Od środy Festiwal "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci" w Gdyni
Pokazy filmów, koncerty, warsztaty i spotkania filmowców, muzyków, literatów, historyków i producentów; konkursy, seminaria i wernisaże odbędą się m.in. podczas Festiwalu "Niepokorni, Niezłomni, Wyklęci" w dniach od 28 września do 1 października w Gdyni.
"Jako twórca realizujący filmy odnoszące się do polskiej historii najnowszej zobaczyłem, że w Polsce brakuje przestrzeni, gdzie można takie filmy pokazywać i miejsca do dyskusji jak opowiadać o tej historii merytorycznie, ale i ciekawie. Tak zrodził się pomysł, by stworzyć takie miejsce, gdzie będziemy pokazywać filmy osadzone w polskiej historii najnowszej, głównie z lat 1944-89. I tak powstała idea festiwalu, w ramach którego od początku chcieliśmy nie tylko pokazywać filmy, ale także organizować panele dyskusyjne i wydarzenia artystyczne" - opowiadał PAP dyrektor Festiwalu Arkadiusz Gołębiewski.
Jak zaznaczył, z roku na rok ta idea się rozwijała i w sposób naturalny festiwal stał się miejscem, które zaczęło zagospodarowywać różne inicjatywy kulturalne i społeczne czerpiące inspiracje z polskiej historii najnowszej. "Teraz festiwal to nie tylko pokazy konkursowe i pozakonkursowe filmów, ale również słuchowiska radiowe, panele dyskusyjne, koncerty. W ubiegłym roku stworzyliśmy przestrzeń dla wydawców książek i urządziliśmy wystawę wydawnictw poświęconych polskiej historii najnowszej i wiele promocji książek. W tym roku po raz pierwszy przygotowaliśmy zaś konkurs literacki" - relacjonował.
Podkreślił, że w związku z tym, że festiwal skupia nie tylko profesjonalnych twórców, organizatorzy dostrzegli potrzebę stworzenia także takiej przestrzeni dla młodego widza. "Tak powstał np. projekt +Nagraj dziadka komórką+ inspirujący młodych ludzi do przeprowadzenia wśród bliskich rozmów o historiach rodzinnych. Tak narodził się też konkurs +Młodzi dla Historii+. Obejmuje on nie tylko konkurs filmowy o nagrodę +Anioła Wolności+, ale również stworzoną w ubiegłym roku nową kategorię - konkurs na stylizacje modowe. Osoby zainteresowane, głównie dziewczęta, przysyłają nam zdjęcia w zaczerpniętych z historii strojach, potem zapraszamy je na pokaz mody i warsztaty. W tym roku po raz pierwszy odbędzie się też konkurs teatralny dla młodych" - mówił Gołębiewski.
Zwrócił też uwagę na fakt, że na festiwal przyjeżdża kilka pokoleń Polaków, część bardzo wiekowa. "Chcemy, by nie byli tylko gośćmi, których honorujemy +Sygnetami Niepodległości+ czy statuetkami +Drzwi do Wolności+. Nasi kombatanci razem z uczestnikami projektu +Młodzi dla Historii+ będą uczestniczyć w warsztatach teatralnych. Aktorzy Teatru Makata przygotują też duży, plenerowy spektakl z ich udziałem. Zapraszamy również m.in. grupy rekonstrukcyjne, Gdyńską Orkiestrę Modernistyczną oraz takich artystów jak Katy Carr, Lech Makowiecki czy Jan Pietrzak. Mieszkańcy będą mogli zaś przynieść portrety bliskich zasłużonych w drodze do wolności i na koniec podnieść je w symbolicznej formie upamiętnienia. Będzie to duże multimedialne widowisko w przestrzeni pl. Grunwaldzkiego" - powiedział.
W tym roku po raz pierwszy podczas festiwalu ma się też odbyć tzw. pitching, czyli krótka prezentacja projektu przed gronem potencjalnych redaktorów zamawiających, producentów i sponsorów. "Każdy ważny festiwal filmowy ma swój pitching gromadzący producentów i reżyserów oraz potencjalnych sponsorów czy dystrybutorów. Wcześniej zapraszamy twórców na warsztaty, by pracować nad scenariuszami i zasięgnąć opinii szefów anten czy osób odpowiedzialnych za przyznawanie dofinansowania w różnych instytucjach" - wyjaśnił Gołębiewski.
"Często mówi się, że wiele zachodnich historycznych produkcji jest tak świetnie zrealizowanych, ale trzeba pamiętać, że one są dobrze dofinansowane. A u nas przez wiele lat tematyka historyczna była traktowana po macoszemu i tego dofinansowania brakowało. I często twórcy, ja także, robili takie filmy niezależnie, własnym sumptem, ale ciągle mam świadomość, że to jest taka praca +spółdzielcza+. A ważne, by te historie opowiadać profesjonalnie, by nie zepsuć tematu, do czego konieczne są środki filmowe i profesjonalna ekipa. I chcemy na tych pitchingach o tym opowiadać, podpowiadać twórcom, jak radzić sobie w kontaktach z producentami i by oni też mieli świadomość, że dobry film historyczny musi po prostu kosztować" - podkreślił.
Na festiwal w tym roku wpłynęły 64 filmy, z czego zakwalifikowano 27. Część tych, które nie zostały oficjalnie zakwalifikowane ma zostać pokazanych w ramach tzw. "Panoramy". "Przez osiem lat obserwuję jak zmienia się tematyka nadsyłanych filmów. Na początku więcej opowiadało o historii czasu Solidarności. Generalnie początkowo festiwal miał być tylko o żołnierzach wyklętych, jednak uznaliśmy, że lepiej by opowiadał o okresie 1944-89. Obawialiśmy się bowiem, że tematyka podziemia niepodległościowego szybko się wyczerpie. Okazało się jednak, że z czasem tematem cieszącym się zainteresowaniem stało się właśnie to podziemie. Festiwal wytworzył taką dynamikę zainteresowania tą tematyką i dokumentowania własnej historii" - zauważył Gołębiewski.
"Festiwal jest otwarty, oceniany jest poziom filmów i tematyka obejmująca lata 1939-89, filmy nie mogą być jednak starsze niż pięć lat. Te, które powstały wcześniej mogą być prezentowane jako pokaz specjalny. Można zgłaszać wszystkie materiały poświęcone tematyce podziemia niepodległościowego, wpisujące się w ten nurt niepokornych, niezłomnych, wyklętych. Od niedawna mamy też konkurs na dokument radiowy, ponieważ wiemy, że powstaje wiele reportaży o tej tematyce i chcemy by festiwal stawał się miejscem integrującym środowiska, także filmowców z radiowcami" - mówił.
W jego ocenie, wielość wydarzeń artystycznych odbywających się w ramach festiwalu może zainspirować, ale też być "fakultetami" dla twórców. "Zapraszamy różnych fachowców, psychologów, historyków, świadków historii. Film często staje się punktem wyjścia do panelu dyskusyjnego, który ma poszerzyć jego treść, zainspirować do pewnych działań" - powiedział Gołębiewski.
Podczas festiwalu zostaną także wręczone "Sygnety Niepodległości" żołnierzom podziemia niepodległościowego - żyjącym, ale także pośmiertnie. "W tym roku gen. Stanisławowi Maczkowi, na którą to uroczystość ma specjalnie przyjechać z Anglii jego syn. Na galę otwarcia przylatuje z Chicago Grażyna Auguścik ze specjalnym programem. Na zakończenie zaś planujemy koncert +Pamiętnik z Powstania Warszawskiego+ Mirona Białoszewskiego pod muzycznym kierownictwem Mateusza Pospieszalskiego. Wystąpić ma m.in. Katarzyna Groniec i Leszek Możdżer" - dodał dyrektor Festiwalu.
Festiwal patronatem honorowym objął prezydent Andrzej Duda. Patronem medialnym jest Polska Agencja Prasowa.(PAP)