Wygrali przeciwnicy kwot, Orban zapowiada poprawki do konstytucji

2016-10-03, 08:29  Polska Agencja Prasowa

Złożenie propozycji poprawek do konstytucji zapowiedział w niedzielę premier Węgier Viktor Orban po referendum ws. obowiązkowych kwot osiedlania uchodźców, w którym ogromna większość głosujących odrzuciła kwoty.

98,32 proc. Węgrów, którzy oddali ważny głos w referendum, głosowało przeciw kwotom – podało na swojej stronie internetowej Narodowe Biuro Wyborcze (NVI) po przeliczeniu 99,97 proc. głosów.

Szefowa NVI Ilona Palffy ogłosiła jednak, że referendum jest nieważne z powodu niskiej frekwencji. Aby było ono ważne, ważny głos powinno w nim oddać ponad 50 proc. uprawnionych do glosowania. Tymczasem w niedzielę ważny glos oddało tylko 40,03 proc. uprawnionych.

Premier Viktor Orban podkreślił jednak, że wynik referendum jest „wspaniały”, bo więcej Węgrów wypowiedziało się przeciw kwotom, niż zagłosowało za przystąpieniem do UE w referendum z 2003 r.

Pytanie brzmiało: "Czy chce Pan/Pani, by Unia Europejska mogła zarządzić, również bez zgody parlamentu, obowiązkowe osiedlanie na Węgrzech osób innych niż obywatele węgierscy?".

"Najpierw trzeba nadać ważność publiczno-prawną decyzji ludzi. Dlatego w najbliższych dniach zgłoszę propozycję poprawek do konstytucji" – oznajmił premier.

Zaznaczył, że na świecie trwa wędrówka ludów, a propozycja Unii Europejskiej w odpowiedzi na to jest taka, by "wpuścić imigrantów i podzielić obowiązkowo między państwa członkowskie". "Węgrzy dziś rozważyli tą propozycję i ją odrzucili. Zdecydowali, że tylko my, Węgrzy, możemy decydować o tym, z kim chcemy razem żyć" - powiedział.

Za drugie ważne zadanie uznał sprawienie, by decyzja podjęta przez Węgrów została uwzględniona w Brukseli.

„Pytanie jest proste: czy Brukseli, czy demokratycznej wspólnocie państw europejskich wolno narzucić swą wolę takiemu państwu członkowskiemu, gdzie 92 proc. uczestników (referendum) jest jej przeciwnych. Obiecuję państwu, obiecuję wszystkim obywatelom Węgier, że uczynię wszystko, aby to się nie mogło stać” - zapewnił.

Opozycja zinterpretowała niską frekwencję jako niepowodzenie Orbana.

Szef Koalicji Demokratycznej, b. premier Ferenc Gyurcsany uznał nieważność referendum za niekwestionowane zwycięstwo demokratycznej opozycji. „Wygraliśmy, i to nie ledwo, a zdecydowanie” – oświadczył na konferencji prasowej jeszcze przed podaniem oficjalnych wyników.

Węgrzy – jego zdaniem – pokazali, że mimo „wielomiliardowej kampanii kłamstw, przekłamywania informacji przez orbanowskie media i siania strachu” nie zawrócą z europejskiej drogi. Jego zdaniem, zadaniem demokratycznej opozycji jest teraz wykucie z tego zwycięstwa siły zdolnej do zmiany rządu w wyborach parlamentarnych 2018 r. i jak najszybciej należy rozpocząć rozmowy o współpracy wyborczej.

Szefa Węgierskiej Partii Socjalistycznej Gyula Molnar ocenił, że jeśli po nieważnym referendum rząd będzie chciał cokolwiek uczynić powołując się na wynik tego głosowania, będzie to niezgodne z konstytucją. On także mówił o konieczności przygotowania się do
wyborów 2018 r.

Szef skrajnie prawicowej partii Jobbik oświadczył zaś, że wygląda na to, iż referendum nie było niczym więcej jak kosztującym miliardy forintów badaniem opinii publicznej, którego wynik wszyscy znali z góry. Według niego Orban powinien teraz ustąpić ze stanowiska.
Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska (PAP)

Kraj i świat

Przepychanki pomiędzy uczestnikami "czarnego protestu" i działaczami pro-life

2016-10-24, 18:03

Prokuratura ponownie sprawdza zawiadomienie ws. Caracali

2016-10-24, 15:21

Błaszczak: nie byłoby ekshumacji, gdyby Donald Tusk zadbał o wyjaśnienie katastrofy

2016-10-24, 11:00

Prezydent: jestem przeciwny jakiejkolwiek formie karania kobiet

2016-10-24, 10:35

Szef parlamentu Walonii: nie będzie możliwe spełnienie ultimatum ws. CETA

2016-10-24, 10:28

Litewski Związek Rolników i Zielonych wygrał wybory parlamentarne

2016-10-24, 09:10

Rozpoczęła się ewakuacja obozu migrantów w Calais

2016-10-24, 09:07
Duda do Węgrów: zapłaciliście za pragnienie wolności

Duda do Węgrów: zapłaciliście za pragnienie wolności

2016-10-23, 17:02

ONZ: z okolic Mosulu uciekło ponad 4 tys. ludzi

2016-10-23, 16:23

KE dała Belgii czas do poniedziałku na decyzję w sprawie CETA

2016-10-23, 16:21
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę