13 września - Światowy Dzień Sepsy

2016-09-13, 08:40  Polska Agencja Prasowa

Sepsa to jedna z głównych przyczyn zgonów we współczesnym świecie. Nie jest to samodzielna jednostka chorobowa, ale specyficzna reakcja organizmu na zakażenie - przypominają specjaliści z okazji Światowego Dnia Sepsy. Co roku sepsę rozpoznaje się u ok. 27 mln ludzi.

Sepsa (inaczej posocznica) dawniej była utożsamiana z obecnością bakterii we krwi. Obecnie jest definiowana jako specyficzna reakcja organizmu na zakażenie - zespół ogólnoustrojowej reakcji zapalnej (SIRS).

Ta chaotyczna reakcja układu odpornościowego zamiast chronić, szkodzi organizmowi. Uogólniony odczyn zapalny, nieszczelne naczynia krwionośne i nieprawidłowa krzepliwość krwi doprowadzają do uszkodzenia narządów wewnętrznych.

Do typowych objawów należą wysoka gorączka, gwałtowne dreszcze, utrata przytomności, spadek ciśnienia tętniczego zimne i blade ręce, przyspieszony oddech, zaburzenia świadomości i majaczenie. O życiu osoby z sepsą decyduje szybkie udzielenie właściwej pomocy medycznej - opóźnienie leczenia o każdą godzinę dramatycznie zmniejsza szanse na przeżycie. Leczenie sepsy opiera się głównie na podawaniu antybiotyków oraz płynów.

Zależnie od czynnika, który ją spowodował, stanu zdrowia chorego i jego cech genetycznych, sepsa może rozwijać się szybciej lub wolniej. Pojawia się we wszystkich grupach wiekowych, ale najczęściej wśród noworodków i osób starszych. Szczególnie narażone są osoby chore na cukrzycę czy nowotwory. Pacjenci, którzy przeżyli sepsę, często borykają się z długotrwałymi problemami fizycznymi, psychicznymi i poznawczymi.

Sepsę może spowodować każdy drobnoustrój (także grzyby i pierwotniaki, a nawet wirusy, jak grypa czy ebola), ale w 75-85 proc. przypadków wywołują ją niegroźne zazwyczaj, choć potencjalnie chorobotwórcze bakterie. Najczęstsze przyczyny sepsy to zapalenie płuc, stany zapalne w jamie brzusznej (jak zapalenie wyrostka robaczkowego), zakażenie układu moczowego oraz poważne infekcje skóry, na przykład związane z oparzeniami. Podobny skutek mogą mieć inwazyjne procedury medyczne - chociażby wprowadzenie cewnika do naczynia krwionośnego.

Według danych Global Sepsis Alliance co roku sepsę rozpoznaje się u około 27 milionów ludzi, a 8 milionów umiera z jej powodu. Do szpitali trafia więcej osób z sepsą niż z zawałem serca – i więcej z nich umiera. Sepsa zabija więcej ludzi niż rak piersi i jelita grubego razem.

Niektórym infekcjom, mogącym doprowadzić do sepsy, można zapobiegać dzięki szczepionkom przeciwko chorobom takim jak grypa, zakażenia pneumo- i menigokokami. Coraz częstsze występowanie przewlekłych chorób w starzejących się populacjach oraz uodpornianie się bakterii na antybiotyki pozwalają sądzić, że zagrożenie sepsą będzie rosło.

Eksperci z Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego – Państwowego Zakładu Higieny (NIZP-PZH) poinformowali, że w roku 2015 w Polsce odnotowano 952 przypadki zachorowań na sepsę. Przyczyną 68 proc. przypadków były pneumokoki, 15 proc. – meningokoki, 14 proc. – salmonella, a ponad 4 proc. – Haemophilus influenzae.

Jak wykazali niedawno specjaliści z Norweskiego Uniwersytetu Nauki i Technologii proste, standaryzowane protokoły leczenia sepsy i odpowiednie szkolenie personelu pozwalają wcześnie rozpoznawać i skuteczniej leczyć sepsę. W rezultacie odsetek zgonów w szpitalu w Nord-Trondelag (Norwegia) spadł o 40 proc. (z 12,5 proc. - do 7,1 proc.), zaś czas przebywania na oddziale intensywnej opieki medycznej skrócił się średnio o 3,7 dnia, co oznacza również istotne oszczędności finansowe. Tylko w USA koszty związane z sepsą oceniane są na kilkadziesiąt miliardów dolarów rocznie.(PAP)

Kraj i świat

Dwaj mężczyźni wypadli z wyciągu w Wiśle

2017-02-16, 10:34

Lech Wałęsa na nagraniu z Archiwum IPN: "Ale ja prosiłem o teczkę swoją"

2017-02-15, 19:02

Witek: premier skierowała list do kierowcy seicento

2017-02-15, 16:49

Europarlament ratyfikował umowę o wolnym handlu UE-Kanada

2017-02-15, 14:11

PE przegłosował swoje stanowisko w sprawie reformy ETS

2017-02-15, 13:15

CBOS: prawie połowa Polaków krytykuje działalność sądów i prokuratury

2017-02-15, 13:13

Samolot pilotowany przez Harrisona Forda omal nie zderzył się z maszyną pasażerską

2017-02-15, 09:42

Radio Kraków, najstarsza regionalna rozgłośnia w kraju, świętuje 90 lat

2017-02-15, 09:41

76 lat temu w okupowanej Polsce wylądowali pierwsi cichociemni

2017-02-15, 09:40

Eurodeputowani przestrzegają przed łagodzeniem sankcji wobec Rosji

2017-02-14, 20:43
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę