Ks. Wysocki: Dzień Zaduszny dniem zadumy i swoistej żałoby

2016-11-02, 08:06  Polska Agencja Prasowa

Dzień Zaduszny, obchodzony 2 listopada jest to dzień zadumy, swoistej żałoby, tęsknoty za tymi, których już nie ma i którzy potrzebują naszej modlitwy - mówi w rozmowie z PAP profesor historii Kościoła i patrologii na KUL ks. Marcin Wysocki.

Stąd też Kościół - dodał - modli się tego dnia za wszystkich wiernych zmarłych; tych wszystkich, którzy odeszli.

"Już sama popularna nazwa tego dnia – Zaduszki – wskazuje na jego treść: coś wykonywane jest za dusze, ze względu na dusze. Po pierwszolistopadowej radości z obchodu uroczystości Wszystkich Świętych czyli wszystkich zbawionych, oficjalnie ogłoszonych przez Kościół lub nie, drugiego listopada Kościół modli się za wszystkich wiernych zmarłych, tych wszystkich, którzy już odeszli. Jest to więc dzień zadumy, swoistej żałoby i tęsknoty za tymi, których już nie ma i którzy potrzebują naszej modlitwy" - wyjaśnił ks. prof. Wysocki.

Podkreślił jednocześnie, że pamięć o zmarłych jest naturalną potrzebą człowieka, która realizowana jest w różnych czasach i kulturach. "W naszym kręgu kulturowym, w rzymskiej religii istniały tzw. parentalia, obchodzone 13-22 lutego. Na początku odprawiano modlitwy za zmarłych cztery razy w roku: trzeciego dnia po śmierci, siódmego, trzydziestego bądź czterdziestego, a także w rocznicę śmierci" - powiedział ks. prof. Wysocki.

Przypomniał też, że w chrześcijaństwie, w pierwszej połowie VII wieku św. Izydor z Sewilli nakazał swoim współbraciom poświęcić jeden, konkretny dzień w roku na modlitwę za zmarłych - poniedziałek po Zesłaniu Ducha Świętego. Dwa wieki później opat Egil z Fuldy ustanowił 12 grudnia "świętem zmarłych", chcąc uczcić pamięć fundatora klasztoru w Fuldzie.

"Wynikało to ze starożytnej tradycji, potrzeby serca i chrześcijańskiej doktryny, która mówiła, że śmierć nie jest końcem, ale istnieją po niej trzy możliwości: zbawienie-niebo, potępienie-piekło i rzeczywistość pośrednia – czyściec czyli stan, w którym dusze sprawiedliwych, czyli tych, którzy odeszli z tego świata w łasce uświęcającej - ale jeszcze nie odbyły na ziemi doczesnej kary zaciągniętej przez popełnienie grzechów - cierpią męki, dopóki nie zadośćuczynią w pełni Bożej sprawiedliwości" - wyjaśnił ks. prof. Wysocki.

Podkreślił jednocześnie, że prawda o istnieniu czyśćca została ogłoszona przez Kościół jako dogmat na soborze w Lyonie w 1274 r., a potwierdzono ją i szczegółowo wyjaśniono na Soborze Trydenckim (1545-1563) w odrębnym dekrecie o czyśćcu, w którym zaakcentowano dwie prawdy: istnienie czyśćca jako pośmiertnej kary oraz to, że możemy pomagać duszom czyśćcowym w skróceniu ich kary.

"Aby zrozumieć tę naukę i praktykę Kościoła - czytamy w Katechizmie Kościoła Katolickiego - trzeba zobaczyć, że grzech ma podwójny skutek. Grzech ciężki pozbawia nas komunii z Bogiem, a przez to zamyka nam dostęp do życia wiecznego. Każdy grzech, nawet powszedni (...) wymaga oczyszczenia albo na ziemi, albo po śmierci, w stanie zwanym czyśćcowym" - powiedział ks. prof. Wysocki. Dodał, że stąd konieczność modlitwy za zmarłych, chęć ulżenia ich cierpieniom.

"Już Stary Testament mówił, że zbawienną rzeczą jest modlitwa za zmarłych, o czym pamiętał Kościół w ciągu swych dziejów. Oficjalnie - jeżeli chodzi o Dzień Zaduszny – to wspomnienie to wprowadził opat benedyktynów w Cluny we Francji, św. Odilon, który w 998 r. zarządził w dniu 2. listopada modlitwy za dusze wszystkich zmarłych. Termin ten i sama idea szybko rozprzestrzeniły się we Francji, Anglii, Niemczech, Italii. W XIII w. zwyczaj ten w Kościele stał się powszechny i trwa po dziś dzień" - powiedział ks. prof. Wysocki.

Jak dodał, etnografowie podają, że Dzień Zaduszny wziął się z potrzeby stworzenia przeciwwagi dla pogańskich obrzędów za dusze zmarłych, odprawianych w średniowiecznej Europie równolegle z chrześcijańskimi. Według rozmówcy PAP chrześcijański Dzień Zaduszny "wchłonął archaiczne rysy dawnych zaduszek, z czasem je adaptując i przetwarzając".

"W tym dniu Kościół nakazuje szczególną pamięć o duszach czyśćcowych - nasza modlitwa ma skracać ich cierpienia i otwierać możliwość orędowania za żywymi. Modlitwy i nabożeństwa, nawiedzanie grobów, palenie zniczy, ozdabianie mogił czy zaniechanie prac to współczesne formy pamięci o zmarłych, których starożytne odpowiedniki wciąż przechowuje kultura ludowa. I to jest istota tego święta – pamięć o tych, którzy odeszli" - powiedział ks. prof. Wysocki.

Stanisław Karnacewicz

Bożena Ławnicka (PAP)

Kraj i świat

Prokuratorię Generalną Skarbu Państwa zastąpi Prokuratoria Generalna RP

2016-11-10, 14:18

Szefowie MSZ omówią w niedzielę konsekwencje wyborów amerykańskich

2016-11-10, 13:42

W piątek oficjalne obchody Święta Niepodległości z udziałem prezydenta

2016-11-10, 13:17

Szef KE chce od Trumpa jasności ws. handlu, klimatu, NATO

2016-11-10, 13:00

Czabański: 29 listopada kolejne posiedzenie Rady Mediów Narodowych

2016-11-10, 12:37

RPD chce uporządkować procedury dotyczące adopcji

2016-11-10, 09:51
Protesty uliczne przeciwko wygranej Trumpa w wyborach prezydenckich

Protesty uliczne przeciwko wygranej Trumpa w wyborach prezydenckich

2016-11-10, 09:49

Establishment Republikanów składa gratulacje Trumpowi

2016-11-09, 20:07
Clinton oferuje Trumpowi współpracę

Clinton oferuje Trumpowi współpracę

2016-11-09, 18:04

Prokuratura: ekshumacje są niezbędne wobec popełnionych błędów

2016-11-09, 17:23
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę