Syryjska opozycja apeluje o pomoc do Rady Bezpieczeństwa ONZ

2013-08-21, 16:56  Polska Agencja Prasowa

Przewodniczący syryjskiej opozycji Ahmad Dżarba wezwał w środę do pilnego zwołania posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ w sprawie - jak to określono - "masakry" przeprowadzonej przez armię w regionie Damaszku, gdzie według opozycji użyto iej Koalicji Narodowej George'a Sabry w atakach pod stolicą zginęło 1300 osób.

"Dzisiaj reżim nie po raz pierwszy użył broni chemicznej. Ale dzisiejsze zbrodnie oznaczają punkt zwrotny w operacjach reżimu. Tym razem chodziło raczej o unicestwienie niż terror" - powiedział Sabra na konferencji prasowej w Stambule. Wcześniejszy bilans opozycji mówił o 600 zabitych.

O współudział w masakrze Sabra oskarżył społeczność międzynarodową, która jego zdaniem milczy w obliczu syryjskiego konfliktu.

Wielka Brytania oświadczyła, że gdyby doniesienia o ataku potwierdziły się, byłaby to "szokująca eskalacja" konfliktu w Syrii. Londyn zapowiedział, że podniesie ten temat na forum Rady Bezpieczeństwa ONZ, a minister spraw zagranicznych William Hague wyraził "głębokie zaniepokojenie".

Szef saudyjskiej dyplomacji książę Saud ibn Fajsal ibn Abd al-Aziz as-Saud zaapelował o pilne posiedzenie RB ONZ, która jego zdaniem "powinna przyjąć jednoznaczną rezolucję, kończącą tę ludzką tragedię".

Stojący na czele Syryjskiej Koalicji Narodowej Ahmad Dżarba zaapelował, by w miejsce, gdzie miało dojść do ataku gazowego, udali się międzynarodowi inspektorzy. Także Liga Arabska stoi na stanowisku, że region domniemanego ataku powinni "natychmiast" skontrolować inspektorzy ONZ. W podobnym tonie wypowiedziało się MSZ Szwecji, Turcji oraz francuski prezydent Francois Hollande.

Szef inspektorów ONZ ds. broni chemicznej, szwedzki naukowiec Ake Sellstroem potwierdził, że doniesienia o ataku powinny zostać zbadane. "Będzie to zależało od tego, czy któreś z państw członkowskich ONZ zwróci się w tej sprawie do sekretarza generalnego ONZ. My jesteśmy na miejscu" - powiedział szwedzkiej agencji TT.

Z Syrii docierają niejednoznaczne doniesienia na temat liczby ofiar ewentualnego ataku.

Zdaniem Damasceńskiego Biura Prasoweg Hamurii, 100 w Kfar Batna, 67 w Sakbie, 61 w Dumie, 76 w Muadamii, a 40 w Irbibie.

Według źródeł cytowanych wcześniej przez agencję Reutera wojska reżimowe użyły rakiet z głowicami z gazem na przedmieściach Damaszku - Ain Tarma, Zemalka i Dżobar. Zdaniem cytowanej wcześniej przez agencję pielęgniarki liczba ofiar ataku wyniosła ponad 200, a wiele z nich to kobiety i dzieci.

"Ofiary przywożono z rozszerzonymi źrenicami, zimnymi kończynami i pianą na ustach. Lekarze twierdzą, że to typowe objawy u ofiar gazów bojowych" - powiedziała pielęgniarka Bajan Baker.

Z kolei szef opozycyjnego Syryjskiego Obserwatorium Praw Człowieka Rami Abdel Rahman mówił o "dziesiątkach ludzi" zabitych w ataku gazowym. Dodał, że siły reżimowe prowadzą szeroką ofensywę na wschodnich i zachodnich przedmieściach Damaszku, znajdujących się w rękach rebeliantów.

Natomiast lokalne komitety koordynacyjne twierdzą, że setki ludzi zginęły lub zostały ranne.

Syryjska telewizja zdementowała informacje o ataku gazowym, cytując źródła rządowe, według których doniesienia te mają na celu odciągnięcie od pracy ONZ-owskich ekspertów ds. broni chemicznej. Minister informacji Omran Ahid ez-Zubi nazwał doniesienia "nielogicznymi i fałszywymi".

Także syryjskie dowództwo wojskowe zaprzeczyło tym doniesieniom, twierdząc, że są one oznaką histerii ze strony opozycji. "Doniesienia rozpowszechniane przez grupy terrorystyczne i kanały satelitarne, które je wspierają, są desperacką próbą ukrycia niepowodzeń w terenie" - oświadczyło wojsko w komunikacie odczytanym w państwowej telewizji.

Od niedzieli w Syrii przebywa 20-osobowa misja ONZ, która ma w trzech miejscach zweryfikować doniesienia o użyciu broni chemicznej w czasie syryjskiego konfliktu.

Syryjski rząd zaprzeczał, by w walkach sięgał po taki arsenał. Twierdził jednocześnie, że broni chemicznej użyli rebelianci walczący z Baszarem el-Asadem. (PAP)

Kraj i świat

Przyjmowanie wniosków w Czystym Powietrzu zawieszone Będą zmiany w programie

Przyjmowanie wniosków w „Czystym Powietrzu” zawieszone! Będą zmiany w programie

2024-11-28, 15:41
Szef MON: Podjąłem decyzję o utworzeniu wojsk dronowych z początkiem 2025 roku

Szef MON: Podjąłem decyzję o utworzeniu wojsk dronowych z początkiem 2025 roku

2024-11-28, 14:46
Szymon Hołownia: Jeżeli służby dzielą się fake newsami, dojdzie do kryzysu zaufania w koalicji

Szymon Hołownia: Jeżeli służby dzielą się fake newsami, dojdzie do kryzysu zaufania w koalicji

2024-11-28, 13:05
Sejm zdecydował  od przyszłego roku Wigilia będzie dniem wolnym od pracy

Sejm zdecydował – od przyszłego roku Wigilia będzie dniem wolnym od pracy

2024-11-27, 23:13
Poseł Wójcik: Zbigniew Ziobro czuje się lepiej, w grudniu wróci do polityki

Poseł Wójcik: Zbigniew Ziobro czuje się lepiej, w grudniu wróci do polityki

2024-11-27, 10:35
Mark Brzezinski: Złożyłem rezygnację z funkcji ambasadora USA w Polsce

Mark Brzezinski: Złożyłem rezygnację z funkcji ambasadora USA w Polsce

2024-11-27, 10:16
Prezydent USA ogłosił: Koniec konfliktu między Izraelem a Libanem. Walki ustaną w środę

Prezydent USA ogłosił: Koniec konfliktu między Izraelem a Libanem. Walki ustaną w środę

2024-11-26, 21:44
Ukraina nie będzie blokować ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Opracuje z Polską plan działania

Ukraina nie będzie blokować ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej. Opracuje z Polską plan działania

2024-11-26, 19:30
Tusk: Polska nie zaakceptuje porozumienia UEMercosur w obecnym kształcie

Tusk: Polska nie zaakceptuje porozumienia UE–Mercosur w obecnym kształcie

2024-11-26, 13:17
Po zatonięciu statku w Egipcie dwoje polskich obywateli uznanych za zaginionych

Po zatonięciu statku w Egipcie dwoje polskich obywateli uznanych za zaginionych

2024-11-26, 11:04
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę