Protest sadowników w Warszawie; chcą eksportować jabłka do Rosji

2016-09-12, 13:13  Polska Agencja Prasowa

Sadownicy zrzeszeni w Związku Sadowników RP demonstrują w poniedziałek w Warszawie, domagając się zmiany charakteru sankcji wobec Rosji, tak by możliwa była sprzedaż jabłek do tego kraju, lub wprowadzenia rządowych rekompensat dla producentów jabłek.

"Walczymy o przetrwanie" - podkreślił prezes związku Mirosław Maliszewski, przemawiając do demonstrantów skupionych pod Belwederem. Jak mówił, ceny skupu jabłek są niższe od kosztów produkcji. Jego zdaniem przyczyną tej sytuacji jest brak możliwości sprzedaży tych owoców do Rosji. Dlatego protestujący domagają się, aby sankcje wobec Moskwy nie miały wymiaru gospodarczego, czego - jak przekonują -padli ofiarą. Maliszewski wskazał, że sadownicy apelują o ewentualne wprowadzenie przez rząd rekompensat i mechanizmów pomocowych.

Protestujący mają transparenty z hasłami: "Sadownictwo, nie embargo", "Rząd polski = niemoc, niekompetencja, chaos, bałagan", "Szacunek dla pracy sadownika". Plakaty informują też, że koszt produkcji jabłek to 0,8-1 zł za kg, tymczasem w sprzedaży można je dostać 50 groszy.

Spod Belwederu protestujący ruszyli pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów, by przekazać swoje postulaty. Potem udadzą się pod MSZ, Ministerstwo Rozwoju, MRPiPS, Ministerstwo Finansów, siedzibę przedstawicielstwa KE. Protest ma zakończyć się przed gmachem resortu rolnictwa.

W niedawnej rozmowie z PAP prezes Unii Owocowej Waldemar Żółcik tłumaczył, że sytuacja sadowników w tym roku jest bardzo trudna.Podkreślał, że w tym roku m.in. w tzw. zagłębiu produkcji jabłek, tj. w rejonie grójeckim, było sporo gradobić i jabłka są gorszej jakości, co wykorzystuje przemysł, proponując bardzo niskie ceny skupu tych owoców. W sytuacji, gdy mniej jest jabłek deserowych, skup jabłek przemysłowych ma decydujące znaczenie dla kondycji finansowej sadownika - tłumaczył Żółcik.

Wiceminister rolnictwa Jacek Bogucki, odnosząc się wcześniej do zapowiadanego protestu, zapewniał w rozmowie z dziennikarzami, że będzie pomoc dla rolników, którzy ponieśli straty w wyniku klęsk żywiołowych (np. gradobicia); jest też przewidziane unijne wsparcie w związku z rosyjskim embargiem. Część rolników, która przekaże bezpłatnie jabłka na cele społeczne, dostanie rekompensatę. W ten sposób zmniejszy się ilość jabłek na rynku i ich producenci będą mogli uzyskać wyższe ceny.

Wiceszef resortu mówił też, że istotne jest wzmocnienie pozycji rolników wobec przemysłu i handlu, bo wtedy producenci rolni będą mieli siłę, by ustalać cenę z odbiorcami. Zdaniem Boguckiego, przemysł wykorzystuje to, że w ostatnich latach znacznie wzrosła produkcja jabłek w naszym kraju, a z drugiej strony są problemy ze sprzedażą tych owoców, m.in. z powodu niemożności eksportu do Rosji, która była tradycyjnym rynkiem zbytu dla tych owoców. Pozyskiwanie zaś odbiorców z innych rynków jest procesem - zauważył.

Ekspertka, z którą rozmawiała wcześniej PAP, Bożena Nosecka z Instytutu Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej (IERiGŻ), wyjaśniła, że niskie ceny skupu jabłek są wynikiem dużej produkcji nie tylko w kraju, ale także w innych państwach. Jak powiedziała, przemysł ma także zapasy koncentratu jabłkowego, a jego cena na rynkach światowych spadła w ostatnim okresie o ok. 25 proc.

Dodała, że skup jabłek dopiero się zaczyna, a jego największe natężenia przypadnie na październik. Według GUS, tegoroczne zbiory jabłek w Polsce mają być na poziomie 3,5 mln ton, ale niektórzy eksperci uważają, że będzie ich nawet 4 mln ton. Zdaniem ekspertki, potrzebne jest bardziej aktywne poszukiwanie nowych odbiorców.

Zdaniem prof. Eberharda Makosza, autorytetu w dziedzinie sadownictwa, w Polsce konieczna jest poprawa jakości jabłek i powiększenie uprawy odmian poszukiwanych w kraju i za granicą. Trzeba też zwiększyć wydajność sadów. Jeżeli to nie nastąpi, to - zdaniem profesora - grozi polskim sadownikom permanentna nadprodukcja jabłek z niskimi cenami skupu. Aby zagospodarować wszystkie jabłka po opłacalnych cenach, wystarczą zbiory około 3,0 mln ton, w tym do 1,8 mln ton wysokiej jakości jabłka deserowe - ocenił.

W ostatnim sezonie (2015/2016) znacznie wzrósł wywóz jabłek do Egiptu i innych krajów Afryki Północnej. Najwięcej jednak sprzedaliśmy ich na Białoruś - było to 400 tys. ton. W sumie cały eksport szacowany jest na ok. 970 tys. ton. "Jest to dużo, ale o 200-300 tys. ton mniej niż w najlepszym sezonie 2013/2014, gdy Polska wywiozła ok. 1 mln 200 tys. ton jabłek, w tym 700 tys. ton do Rosji" - zauważyła Nosecka. (PAP)

Kraj i świat

Powódź na południu Polski Kolejne ewakuacje, stany alarmowe przekroczone na 59 wodowskazach

Powódź na południu Polski! Kolejne ewakuacje, stany alarmowe przekroczone na 59 wodowskazach

2024-09-14, 22:12
Burmistrz Lądka-Zdroju: Rozpoczęliśmy ewakuację, rzeka płynie już drogami i zalewa domy

Burmistrz Lądka-Zdroju: Rozpoczęliśmy ewakuację, rzeka płynie już drogami i zalewa domy

2024-09-14, 19:42
Szef MSWiA o zagrożeniu powodzią: Najbliższe godziny będą bardzo trudne

Szef MSWiA o zagrożeniu powodzią: Najbliższe godziny będą bardzo trudne!

2024-09-14, 19:06
Premier: Przed nami krytyczna noc, konieczna pełna mobilizacja. Odprawa w Nysie

Premier: Przed nami krytyczna noc, konieczna pełna mobilizacja. Odprawa w Nysie

2024-09-14, 17:22
Czechy: Ewakuacja szpitala, stan zagrożenia wprowadzony w jednym z województw

Czechy: Ewakuacja szpitala, stan zagrożenia wprowadzony w jednym z województw

2024-09-14, 16:36
Mieszkańcy Lądka-Zdroju: Biała Lądecka wygląda podobnie jak podczas powodzi tysiąclecia

Mieszkańcy Lądka-Zdroju: Biała Lądecka wygląda podobnie jak podczas powodzi tysiąclecia

2024-09-14, 13:47
Minister Siemoniak: Opolszczyzna i Dolny Śląsk na pierwszej linii zagrożenia powodzią

Minister Siemoniak: Opolszczyzna i Dolny Śląsk na pierwszej linii zagrożenia powodzią

2024-09-14, 10:40
PSP: 1300 interwencji strażaków, stan alarmowy przekroczony w Głuchołazach

PSP: 1300 interwencji strażaków, stan alarmowy przekroczony w Głuchołazach

2024-09-14, 09:00
Papież Franciszek: Dwoje kandydatów w wyborach w USA jest przeciwko życiu

Papież Franciszek: Dwoje kandydatów w wyborach w USA jest przeciwko życiu

2024-09-13, 20:45
Czechy: ostrzeżenie przed wielką powodzią dotyczą już prawie całego kraju

Czechy: ostrzeżenie przed wielką powodzią dotyczą już prawie całego kraju

2024-09-13, 18:06
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę