PO: wyższe opłaty za wodę spowodują powszechny wzrost cen towarów i usług

2016-07-18, 12:59  Polska Agencja Prasowa

Podwyżka opłat za wodę spowoduje powszechny wzrost cen towarów i usług - przestrzegali w poniedziałek posłowie PO: Krzysztof Brejza i Dorota Niedziela. Zaapelowali do rządu, by podjął rozmowy na temat zmian opracowywanych w resorcie środowiska.

Chodzi o projekt nowego Prawa wodnego, opracowany przez resort środowiska jeszcze w kwietniu. Ma on wdrożyć do polskiego prawa art. 9 unijnej Ramowej Dyrektywy Wodnej (RDW), który stanowi, że wszyscy korzystający z wody, mają za to płacić. Bez implementacji tego artykułu, nie będzie się można starać o fundusze unijne np. na infrastrukturę przeciwpowodziową. Opłatami za pobór wody zostaną objęci zarówno rolnicy, energetyka, hodowcy ryb, czy przedsiębiorcy, którzy wykorzystują duże ilości wody do swojej produkcji.

Rzecznik resortu środowiska Paweł Mucha odnosząc się do zarzutów przedstawionych w poniedziałek przez polityków PO podkreślił, że obowiązek wdrożenia RDW, w tym wprowadzenie opłat za pobór wody, spoczywał na rządzie PO-PSL. Rzecznik MŚ stwierdził, że krytyka opozycji nie jest merytoryczna.

"Niestety to co słyszymy, to tylko puste hasła, które mają Polaków straszyć" - ocenił Mucha. Podkreślił też, że w przypadku zwykłego korzystania z wody - przez gospodarstwa domowe, małe gospodarstwa rolne - gdzie dziennie pobór wody nie przekracza 5 m sześc. bezzwrotnego poboru wody, opłaty nie są przewidziane. "Mówienie zatem, że za ścieki, czy za pobranie wody będą doliczane opłaty dla zwykłych obywateli, są nieprawdziwe" - zaznaczył.

Wcześniej w poniedziałek na konferencji prasowej Krzysztof Brejza ocenił, że przygotowane przez resort środowiska zmiany "uderzą po kieszeniach Polaków". "Przygotowywana jest podwyżka opłat za korzystanie z wody. Dla mieszkańców będzie oznaczało to wzrost ceny do 20 proc. za wodę, dla przedsiębiorców nawet do 300-400 proc. w zależności od prowadzonej działalności" - mówił poseł PO.

Jego zdaniem, planowane podwyżki wynikają z konieczności sfinansowania przez PiS kosztownych obietnic wyborczych. "Jesteśmy zaniepokojeni, że PiS przerzuca koszty swojego nierealnego programu wyborczego na zwykłych Polaków, ponieważ to nie tylko są rachunki opłacane za wodę, za odprowadzanie ścieków, które wzrosną niebawem znacznie, to również jest cena podstawowych produktów spożywczych i usług" - mówił Brejza.

Jak zauważył, wyższe opłaty za wodę spowodują wzrost m.in. cen żywności i energii elektrycznej. "Woda jest w każdym zakładzie przemysłowym - od małej przedsiębiorczości po duże koncerny. PiS doprowadza do sytuacji, w której w ciągu najbliższego roku wzrosną ceny wszystkich towarów za które płacą codziennie Polacy" - powiedział poseł Platformy.

Wyraził przy tym pogląd, że nowa spółka państwowa, Wody Polskie, której powołanie przewiduje nowe Prawo wodne, ma być "agencją dla swoich". "Powstanie kolejna, nowa agenda zatrudniająca tysiące ludzi" - dodał Brejza.

Była wiceminister ochrony środowiska Dorota Niedziela (PO) powiedziała, że wcześniej w poprzedniej kadencji jej resort wynegocjował niższe opłaty za wodę z przedsiębiorcami. "Nowy projekt, to ogromne opłaty dla rolnictwa, to nieopłacalność produkcji spożywczej, nieopłacalność hodowli ryb, wiele problemów" - mówiła posłanka PO. Zaapelowała do rządu o podjęcie rozmów z Polakami na temat planowanych podwyżek opłat za wodę.

Z kolei rzecznik resortu środowiska ocenił, że "środowisko polityczne, które jest odpowiedzialne za niewdrożenie RDW, za co grożą Polsce ogromne kary finansowe ze strony UE, teraz podnosi larum i krzyczy". Mucha zaznaczył, że nowe Prawo wodne i zmiana sposobu zarzadzania gospodarką wodą w naszym kraju jest niezbędna "po to by za kilka lat nie zabrakło wody przeciętnemu Kowalskiemu".

"Nowe prawo konieczne jest też w kontekście odnawiającego się z roku na rok zagrożenia przeciwpowodziowego. Wprowadzenie prostej zasady, by rzeka i wały przeciwpowodziowe były w jednych rękach, ma właśnie pomóc w zarzadzaniu bezpieczeństwem przeciwpowodziowym. Chcemy dbać o bezpieczeństwo Polaków, ale to też kosztuje. Bierzemy odpowiedzialność i nie boimy się podjęcia tego zadania. Należy zadać pytanie, dlaczego rząd PO-PSL nie wprowadził stawek za pobór wody, mimo że ten obowiązek wynikał z RDW. Pytamy też, czy nie mieli wówczas odwagi wziąć odpowiedzialność za bezpieczeństwo przeciwpowodziowe?" - dodał.

Projekt przygotowany w resorcie środowiska wzbudził duży sprzeciw części producentów rolnych i firm, ze względu na planowane nowe, nieco wyższe stawki za pobór wody.

W ubiegłym tygodniu wiceminister środowiska Mariusz Gajda poinformował, że po przeprowadzeniu analiz, zdecydowano się obniżyć propozycję opłat dla producentów napojów, wód butelkowanych - za pobór 1 m sześc. wody, tak podziemnej jak i powierzchniowej, zapłacą oni 3 zł, a nie jak pierwotnie przewidywano 8,2 zł i 4,10 zł.

W przypadku opłat za wodę od przemysłu - Gajda poinformował - iż dla wszystkich rodzajów przemysłu stawka wyniesie 70 gr. za metr sześc. wody podziemnej i 35 gr. za wodę powierzchniową. Energetyka będzie musiała płacić opłatę stałą w wysokości 250 zł dziennie za udzielone pozwolenie wodno-prawne, oprócz tego firmy energetyczne za pobór wody podziemnej i powierzchniowej zapłacą odpowiednio 35 gr. i 70 gr. za 1 m sześć.

Wiceminister zapewnił, że użytkownicy, którzy pobierają do 5 tys. litrów wody dziennie nie będą musieli za nią płacić. Rolnicy nie będą musieli płacić za pobór wody np. z rowów melioracyjnych, a "opłatą objęty będzie tylko duży pobór wód podziemnych, wyniesie ona 15 gr. za 1 m sześc. wody".(PAP)

Kraj i świat

Studia Polaków w Wielkiej Brytanii - na razie bez zmian

2016-07-05, 08:13

PE zdecydował, że zajmie się Polską nie w lipcu, a po wakacjach

2016-07-04, 19:40

W Warszawie uruchomiono Narodowe Centrum Cyberbezpieczeństwa

2016-07-04, 19:37

Macierewicz: wniosek o wotum nieufności to okazja do przedstawienia dorobku rządu

2016-07-04, 19:36

Na szczycie NATO w Warszawie 18 prezydentów i 21 szefów rządów

2016-07-04, 19:35

Prezydent w rocznicę pogromu kieleckiego: nie ma miejsca na antysemityzm

2016-07-04, 19:31

Nigel Farage rezygnuje z kierowania UKIP

2016-07-04, 11:55
Szef MSWiA: przywrócenie kontroli na granicach działaniem standardowym

Szef MSWiA: przywrócenie kontroli na granicach działaniem standardowym

2016-07-04, 11:48

Komendant główny PSP: hotele, Stadion PGE Narodowy gotowe do szczytu NATO

2016-07-04, 09:34

Rosja zawiesza stosowanie umowy o małym ruchu granicznym

2016-07-03, 14:07
Ważne: nasze strony wykorzystują pliki cookies.

Używamy informacji zapisanych za pomocą cookies i podobnych technologii m.in. w celach reklamowych i statystycznych oraz w celu dostosowania naszych serwisów do indywidualnych potrzeb użytkowników. Mogą też stosować je współpracujący z nami reklamodawcy, firmy badawcze oraz dostawcy aplikacji multimedialnych. W programie służącym do obsługi internetu można zmienić ustawienia dotyczące cookies. Korzystanie z naszych serwisów internetowych bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zapisane w pamięci urządzenia. Więcej informacji można znaleźć w naszej Polityce prywatności

Zamieszczone na stronach internetowych www.radiopik.pl materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazą danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez Polskie Radio Regionalną Rozgłośnię w Bydgoszczy „Polskie Radio Pomorza i Kujaw” S.A. na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek wykorzystywanie przedmiotowych materiałów przez użytkowników Portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.

Rozumiem i wchodzę na stronę