Misiewicz w gabinecie politycznym MON analizuje dezinformacje medialne

2016-10-20, 12:42  Polska Agencja Prasowa

Bartłomiej Misiewicz zajmuje się w Gabinecie Politycznym MON analizą dezinformacji medialnych, wymierzonych w bezpieczeństwo państwa - poinformował w czwartek na twitterze resort obrony. Od 19 września Misiewicz był zawieszony we wszystkich funkcjach w MON.

W czwartek radio ZET podało, że Misiewicz nie tylko pojawia się w siedzibie MON na Klonowej, ale też prowadzi odprawy służbowe, m.in. na temat szkolenia Obrony Terytorialnej.

19 września Misiewicz - ówczesny szef gabinetu politycznego oraz rzecznik MON - poprosił ministra Antoniego Macierewicza o zawieszenie w funkcjach w MON; zapowiedział też, że wytoczy proces "Newsweekowi" za "nieprawdziwy i szkalujący artykuł". Według tego tygodnika, Misiewicz miał proponować radnym PO w Bełchatowie przystąpienie do koalicji z PiS, sugerując, że w zamian zapewni im zatrudnienie w państwowej spółce, której prezes miał towarzyszyć mu w "werbunkowym spotkaniu".

Jeszcze tego samego dnia szef MON przychylił się do stanowiska Misiewicza i zawiesił go w czynnościach. "Pan Misiewicz zwrócił się z prośbą w związku z kampanią wymierzoną w jego dobre imię i w niego osobiście, obawiając się, że to może także utrudnić funkcjonowanie ministerstwa obrony, z prośbą o zawieszenie w czynnościach. Uważam, że to jest z punktu widzenia funkcjonowania słuszne stanowisko do czasu, gdy zostaną przedstawione dowody i oczekuję teraz od tych, którzy prowadzą tę kampanię, że poza pomówieniami przedstawią także dowody. A do tego czasu przychylam się do stanowiska pana Misiewicza i zawieszam go w czynnościach" - mówił szef MON. Resort dodawał, że jako zawieszony w obowiązkach Misiewicz nie pobiera wynagrodzenia.

Na początku września 26-letni Misiewicz został członkiem rady nadzorczej Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która podlega MON; krótko po ujawnieniu tej informacji media podały, że zrezygnował on z członkostwa w radzie nadzorczej innej spółki - Energa Ostrołęka. Niebawem po tym zrezygnował także z zasiadania w RN PGZ. Stało się to po publikacjach mówiących, że Misiewicz nie ukończył kursu dla członków rad nadzorczych i nie ma także ukończonych studiów wyższych. Publikacje zaowocowały doniesieniem do prokuratury wysłanym przez PO.

Trwa postępowanie sprawdzające po tym zawiadomieniu. Postępowanie takie poprzedza decyzję, czy wszcząć śledztwo w danej sprawie, czy odmówić tego. Decyzja powinna zapaść w 30 dni od wpłynięcia zawiadomienia. Śledczy mają wystąpić do PGZ o odpowiednie materiały nt. Misiewicza.

W niedawnym wywiadzie dla tygodnika "wSieci" Macierewicz oceniał, że w całej sprawie chodzi nie o Misiewicza, lecz o atak na niego. "W tym wypadku postanowiłem, że zarzuty wobec pana Misiewicza muszą zostać zweryfikowane. Jak dotąd poza pomówieniami nie przedstawiono żadnych dowodów, że postawione mu przez jedno z pism zarzuty dotyczące rzekomego korumpowania radnych w Bełchatowie są czymkolwiek poparte. Inne okazały się również wyłącznie insynuacjami" - mówił dodając, że z tej przyczyny uważa, iż "blokowanie jego (Misiewicza - PAP) powrotu do pracy byłoby niewłaściwe". "Oczywiście musi jak najszybciej dokończyć studia" - dodał szef MON.

Prezes PiS Jarosław Kaczyński w wywiadzie dla portalu onet.pl "bardzo dobrze" ocenił Macierewicza jako szefa MON. "Jest energiczny, zdecydowany i nie ma takich oporów we wprowadzaniu zmian (...). Oczywiście, były wpadki takie jak ten nieszczęsny Misiewicz. To się nie powinno było zdarzyć. Choć Misiewicz, mimo braków w wykształceniu, miał naprawdę sporo zasług" - powiedział Kaczyński. Zarazem przyznał on, że nie powinno było się zmieniać statutu PGZ specjalnie dla Misiewicza. "W oczywisty sposób taka sytuacja nie powinna mieć miejsca" - zaznaczył prezes PiS. (PAP)

Kraj i świat

Kongres PSL wybierze nowe władze partii; na prezesa startuje Kosiniak-Kamysz

2016-11-19, 13:09

Duda: Trump zapewnił mnie, że mogę być spokojny o relacje Polska-USA

2016-11-19, 11:16
Zakończył się ponowny pochówek Lecha i Marii Kaczyńskich

Zakończył się ponowny pochówek Lecha i Marii Kaczyńskich

2016-11-19, 10:49

Obama spotkał się z Merkel i przywódcami czterech innych krajów UE

2016-11-18, 14:16

CBA: 13 zatrzymanych po akcji specjalnej dot. wyłudzeń podatkowych

2016-11-18, 11:13

W sobotę kongres PSL wybierze nowe władze partii; na prezesa startuje Kosiniak-Kamysz

2016-11-18, 09:14

Prezydent: możemy być spokojni o relacje ze Stanami Zjednoczonymi

2016-11-17, 21:25

Żegnając się z Niemcami, Obama chwali Merkel i ostrzega przed Rosją

2016-11-17, 21:24

Wymiana i współpraca to klucz do skutecznego cyberbezpieczeństwa

2016-11-17, 16:44

Ziobro o roku w MS: zmiany w prokuraturze i liczne projekty ustaw

2016-11-17, 16:41
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę