Sprawca ataku pod Tokio ostrzegał, że zabije setki ludzi

2016-07-26, 13:49  Polska Agencja Prasowa

Młody Japończyk, sprawca ataku w ośrodku dla umysłowo chorych pod Tokio, w lutym dostarczył do parlamentu odręcznie napisany list, w którym opisywał swoje zbrodnicze plany - podają japońskie media. Władze przeprosiły za zaniechania w tej sprawie.

W nocy z poniedziałku na wtorek czasu lokalnego 26-letni Satoshi Uematsu w ciągu ok. 40 minut zabił przy użyciu noża 19 osób i spowodował obrażenia u 25 w ośrodku mieszczącym się w Sagamiharze, ok. 50 km na zachód od stolicy Japonii. Zabił lub ranił prawie jedną trzecią spośród 150 pacjentów.

Pod ośrodek Uematsu podjechał czarnym samochodem - wynika z nagrań z monitoringu. Włamał się do środka, wybijając szybę, a następnie zaczął zabijać pacjentów. Nie jest jasne, czy wszyscy zginęli we śnie. Po ataku napastnik oddał się w ręce policji.

Uematsu dobrze znał ośrodek, gdyż do lutego bieżącego roku był tam zatrudniony. Wiedział, że w godzinach nocnych będzie tam tylko kilkoro pracowników.

Jak podały agencja Kyodo i telewizja TBS, w lutym Uematsu próbował dostarczyć do przewodniczącego izby niższej japońskiego parlamentu list, w którym domagał się przeprowadzenia eutanazji wszystkich niepełnosprawnych ludzi.

Przechwalał się, że byłby w stanie zabić 470 niepełnosprawnych i w ten sposób przeprowadzić "rewolucję". W liście opisał też planowane ataki na dwa ośrodki, po których, jak zapewniał, miałby się oddać w ręce policji. Prosił, aby później nie uznano go za winnego ze względu na niepoczytalność, aby przekazano mu pomoc w wysokości 500 mln jenów (5 mln dolarów) i zapewniono operację plastyczną, dzięki czemu mógłby prowadzić normalne życie.

List trafił do tokijskiej policji. Zawierał on dane Uematsu - jego imię i nazwisko, adres oraz numer telefonu. Informacje o groźbach przekazano policji w regionie, w którym mieszkał 26-latek. Uematsu trafił następnie na dwa tygodnie do szpitala ze względu na to, że stanowił zagrożenie dla innych.

Gubernator prefektury Kanagawa, gdzie położona jest Sagamihara, przeprosił we wtorek, że mimo sygnałów ostrzegawczych władze nie podjęły wystarczających działań, aby zapobiec tragedii.

"Ta sprawa świadczy o potrzebie stworzenia systemu wczesnej interwencji w japońskim systemie ochrony zdrowia psychicznego. Człowiek nie doprowadza siebie do takiego stanu nie wykazując wcześniej objawów choroby psychicznej" - powiedział wykładowca z uniwersytetu w Osace, Michael Gillan Peckitt.

Masowe morderstwa to rzadkość w Japonii, ale gdy do nich dochodzi, to zazwyczaj są wynikiem ataku nożownika. W Japonii obowiązują bowiem surowe przepisy dotyczące posiadania broni palnej.

W 2001 roku ośmioro dzieci zginęło z rąk nożownika, byłego woźnego w szkole w Osace. Siedem osób poniosło śmierć w 2008 roku, gdy mężczyzna wjechał ciężarówką w tłum pieszych, a następnie wysiadł i zaczął na oślep atakować przechodniów koło stacji kolejowej Akihabara, w Tokio.

W 1995 roku pięciu członków sekty Aum Najwyższa Prawda rozpyliło gaz bojowy sarin w tokijskim metrze, zabijając 13 osób i powodując ciężkie zatrucie u ponad 6 tys. ludzi. (PAP)

Kraj i świat

Posłowie PO i Nowoczesnej zapowiadają pomoc kierowcy fiata seicento

2017-02-11, 17:25

Zarzut dla kierowcy, który doprowadził do zderzenia z autem, którym jechała premier

2017-02-11, 11:53

Bochenek: premier może wypełniać swoje funkcje i realizować obowiązki szefowej rządu

2017-02-11, 11:17

Szpital w Oświęcimiu: premier będzie leczona w szpitalu

2017-02-10, 21:08
Wypadek kolumny rządowej premier Szydło w szpitalu

Wypadek kolumny rządowej; premier Szydło w szpitalu

2017-02-10, 20:55

Wiceszef MSZ: Polska jest gotowa do sensownych kompromisów w UE

2017-02-10, 18:31

W Polsce będą kontrole jakości powietrza i dobrostanu zwierząt

2017-02-10, 17:41

77 lat temu rozpoczęła się pierwsza masowa deportacja obywateli polskich w głąb Zw. Sowieckiego

2017-02-10, 08:19

Gosiewska: ranga Polski w polityce światowej wzrosła

2017-02-09, 12:51

Prezydent: Polska wzmacnia swą pozycję w regionie i w UE

2017-02-09, 12:48
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę