Klimatolog: ta zima była dość wyjątkowa

2013-03-21, 20:53  Polska Agencja Prasowa

Największym fenomenem tegorocznej zimy była jej długotrwałość, jednolitość i duże zachmurzenie. Od grudnia niemal nie widzieliśmy Słońca - powiedział klimatolog z Uniwersytetu Śląskiego, prof. Tadeusz Niedźwiedź.

Choć w środę rozpoczęła się wiosna astronomiczna, to prognozy pogody na najbliższe dni i noce dla większości polskich miast nie pozwalają się jeszcze spodziewać "prawdziwej" wiosny. "Od grudnia do marca bardzo mało było prawdziwie słonecznych dni, raptem kilka w marcu. A zwykle nie brakuje ich już w styczniu. To największy fenomen tej zimy - jej jednolitość i duże zachmurzenie" - podkreślił prof. Niedźwiedź.

Nie było natomiast skrajnie niskich lub wysokich temperatur. "Mieliśmy za to sporo opadów śniegu. Z ich powodu w ostatnim tygodniu ucierpiała zwłaszcza Polska południowo-wschodnia, gdzie opady były na tyle duże, że spowodowały chaos w komunikacji" - przypomniał prof. Niedźwiedź.

Profesor zaznacza jednak, że tegoroczne temperatury i opady były raczej typowe dla polskich zim. "Nie powinna nas również dziwić utrzymująca się, zimowa aura. Nawroty zim mogą się pojawiać nawet w kwietniu. A w ciągu ostatnich 50 lat kilka razy zdarzało się, że nawet w maju zielone drzewa i kwitnące bzy na krótko zostały przysypane śniegiem" - dodał.

Klimatolog dodał, że kilka cieplejszych dni na początku marca to za mało, by intensywnie i na dużą skalę ruszyła wegetacja. "Zdążyły co prawda zakwitnąć leszczyny, ale to się zdarza nawet w styczniu. Inne rośliny jeszcze się nie "obudziły", bo większość czasu utrzymuje się dość ustabilizowana aura" - mówi.

Taka jednolitość zimy jest konsekwencją szerszego układu klimatycznego. "Mniej więcej po Bożym Narodzeniu został wstrzymany wpływ Oceanu Atlantyckiego na całą Europę Środkową. Zablokowały go wyże, które umiejscowiły się m.in. w okolicy Islandii. Podchodził do nas również wyż skandynawski, a obecnie wyjątkowo wysokie ciśnienie panuje nad Spitsbergenem. W takim układzie nad kontynent pompowane jest powietrze arktyczne. Nie ma za to typowego dla zim europejskich przepływu cieplejszego powietrza z zachodu, które od czasu do czasu przynosi wielką odwilż" - opowiada prof. Niedźwiedź.

W tym roku najwyraźniej ominęły nas dwie możliwe skrajności. "Jedna z nich to zima typowo atlantycka. Pojawia się wtedy, kiedy prące znad Atlantyku powietrze niesie silny, islandzki niż. Wtedy co chwila dociera do nas ciepłe powietrze, a pokrywa śnieżna utrzymuje się właściwie tylko w górach. Druga skrajność może się brać z silnego wyżu nad Rosją i Skandynawią. Wtedy pojawiają się wielkie, 30-stopniowe mrozy. Tak było np. w trakcie zimy stulecia, która przypadła w 1928/29 r. Był to jedyny rok w historii pomiarów instrumentalnych, kiedy temperatura w Polsce, np. Olkuszu czy Żywcu, obniżyła się poniżej minus 40 st." - wspomina profesor. (PAP)

Kraj i świat

Silne trzęsienie ziemi na Tajwanie - nie ma ofiar

2013-06-02, 10:30

Polskie łaziki marsjańskie najlepsze na zawodach w USA

2013-06-02, 10:26

Demonstracje po zabójstwie żołnierza w Londynie

2013-06-01, 19:35

Policja wycofuje się z konfrontacji z demonstrantami

2013-06-01, 19:34

Rozbito komórkę Al-Kaidy produkującą broń chemiczną

2013-06-01, 19:32

Skradziono rzeźbę z grobu Krzysztofa Kieślowskiego

2013-06-01, 16:20

Amnesty International apeluje do Ewy Kopacz ws. wizyty w Chinach

2013-06-01, 16:18

MEN pracuje nad nowymi zasadami rekrutacji do przedszkoli i szkół

2013-06-01, 12:29

XIX Sesja Sejmu Dzieci i Młodzieży na temat o ekologii i ekorozwoju

2013-06-01, 12:27

Piknik z okazji Dnia Dziecka w Kancelarii Premiera

2013-06-01, 12:24
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę