Dyrektor kopalni Rudna: robiliśmy wszystko by ocalić górników
Akcja ratownicza trwała 24 godziny, robiliśmy wszystko by ocalić górników, niestety przegraliśmy. Składam najbliższym ofiar wyrazy szczerego współczucia – powiedział dyrektor należącej do KGHM kopalni Rudna Paweł Markowski.
Markowski poinformował, że ratownicy dotarli do ciał trzech ostatnich poszukiwanych górników. Tym samym bilans ofiar śmiertelnych wzrósł do ośmiu. "Trzech ostatnich górników zaleźliśmy w miejscu, w którym się spodziewaliśmy" - powiedział dyrektor. Wyjaśnił, że chodzi o wyrobisko przy komorze maszynowej.
Dyrektor powiedział, że wstrząs w Rudnej był największą tragedią w KGHM w ciągu 55 lat.
Władze KGHM podały, że wstrząs był silny i spowodował duże zniszczenia. Epicentrum wstrząsu znajdowało się na głębokości 1500 metrów, a jego magnituda wynosiła około 3,4 stopnia.(PAP)