RPD: żadne dziecko nie może "zgubić się w systemie"

2016-09-15, 09:54  Polska Agencja Prasowa

Żadne dziecko nie może "zgubić się w systemie" - od zeszłego roku obowiązują przepisy, które nakładają na służbę zdrowia i służby socjalne obowiązek monitorowania losów nowo narodzonych dzieci - przypomina w rozmowie z PAP rzecznik praw dziecka Marek Michalak.

W sobotę w Kamiennej Górze (Dolnośląskie), podczas przeszukania mieszkania przez policjantów poszukujących narkotyków, znaleziono ciało siedmiomiesięcznego niemowlęcia. Dziecko było zaniedbane. Wstępne wyniki sekcji zwłok wskazały, że przyczyną śmierci było prawdopodobnie zapalenie opon mózgowych. Matce postawiono zarzut narażenia zdrowia i życia dziecka. Policjantom wyjaśniała, że nie chodziła z dzieckiem do lekarza, gdyż nie była ubezpieczona.

W Polsce jednak prawo do świadczeń opieki zdrowotnej przysługuje wszystkim dzieciom (do osiągnięcia pełnoletności), niezależnie od uprawnień z tytułu ubezpieczenia zdrowotnego.

Rzecznik praw dziecka poinformował PAP, że z urzędu podjął tę sprawę i otacza ją szczególnym nadzorem. "Będę analizował punkt po punkcie - od momentu ciąży przez urodzenie tego dziecka, zgłoszenie bądź niezgłoszenie, kto, gdzie, na jakim etapie wypełnił lub nie wypełnił swoich obowiązków" - zapowiedział. Zwrócił uwagę, że w tej rodzinie jest jeszcze jedno dziecko, które "musi pozostać w sferze szczególnego zainteresowania".

Michalak przypomniał, że od zeszłego roku obowiązują przepisy, które pozwalają monitorować losy każdego nowo narodzonego dziecka i żadne dziecko nie powinno "zgubić się w systemie". "Nie powinno do tego dochodzić. Jeśli gdzieś dochodzi, jest to, myślę, błąd ludzki - ktoś gdzieś czegoś nie dopełnił" - uznał Michalak.

Od października zeszłego roku obowiązują przepisy zobowiązujące placówki lecznicze sprawujące opiekę nad noworodkiem do przekazywania informacji o porodzie - do dnia wypisu dziecka - położnej POZ lub placówce POZ, która będzie sprawować nad nim opiekę po opuszczeniu szpitala. Potwierdzenie tego faktu jest dołączane do szpitalnej dokumentacji noworodka.

Istnieje również obowiązek informowania powiatowego centrum pomocy rodzinie o każdym przypadku, w którym placówka sprawująca opiekę nad noworodkiem podejrzewa możliwość wystąpienia problemów opiekuńczo-wychowawczych w rodzinie, a także o braku współpracy ze strony rodziców lub opiekunów prawnych.

RPD podkreślił, że przepisy wyraźnie określają obowiązki poszczególnych służb. Zgodnie z nimi zawsze jakaś przychodnia powinna zostać powiadomiona o narodzeniu dziecka i jeśli nie może się skontaktować z jego rodziną, powinna powiadomić pomoc społeczną. "Jeszcze w zeszłym roku te przepisy były niedoprecyzowane - szpital powiadamiał urząd stanu cywilnego, ten nadawał PESEL i na tym mogło się skończyć, jeśli rodzic nie zgłosił dziecka do lekarza. Dzisiaj już tak nie powinno być. Szpital powinien powiadomić POZ, ten powinien przejąć opiekę, sprawdzić, co się dzieje z dzieckiem, a jeśli dzieje się coś niepokojącego - powinien powiadomić pomoc społeczną" - przypomniał.

Zwrócił też uwagę, że w zeszłym roku książeczka zdrowia dziecka stała się elementem dokumentacji medycznej i powinna być okazywana podczas każdego badania profilaktycznego dziecka, aby lekarz, położna lub pielęgniarka mogli zamieścić w niej odpowiedni wpis. "Dlaczego z takim uporem walczyłem o papierową książeczkę? Ponieważ jeszcze nie mamy sytemu elektronicznego, a książeczka jest dokumentem, w którym te wszystkie rzeczy, które są obowiązkiem wobec dziecka, powinny być zapisane" - podkreślił Michalak. Wskazał, że może po ułatwić kontrolę - jeśli w książeczce nie ma zapisów, które być powinny, to należy sprawdzić, dlaczego.

Jak zaznaczył, każdy niepokojący sygnał wymaga sprawdzenia. "Jeśli ktoś robi jakiekolwiek uniki przed kontaktem z lekarzem, zamyka drzwi przed położną, wyjeżdża na ten czas, nie zgłasza się na obowiązkowe wizyty, to jest to dzwonek, który powinien zadzwonić w przychodni tak głośno, że usłyszą i w sądzie rodzinnym, i w ośrodku pomocy społecznej" - powiedział.

"Są to nowe przepisy, ale one są bardzo ważne. Osoby, które je wykonują, są odpowiedzialne za los młodego człowieka" - dodał.

Zdaniem rzecznika nie można powiedzieć, że mimo ich wprowadzenia dzieci nadal "się gubią w systemie". "Zdarzył się taki nieszczęśliwy przypadek, do którego absolutnie dojść nie powinno. Gdyby takie sytuacje powtarzały się każdego tygodnia, każdego miesiąca, moglibyśmy powiedzieć, że jest to problem systemowy. Na szczęście takie informacje do nas nie docierają. Aczkolwiek na podstawie tego jednego przypadku należy system jeszcze raz przeanalizować i jeśli gdziekolwiek jest jakaś ułomność, jakiś przepis niedoprecyzowany, niejasny, to na pewno należy go zmienić czy uzupełnić. Ale na chwilę obecną wydaje się, że te przepisy, które zostały wprowadzone w zeszłym roku - zarówno w ustawie, jaki rozporządzeniu ministra zdrowia - powinny zabezpieczyć dzieci przed +zgubieniem w systemie+" - ocenił RPD.

Zaznaczył, że przepisy są ważne, ale zawsze na końcu stoi człowiek. "I jeśli on będzie zgodnie z literą prawa postępował, to zabezpieczy dziecko, jeśli przepisy są dobre. A jeśli je zbagatelizuje, to może dojść do tragedii" - podkreślił RPD. (PAP)

Kraj i świat

Burmistrz Lądka-Zdroju: Rozpoczęliśmy ewakuację, rzeka płynie już drogami i zalewa domy

Burmistrz Lądka-Zdroju: Rozpoczęliśmy ewakuację, rzeka płynie już drogami i zalewa domy

2024-09-14, 19:42
Szef MSWiA o zagrożeniu powodzią: Najbliższe godziny będą bardzo trudne

Szef MSWiA o zagrożeniu powodzią: Najbliższe godziny będą bardzo trudne!

2024-09-14, 19:06
Premier: Przed nami krytyczna noc, konieczna pełna mobilizacja. Odprawa w Nysie

Premier: Przed nami krytyczna noc, konieczna pełna mobilizacja. Odprawa w Nysie

2024-09-14, 17:22
Czechy: Ewakuacja szpitala, stan zagrożenia wprowadzony w jednym z województw

Czechy: Ewakuacja szpitala, stan zagrożenia wprowadzony w jednym z województw

2024-09-14, 16:36
Mieszkańcy Lądka-Zdroju: Biała Lądecka wygląda podobnie jak podczas powodzi tysiąclecia

Mieszkańcy Lądka-Zdroju: Biała Lądecka wygląda podobnie jak podczas powodzi tysiąclecia

2024-09-14, 13:47
Minister Siemoniak: Opolszczyzna i Dolny Śląsk na pierwszej linii zagrożenia powodzią

Minister Siemoniak: Opolszczyzna i Dolny Śląsk na pierwszej linii zagrożenia powodzią

2024-09-14, 10:40
PSP: 1300 interwencji strażaków, stan alarmowy przekroczony w Głuchołazach

PSP: 1300 interwencji strażaków, stan alarmowy przekroczony w Głuchołazach

2024-09-14, 09:00
Papież Franciszek: Dwoje kandydatów w wyborach w USA jest przeciwko życiu

Papież Franciszek: Dwoje kandydatów w wyborach w USA jest przeciwko życiu

2024-09-13, 20:45
Czechy: ostrzeżenie przed wielką powodzią dotyczą już prawie całego kraju

Czechy: ostrzeżenie przed wielką powodzią dotyczą już prawie całego kraju

2024-09-13, 18:06
Zmarł prof. Zbigniew Lew-Starowicz, ceniony seksuolog, psychiatra i psychoterapeuta

Zmarł prof. Zbigniew Lew-Starowicz, ceniony seksuolog, psychiatra i psychoterapeuta

2024-09-13, 17:08
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę