Turcja/Fala zatrzymań po puczu; UE i USA apelują o poszanowanie demokracji

2016-07-18, 19:52  Polska Agencja Prasowa

Władze tureckie informują w poniedziałek o kolejnych zatrzymaniach w związku z próbą zamachu stanu. UE i USA wzywają Turcję, by respektowała zasady demokracji i prawa człowieka, reagując na wydarzenia, do których doszło z nocy z piątku na sobotę.

Premier Turcji Binali Yildirim poinformował po posiedzeniu rządu, że w związku z przewrotem zatrzymano dotychczas 7 543 osoby, w tym 6 038 wojskowych, 755 sędziów i 100 policjantów. Premier oświadczył, że władze mają dokumenty, które dowodzą, kto stoi za próbą zamachu stanu. Dodał, że dochodzenie trwa i będą kolejne zatrzymania.

Wcześniej rządowa agencja prasowa Anatolia podawała, że tureckie władze zatrzymały 103 generałów i admirałów. Associated Press pisała, że prokuratura rozpoczęła przesłuchania 27 generałów, w tym jednego podejrzanego o dowodzenie puczystami.

Według najnowszego bilansu przedstawionego przez władze w wyniku próby puczu zginęło 208 osób. Wśród ofiar jest 145 cywilów, 60 policjantów i trzech żołnierzy. Wcześniej informowano o ponad 290 zabitych. Agencja AP zaznacza, że liczba 208 ofiar dotyczy zwolenników rządu, których premier Yildirim nazwał "męczennikami". W sumie w nocy z piątku na sobotę, gdy doszło do próby wojskowego zamachu stanu, zginęły 232 osoby, w tym 24 puczystów. Rany odniosło ok. 1 500 osób.

W tureckiej administracji rozpoczęły się masowe zwolnienia. Informacje na ten temat są na razie nieprecyzyjne. Według agencji AP zwolniono 9 tys. pracowników MSW, w tym 30 gubernatorów. Z kolei AFP - powołując się na komunikat tureckiego MSW cytowany przez agencję Anatolia - podawała, że wśród blisko 9 tys. zwolnionych pracowników resortu spraw wewnętrznych prawie 4,5 tys. stanowią policjanci. Wcześniej agencje informowały o zwolnieniu ok. 8 tys. funkcjonariuszy policji.

Według Yildirima spiskowcy mieli szczegółowe plany dotyczące nowych władz państwowych i kształtu rządu, który chcieli sformować. Premier powiedział, że władze rozpoczęły prace, by oczyścić administrację z urzędników powiązanych z "organizacją terrorystyczną" odpowiedzialną za próbę puczu. Yildirim zapowiedział, że puczyści muszą zostać "pociągnięci do odpowiedzialności", ale w ramach "państwa prawa".

W wygłoszonym przemówieniu Yildirim odniósł się także do kwestii przywrócenia kary śmierci, która w Turcji została zniesiona 12 lat temu. W niedzielę za takim rozwiązaniem opowiedział się prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan. Zdaniem premiera niedobrze jest podejmować pośpieszne decyzje w sprawie kary śmierci. Ppodkreślił jednak, że władze nie mogą ignorować próśb narodu. Zaznaczył, że takie kroki wymagałyby debaty w parlamencie i zmiany konstytucji.

Premier odniósł się także do kwestii zapowiadanego przez tureckie władze wystąpienia do USA z wnioskiem o ekstradycję muzułmańskiego kaznodziei Fethullaha Gulena, którego Ankara obciąża odpowiedzialnością za próbę przewrotu. Amerykańskie władze odpowiadały, że gdy wpłynie oficjalny wniosek, będzie on przeanalizowany. USA wezwały też do przedstawienia dowodów przeciwko kaznodziei. On sam odpiera wszelkie zarzuty.

"Bylibyśmy rozczarowani, gdyby nasi (amerykańscy) przyjaciele oczekiwali od nas przedstawienia dowodów, kiedy członkowie zabójczej organizacji kierowanej przez tego człowieka próbują rujnować (turecki) rząd" - oświadczył premier. Niezależny dziennik "Hurriyet" zauważa, że kwestia ekstradycji Gulena może położyć się cieniem na relacjach amerykańsko-tureckich.

Szefowie dyplomacji UE i USA, Federica Mogherini i John Kerry, podkreślali na wspólnej konferencji prasowej, że Turcja, odpowiadając na próbę zamachu stanu, musi respektować zasady demokracji i prawa człowieka. Wezwali rząd turecki do utrzymania spokoju i stabilności w kraju i zaapelowali do Ankary o respektowanie instytucji demokratycznych i rządów prawa.

"Stoimy zdecydowanie po stronie wybranych władz w Turcji" - oznajmił sekretarz stanu USA, zapewniając o "poparciu dla postawienia przed sądem sprawców puczu". "Ostrzegamy jednocześnie przed działaniem, które wychodzi poza te ramy" - dodał. Mogherini przypomniała z kolei Turcji, że jest związana przez Europejską konwencję praw człowieka i jako członek Rady Europy do tego, by nie przywracała u siebie kary śmierci.

Rzecznik rządu Niemiec Steffen Seibert powiedział, że przywrócenie kary śmierci w Turcji oznaczałoby koniec negocjacji o wstąpieniu tego kraju do UE.

Europejska Sieć Rad Sądownictwa (ENCJ) potępiła w poniedziałek próbę zamachu stanu w Turcji, jednocześnie krytykując czystkę przeprowadzoną wśród tureckich sędziów i prokuratorów w następstwie puczu. Hiszpańska prawniczka Nuria Diaz Abad, przewodnicząca ENCJ, napisała w komunikacie, że obecne wydarzenia w Turcji "dają podstawy, by sądzić, że pod pretekstem nieudanej próby zamachu stanu w sądownictwie ma miejsce dalsza czystka". ENCJ zaapelowała do tureckich władz o pełne poszanowanie niezależności sędziów oraz przestrzegania zasady rzetelnego procesu w odniesieniu do wszystkich osób.

Szef polskiej dyplomacji Witold Waszczykowski oświadczył w poniedziałek, że dochodzenie do normalności w Turcji po piątkowej próbie zamachu stanu powinno się odbywać w zgodzie ze standardami światowymi.

"Wydaje się, że większość z nas w dalszym ciągu nie do końca wie, co się stało w Turcji, w związku z czym raczej stawialiśmy pytania, ostrzeżenia. Chcieliśmy, aby teraz dochodzenie do normalności w Turcji odbywało się zgodnie ze standardami światowymi" - powiedział dziennikarzom szef polskiej dyplomacji, który uczestniczył w spotkaniu unijnych ministrów spraw zagranicznych w Brukseli. (PAP)

Kraj i świat

GIODO: chrońmy dane w hotelach, biurach podróży i wypożyczalniach sprzętu

2016-07-11, 12:24

Prezydenci Polski i Rumunii: NATO podjęło bardzo ważne decyzje dla regionu

2016-07-10, 14:39
Uczczono 75. rocznicę mordu Żydów w Jedwabnem

Uczczono 75. rocznicę mordu Żydów w Jedwabnem

2016-07-10, 12:21
Kanadyjski premier Justin Trudeau zwiedził Muzeum Auschwitz

Kanadyjski premier Justin Trudeau zwiedził Muzeum Auschwitz

2016-07-10, 11:13
Trzech rannych w czwartej gonitwie z bykami w Pampelunie

Trzech rannych w czwartej gonitwie z bykami w Pampelunie

2016-07-10, 10:10

Premier Australii ogłosił zwycięstwo w wyborach z 2 lipca

2016-07-10, 10:07

Szczyt NATO wzmacnia wschodnią flankę Sojuszu

2016-07-09, 17:48

Rosja/ Media i deputowani uznali szczyt NATO za "antyrosyjski"

2016-07-09, 17:47

Cameron: nie odwracamy się od Europy w kwestiach bezpieczeństwa

2016-07-09, 15:51

Szczerski: będzie współpraca Polski i USA dot. bezpieczeństwa energetycznego (

2016-07-09, 15:01
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę