TK: niekonstytucyjne odbieranie prawa jazdy bez oceny motywów kierowcy

2016-10-11, 18:26  Polska Agencja Prasowa

Niekonstytucyjne jest odbieranie prawa jazdy, kiedy kierujący autem przekroczył prędkość o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym, bez możliwości uwzględnienia np. stanu wyższej konieczności usprawiedliwiającego kierowcę - orzekł Trybunał Konstytucyjny.

"Zaskarżone przepisy nie dają policji i staroście prawnych możliwości odstąpienia od zatrzymania prawa jazdy z uwagi na zaistnienie okoliczności, które można byłoby kwalifikować jako stan wyższej konieczności" - powiedział wiceprezes TK sędzia Stanisław Biernat, który jako sprawozdawca uzasadniał wyrok.

Chodzi - jak wskazał - o "aktualne i bezpośrednie zagrożenie dla życia i zdrowia" pasażerów pojazdu. Podczas wtorkowej rozprawy przywoływano przykłady rodzica wiozącego dziecko do szpitala lub męża wiozącego żonę do porodu. Jak zastrzegł TK w uzasadnieniu wyroku, w przypadku omawianych przepisów "stan wyższej konieczności winien być rozumiany wąsko".

Trybunał rozpatrzył we wtorek składzie pięciu sędziów regulacje zobowiązujące starostę do zatrzymania prawa jazdy, kiedy kierujący pojazdem przekroczył prędkość o więcej niż 50 km/h w terenie zabudowanym.

Zgodnie z tymi przepisami w takim przypadku prawo jazdy zatrzymuje policjant w czasie kontroli drogowej i przesyła je do właściwego starosty, który - wydając decyzję administracyjną - formalnie zatrzymuje dokument. Za pierwszym razem zatrzymanie prawa jazdy następuje na 3 miesiące. Jeśli jednak mimo to kierowca dalej prowadzi auto i zostanie zatrzymany, ten okres przedłuża się do sześciu miesięcy; kolejna "wpadka" bez prawa jazdy kończy się cofnięciem uprawnień i koniecznością ponownego zdawania egzaminu.

Wyrok zapadł przy jednym zdaniu odrębnym zgłoszonym przez sędzię Julię Przyłębską, która przewodniczyła rozprawie.

Przepisy, które obowiązują od maja zeszłego roku, zaskarżył Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar. RPO nie zakwestionował samego zabierania prawa jazdy, tylko fakt, że kierowca może być karany podwójnie: mandatem karnym oraz zabraniem prawa jazdy na drodze administracyjnej. Dodawał, że można by zabierać prawo jazdy, natomiast może się to dokonywać na podstawie przepisów prawa o wykroczeniach i nie ma potrzeby wprowadzania dodatkowych sankcji administracyjnych.

W ocenie TK w przypadku zaskarżonych przepisów nie można jednak mówić o podwójnym karaniu. "TK doszedł do wniosku, że zatrzymanie prawa jazdy, jako sankcja administracyjna, nie jest de facto sankcją karną" - mówił sędzia Biernat.

"Sankcja administracyjna ma stanowić środek będący następstwem niewykonania obowiązku wynikającego z prawa administracyjnego, a nie jest traktowana jako odpłata za popełniony czyn niedozwolony, bo temu służy sankcja wykroczeniowa" - zaznaczył. Dodał, że "zatrzymanie prawa jazdy realizuje przede wszystkim funkcję prewencyjną, bo obligatoryjność i natychmiastowość jej zastosowania ma działać odstraszająco na kierowców zniechęcając ich do nadmiernego przekraczania dozwolonej prędkości".

Zdaniem TK zatrzymanie prawa jazdy na podstawie prawa administracyjnego nie jest sankcją surową, a ponadto ma ono charakter czasowy. "Ustawodawca ma swobodę w zakresie wyboru sankcji za naruszenie prawa, choć musi się mieścić w ramach standardów demokratycznego państwa prawa i w tych ramach swobody ustawodawczej mieści się sankcja administracyjna zatrzymania prawa jazdy" - mówił sędzia Biernat.

Jak podczas rozprawy poinformował dyrektor Biura Ruchu Drogowego KGP Rafał Kozłowski porównanie roku po wejściu zaskarżonych przepisów w życie z rokiem sprzed ich obowiązywania pokazuje, że po zmianie prawa w kraju doszło do 2,2 tys. wypadków mniej, a liczba ofiar śmiertelnych zmniejszyła się o blisko 10 proc. "Od chwili wejścia w życie tych przepisów do 30 września było 47 tys. przypadków zatrzymania prawa jazdy" - dodał.

Obecny w TK przedstawiciel Biura RPO Piotr Sobota wskazał po wyroku, że według dotychczasowych przepisów policjant nie miał wyboru i jeśli stwierdził przekroczenie prędkości o więcej niż 50 km/h w obszarze zabudowanym, to nie miał podstaw do odstąpienia od zatrzymania prawa jazdy. Dodał, że po analizie pisemnego uzasadnienia wyroku być może pojawi się konieczność modyfikacji przez Sejm tych regulacji w kierunku dopuszczenia możliwości oceny motywów kierowcy.

Wniosek w tej sprawie skierował do TK także poprzedni prokurator generalny Andrzej Seremet. Przed kilkoma dniami obecny szef prokuratury Zbigniew Ziobro wycofał ten wniosek wskazując, że termin sprawy wyznaczono z naruszeniem ustawy o TK z 22 lipca 2016 r. Tych kwestii proceduralnych dotyczyło także zdanie odrębne sędzi Przyłębskiej.

"Pan sędzia sprawozdawca wskazuje mi, żebym poinformowała, że wyroki TK podlegają ogłoszeniu w Dzienniku Ustaw RP, w związku z tym informuję, że tak stanowi konstytucja" - zakończyła wtorkowe posiedzenie Trybunału i ogłoszenie wyroku sędzia Przyłębska.

Marcin Jabłoński (PAP)

Kraj i świat

Premier: rozpoczynamy realizację programu Mieszkanie plus

2016-10-12, 14:32

Czabański: Jacek Kurski wygrał konkurs na nowego prezesa TVP

2016-10-12, 14:31

Rodzice dzieci niepełnosprawnych: potrzebne wyższe świadczenia

2016-10-11, 16:15

RPO bada sprawę pobicia tureckiego studenta w Toruniu

2016-10-11, 15:13

Nowoczesna chce wyjaśnień ws.zerwania umowy z Airbus Helicopters

2016-10-11, 13:42

Zieliński: policjanci zaczynający służbę przed 1989 r. nie będą pełnić funkcji kierowniczych

2016-10-11, 13:40

Andrzej Wajda - filmowy przewodnik po historii Polski

2016-10-10, 21:02

Toruń/ Władze UMK oburzone atakiem na tureckich studentów

2016-10-10, 21:01

Marek Chrzanowski od 13 października nowym szefem Komisji Nadzoru Finansowego

2016-10-10, 21:00
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę