 r., jeśli do 30 września 2017 r. nie zostaną im zaproponowane nowe warunki pracy i płacy, albo jeśli przed 15 grudnia 2017 r. odmówią oni przyjęcia nowych warunków. Posłowie PO zarzucali PiS, że chce wyrzucić wszystkich pracowników Trybunału, "od strażnika trybunalskiego, przez kucharkę, po asystentów sędziów".

Co do zasady wszystkie trzy ustawy mają wejść w życie po 14 dniach od ogłoszenia w dzienniku ustaw. M.in. przepisy dot. procedury wyłaniania kandydatów na prezesa oraz likwidacji stanowiska szefa Biura TK mają wejść w życie w dniu po tym ogłoszeniu. Straci też co do zasady moc obecna ustawa o TK z 22 lipca, autorstwa posłów PiS.

W czwartek Sejm wybrał na sędziego TK - w miejsce Rzeplińskiego - kandydata PiS Michała Warcińskiego. Jest on siódmym sędzią TK wybranym przez obecny Sejm. W grudniu ub.r. Sejm wybrał do TK zgłoszonych przez PiS: Julię Przyłębską, Piotra Pszczółkowskiego, Muszyńskiego, Morawskiego i Ciocha. W kwietniu br. Sejm wybrał do TK kandydata PiS Zbigniewa Jędrzejewskiego.

Po odejściu Rzeplińskiego, w TK zostanie ośmioro sędziów wybranych przez Sejmy poprzednich kadencji: Biernat, Leon Kieres, Małgorzata Pyziak-Szafnicka, Stanisław Rymar, Piotr Tuleja, Sławomira Wronkowska-Jaśkiewicz, Andrzej Wróbel i Marek Zubik.

Łukasz Starzewski (PAP)

Kraj i świat

Hiszpania: Poszukiwania zaginionych po przejściu gwałtownych powodzi. Zginęło prawie 100 osób

Hiszpania: Poszukiwania zaginionych po przejściu gwałtownych powodzi. Zginęło prawie 100 osób

2024-10-31, 11:09
Co najmniej 95 ofiar śmiertelnych gwałtownych powodzi w Hiszpanii. Wiele osób zaginionych

Co najmniej 95 ofiar śmiertelnych gwałtownych powodzi w Hiszpanii. Wiele osób zaginionych

2024-10-30, 21:00
Możesz wyrazić swoją opinię o ustawie. Konsultacje społeczne na stronie Sejmu

Możesz wyrazić swoją opinię o ustawie. Konsultacje społeczne na stronie Sejmu

2024-10-30, 18:01
Gen. Stróżyk: Będzie wniosek do prokuratury ws. ewentualnej zdrady dyplomatycznej Macierewicza

Gen. Stróżyk: Będzie wniosek do prokuratury ws. ewentualnej zdrady dyplomatycznej Macierewicza

2024-10-30, 13:16
Prokuratura: Po przekroczeniu polskiej granicy Szopę obejmie 30-dniowy areszt

Prokuratura: Po przekroczeniu polskiej granicy Szopę obejmie 30-dniowy areszt

2024-10-30, 11:37
Hiszpania: Co najmniej 64 ofiary śmiertelne gwałtownych powodzi w Walencji

Hiszpania: Co najmniej 64 ofiary śmiertelne gwałtownych powodzi w Walencji

2024-10-30, 09:40
Sto lat temu urodził się Zbigniew Herbert, jeden z najważniejszych poetów polskich XX wieku [wideo]

Sto lat temu urodził się Zbigniew Herbert, jeden z najważniejszych poetów polskich XX wieku [wideo]

2024-10-29, 21:30
Nie żyje aktorka Elżbieta Zającówna. Zasłynęła rolami w filmach Vabank, Seksmisja...

Nie żyje aktorka Elżbieta Zającówna. Zasłynęła rolami w filmach „Vabank", „Seksmisja"...

2024-10-29, 15:56
Prawo jazdy dla 17-latków Ekspert: Rozwiązanie ma sens, jeśli szkolenie będzie dłuższe

Prawo jazdy dla 17-latków? Ekspert: Rozwiązanie ma sens, jeśli szkolenie będzie dłuższe

2024-10-29, 13:56
Minister zdrowia: Są lekarze, którzy wystawiają fakturę na 299 tys. zł. Tak wysokie pensje są demoralizujące

Minister zdrowia: Są lekarze, którzy wystawiają fakturę na 299 tys. zł. „Tak wysokie pensje są demoralizujące"

2024-10-29, 09:35
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę