Ziobro chce wysokich kar dla wyłudzających VAT

2016-07-18, 19:18  Polska Agencja Prasowa

Oszuści wyłudzający VAT będą mogli trafić na 25 lat do więzienia, jeśli skala wyłudzeń przekroczy 5 mln zł - przygotowanie takich rozwiązań w resorcie sprawiedliwości potwierdził w poniedziałek w radiowych "Sygnałach Dnia" minister Zbigniew Ziobro.

W myśl projektu również ci, którzy zwrócą wyłudzone pieniądze i wydadzą wspólników, będą mogli liczyć na złagodzenie kary. O propozycji Ziobry napisała w poniedziałek "Rzeczpospolita".

"Tu nie chodzi o oszukiwanie na podatkach, tu chodzi o wykradanie pieniędzy pod pretekstem rozliczenia podatku VAT. Mamy do czynienia ze sprawcami często działającymi w grupach międzynarodowych, którzy (...) przedstawiają dokumenty, w oparciu o które wyprowadzają pieniądze z budżetu państwa pod pretekstem zapłaconego wcześniej podatku VAT, (którego) w rzeczywistości nigdy nie płacili (...). Jednym słowem państwo polskie jest okradane przez cwaniaków, przestępców na gigantyczne pieniądze" - tłumaczył minister sprawiedliwości w radiowej jedynce.

Według Ziobry "jeśli wierzyć NIK, (są) to kwoty sięgające 50 mld zł".

Minister sprawiedliwości zwrócił uwagę, że dziś za podobne przestępstwa grozi "kilkanaście lub kilkadziesiąt tysięcy złotych grzywny, przy milionowych wyłudzeniach".

"Przestępcy potrafią rachować. Z jednej strony mogą zapewnić sobie dostatnie życie, z drugiej grozi im kara grzywny, czyli żadna kara" - mówił Ziobro. "To jest zachęta dla przestępców, dlatego musimy tę sytuację ograniczyć" - zaznaczył. Także dlatego - dodał - że w przeciwnym wypadku może nie starczyć na "zobowiązanie wyborcze".

"Dlatego przygotowałem te zmiany i może to nie jest tak jak w Stanach Zjednoczonych, że można pójść na 100 lat do więzienia za tego rodzaju przestępstwa, ale są to takie kary, które będą zniechęcać tych, co mają już jakieś pieniądze i stwierdzą, że lepiej nie spędzić ćwierć wieku w więzieniu, a po drugie, jeśli już wpadną, będą skłonni współpracować z wymiarem sprawiedliwości i oddać pieniądze" - powiedział minister.

"Za to będą, mówiąc w cudzysłowie, bonusy, złagodzenia kary, a nawet odstąpienie od niej, jeśli zwrócą wszystkie środki" - dodał Ziobro.

Minister finansów Paweł Szałamacha poinformował w poniedziałek na konferencji prasowej, że wystąpił kilka miesięcy temu do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry z propozycją dotyczącą sankcji za fałszowanie faktur VAT.

"W dzisiejszym stanie prawnym jest dosyć duża dysproporcja, ponieważ za fałszowanie faktur VAT - proceder przynosi wielomilionowe dochody - najczęściej orzekaną sankcją w Polsce jest kilkusetzłotowa grzywna. Za fałszowanie pieniędzy (...) sankcja jest bardzo wysoka, dolna granica zaczyna się od 5 lat bezwzględnego pozbawienia wolności" - wyjaśnił. Dodał, że fałszowanie faktur VAT jest bardzo szkodliwe, natomiast jest "praktycznie traktowane z przymrużeniem oka".

Jak mówił, w trakcie konsultacji zostanie wypracowana opinia na temat do tego, jaka kara, za jaki czyn jest odpowiednia - w zależności od tego, czy działanie jest jednorazowe, czy też sprawca uczynił sobie z tego sposób na życie; czy straty budżetu sięgają kilkudziesięciu milionów zł, czy to kwestia kilkuset złotych lub kilku tysięcy.

"Tę sankcję należy dopasować do realnego ciężaru czynu" - ocenił Szałamacha. Przyznał, że kara 25 lat więzienia to kara wysoka. "To jest projekt, który jest w trakcie uzgodnień międzyresortowych, to jest kwestia otwarta" - zaznaczył. Wyjaśnił, że aby w przypadku przestępstw finansowych kary realnie odstraszały sprawców, sankcje muszą być dolegliwe, jak w Stanach Zjednoczonych. Według Szałamachy przestępca nie może mieć przekonania, że zapłaci jedynie kilkaset złotych grzywny za całą szkodę, którą wyrządził społeczeństwu i krajowi.

"Należy odebrać mu perspektywę cieszenia się owocami swojego działania. Po to, żeby był przekonany, że co prawda te miliony już wytransferował, uciekł z nimi na Kajmany albo Wyspy Dziewicze, ale będzie się nimi cieszyć za odpowiednio długi czas i już ten szampan tak nie będzie mu smakował, już te przyjemności życia nie będą tak przyjemne. I dlatego jest konieczność podnoszenia bezwzględnych kar więzienia" - mówił minister.

Zaznaczył, że przestępcy kalkulują: zarabiam na oszustwie 20-25 mln zł, zapłacę 700 zł grzywny plus kilkanaście tysięcy zł za adwokata. "Rachunek jest prosty. Należy zmienić zmienne tego rachunku, podstawić za te 700 zł bardziej dolegliwą sankcję, żeby on się zastanowił; być może warto co innego robić, może moja twórcza inwencja powinna znaleźć inne ujście w gospodarce" - mówił. Jak powiedział, że chodzi o to, by zamiast fałszować faktury VAT, zająć się uczciwym biznesem, np. produkcją butów, czy drukowaniem książek. (PAP)

Kraj i świat

Papież o przygotowaniach do Światowych Dni Młodzieży w Krakowie

2016-06-30, 15:06

W lipcu jednak bez debaty PE o Polsce

2016-06-30, 15:02

27 zabitych w zamachu talibów pod Kabulem

2016-06-30, 15:01

Pary z problemem niepłodności nie mogą już korzystać z refundacji in vitro

2016-06-30, 15:00

70. rocznica sfałszowanego przez komunistów referendum ludowego

2016-06-30, 08:39

Sejmowa komisja skończyła prace nad projektem nowej ustawy o TK

2016-06-30, 08:34

Prezydent Duda: społeczeństwa chcą Unii, która daje wolność

2016-06-29, 19:40

Szydło: wszystkie państwa "27" powiedziały: "chcemy być razem"

2016-06-29, 16:22
Zmarła Janina Paradowska

Zmarła Janina Paradowska

2016-06-29, 09:26

Polskie MSZ po zamachu w Stambule: nie ma Polaków wśród ofiar i rannych

2016-06-29, 09:19
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę