Niemcy/Szef MSW nie wyklucza związków zamachowca z Ansbach z IS

2016-07-25, 17:53  Polska Agencja Prasowa

Szef MSW Niemiec Thomas de Maiziere oświadczył w poniedziałek, że w przypadku zamachu w Ansbach nie można wykluczyć związku z siatką terrorystyczną, ani wersji o niestabilności psychicznej sprawcy. Zapowiedział wzmocnienie patroli w miejscach publicznych.

"Moim zdaniem nie można wykluczyć ani związku z międzynarodowym terroryzmem tzw. Państwa Islamskiego (IS), ani szczególnej labilności osobowości (sprawcy), ani też kombinacji obu tych czynników" - powiedział de Maiziere dziennikarzom w Berlinie.

Minister zastrzegł, że śledztwo jest "na początkowym etapie" i należy "pozwolić śledczym spokojnie pracować".

Szef resortu spraw wewnętrznych przyznał, że w minionych dniach doszło w Niemczech do "spiętrzenia strasznych aktów przemocy". "Rozumiem niepokój wielu ludzi. Zapewniam, że nasze państwo prawa jest i pozostanie silne. Nie ma jednak bezpieczeństwa absolutnego" - zaznaczył de Maiziere. Zapowiedział, że rozważy, czy konieczne będą zmiany prawa.

Minister zapowiedział wzmocnioną obecność policji w miejscach publicznych. Zarządził, by na lotniskach, dworcach kolejowych wzmocniono patrole policji federalnej. Jak dodał, w rejonach przygranicznych działają funkcjonariusze w cywilu. Wezwał obywateli Niemiec do zachowania spokoju i rozwagi.

Polityk CDU ostrzegł ponownie przed podejrzewaniem wszystkich uchodźców o terroryzm. "Ogromna większość (imigrantów) przybywa do Niemiec, aby żyć w pokoju. Musimy dokładnie oddzielać jedno od drugiego (terroryzm od większości uchodźców)" - mówił szef MSW.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy de Maiziere zastrzegł, że nie podziela opinii, iż polityka migracyjna rządu Angeli Merkel i jej hasło "Damy radę" poniosły porażkę. Jak podkreślił, sprawcy ostatnich zajść przyjechali do Niemiec znacznie przed jesienią 2015 roku, gdy Berlin otworzył granicę dla uchodźców z Syrii.

"Z pewnością do Niemiec przyjechały też osoby, które nie były prześladowane, ale ogromna większość z nich przyjechała, ponieważ byli prześladowani lub pragnęli lepszego życia" - wyjaśnił minister.

27-letni Syryjczyk zdetonował w niedzielę wieczorem ładunek wybuchowy w Ansbach w Bawarii, raniąc 12 osób. Zamachowiec zginął na miejscu. Syryjczyk przyjechał do Niemiec dwa lata temu. Przed rokiem jego wniosek o azyl został odrzucony, jednak imigrant nie został odesłany do kraju, lecz otrzymał ze względu na dolegliwości psychiczne status osoby tolerowanej. Miał być deportowany do Bułgarii, gdzie wcześniej uzyskał status azylanta. Mężczyzna dwukrotnie podejmował próby samobójcze i był leczony w klinice psychiatrycznej.

Z Berlina Jacek Lepiarz (PAP)

Kraj i świat

RPO bada sprawę pobicia tureckiego studenta w Toruniu

2016-10-11, 15:13

Nowoczesna chce wyjaśnień ws.zerwania umowy z Airbus Helicopters

2016-10-11, 13:42

Zieliński: policjanci zaczynający służbę przed 1989 r. nie będą pełnić funkcji kierowniczych

2016-10-11, 13:40

Andrzej Wajda - filmowy przewodnik po historii Polski

2016-10-10, 21:02

Toruń/ Władze UMK oburzone atakiem na tureckich studentów

2016-10-10, 21:01

Marek Chrzanowski od 13 października nowym szefem Komisji Nadzoru Finansowego

2016-10-10, 21:00

Węgry/ Orban złożył w parlamencie projekt poprawki do konstytucji

2016-10-10, 18:35

Rząd m.in. o umowie CETA i autopoprawce ws dopłat bezpośrednich dla rolników

2016-10-10, 18:34

W 17 miastach protestowano przeciw reformie oświaty

2016-10-10, 18:32

Premier: stawiamy na to, by sprzęt dla polskiej armii produkowany był w Polsce

2016-10-10, 12:04
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę