Zwolnienia personelu w starachowickim szpitalu

2016-11-07, 13:55  Polska Agencja Prasowa

Dyrektor szpitala w Starachowicach Grzegorz Fitas podjął decyzję o rozwiązaniu umowy z ośmioma osobami, które dyżurowały w czasie, gdy - według medialnych doniesień - kobieta urodziła na podłodze jednej z sal martwe dziecko. Chodzi o ordynatora, lekarzy i pielęgniarki.

"Chciałbym przeprosić pacjentkę, jej męża i rodzinę, że oprócz tej tragedii, którą przeżyli, personel szpitala nie był w stanie w sposób kompetentny udzielić fachowej pomocy" – powiedział dyrektor placówki na poniedziałkowej konferencji prasowej.

Jak poinformował, pracę straci ordynator oddziału, pielęgniarka oddziałowa, dwoje lekarzy dyżurnych oraz cztery pielęgniarki pracujące wówczas na zmianie. "Nie znalazłem żadnej możliwości wytłumaczenia, dlaczego tak się stało i dlaczego przy kobiecie nie było lekarza i nie było położnej" - powiedział. Dodał, że nie stwierdził, by byli bardzo zajęci; w tym czasie na oddziale nie było żadnego innego porodu.

Lekarze dyżurni i pielęgniarka oddziałowa, która miała opiekować się pacjentką, przebywają na urlopach. Pielęgniarki nadal pracują w szpitalu, ale do końca tygodnia mają otrzymać wypowiedzenia z pracy.

Dyrektor szpitala zapewnił, że - mimo braków kadrowych - kobiety, które trafią na oddział ginekologiczno-położniczy mogą się czuć bezpiecznie. Zapowiedział, że jeszcze w poniedziałek zostaną opublikowane ogłoszenia z ofertami pracy dla nowych lekarzy. "Będę prosił o pomoc dyrektorów szpitali w Skarżysku i Ostrowcu, aby mi w tej trudnej sytuacji pomogli; żeby oddziału jednak nie zamykać, ale liczę się z tym, że tak może się stać" – powiedział Fitas.

W poniedziałek decyzję o kontroli oddziału szpitala w Starachowicach podjął świętokrzyski NFZ. Zespół kontrolny złożony z dwóch lekarzy przeprowadzi tzw. kontrolę dostępności świadczeń. Jak wyjaśniła PAP rzeczniczka świętokrzyskiego NFZ Beata Szczepanek, chodzi o sprawdzenie, czy w tym konkretnym czasie na oddziale dyżur pełniło tyle osób - lekarzy, położnych i pielęgniarek - ile jest wymaganych w warunkach koniecznych do funkcjonowania oddziału.

Badająca sprawę Prokuratura Rejonowa w Starachowicach planuje w poniedziałek przesłuchać pokrzywdzoną kobietę. W najbliższym czasie odbędzie się też sekcja zwłok dziecka; ma być przeprowadzona w Zakładzie Medycyny Sądowej w Krakowie.

Kontrolę w szpitalu przeprowadził już wojewódzki konsultant ds. ginekologii i położnictwa. Trwa postępowanie wyjaśniające Okręgowego Rzecznika Odpowiedzialności Zawodowej Świętokrzyskiej Izby Lekarskiej.

Według mediów, przed kilkoma dniami kobieta w ósmym miesiącu ciąży zgłosiła się do szpitala, ponieważ przestała czuć ruchy dziecka; zdiagnozowano, że dziecko nie żyje. Według pacjentki i jej męża, na których powołują się media, gdy rozpoczęła się akcja porodowa, kobiecie nie udzielono pomocy; pozostawiona bez opieki, urodziła na podłodze jednej ze szpitalnych sal, a dziecko nie żyło.

Rzecznik resortu zdrowia Milena Kruszewska przekazała PAP, że minister Konstanty Radziwiłł zapoznaje się z raportem z kontroli w starachowickim szpitalu i z wnioskami z niego płynącymi. "Trudno na obecnym etapie wskazać, kiedy analizy się zakończą – prosimy o cierpliwość, gdyż takie prace nie mogą toczyć się pod presją czasu" – powiedziała. Jak zaznaczyła, także inne organa - prokuratura i samorządy zawodowe są na etapie zbierania informacji. W sobotę Radziwiłł zapowiedział dokładne wyjaśnienie sytuacji. "Jeżeli się okaże, że są osoby winne, będą wyciągnięte konsekwencje" - mówił.

Janusz Majewski (PAP)

Kraj i świat

Ponad 82 proc. nauczycieli to kobiety, dziś jest ich święto

Ponad 82 proc. nauczycieli to kobiety, dziś jest ich święto

2016-10-14, 11:17

Okuliści alarmują: krótkowzroczność rośnie lawinowo

2016-10-14, 10:48

Waszczykowski: w najbliższych dniach możliwa wizyta szef francuskiego MSZ w Polsce

2016-10-14, 10:41

Szef KW wyraził ubolewanie, że strona polska nie przyjechała na obrady

2016-10-14, 09:09

Kardiochirurdzy z Krakowa po raz pierwszy wszczepili zastawkę z polimerów trzylatkowi

2016-10-13, 11:39

CBA zatrzymało b. urzędniczkę MS Marzenę K.

2016-10-13, 11:03

W USA popularyzują język polski i ojczyznę przodków w święto dwujęzyczności

2016-10-13, 11:01

Bez udziału polskiej delegacji Komisja Wenecka wyda opinię o ustawie o TK

2016-10-13, 10:54

Kurski: chcę, żeby Telewizja Polska łączyła Polaków

2016-10-12, 18:02

Morawiecki: potrzebne transatlantyckie powiązanie Polski z USA

2016-10-12, 17:53
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę