Premier Szydło z kanclerz Merkel o sytuacji w Turcji
Próba zamachu stanu w Turcji była głównym tematem rozmowy premier Beaty Szydło z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Doszło do niej na marginesie szczytu Azji i Europy ASEM w stolicy Mongolii Ułan Bator, podczas którego szefowie państw UE zadeklarowali wsparcie dla rządów w Turcji.
Szydło w sobotę po południu powróciła do kraju. Bezpośrednio z lotniska premier udała się do KPRM, gdzie odbędzie konsultacje na temat sytuacji w Turcji z szefami resortów: spraw wewnętrznych i administracji oraz spraw zagranicznych, a także z koordynatorem służb specjalnych - poinformował dziennikarzy rzecznik rządu Rafał Bochenek.
Jak mówił, na szczycie ASEM szefowie rządów państw członkowskich Unii Europejskiej podjęli deklarację, z której "jednoznacznie wynika", iż należy w Turcji "dążyć do jak najszybszego przywrócenia porządku konstytucyjnego". "Wszelkie organa władzy powinny działać w oparciu o legitymację demokratyczną. Tylko i wyłącznie takie organy będą uznane przez opinię międzynarodową" - powiedział Bochenek.
Wiceminister spraw zagranicznych Katarzyna Kacperczyk podkreśliła, że podczas spotkania premier Szydło z kanclerz Merkel uzgadniane były szczegóły deklaracji. Rozmowa trwała kilkanaście minut, nie była wcześniej uwzględniana w agendzie.
Wiceszefowa MSZ mówiła o konieczności przekazania silnego sygnału wsparcia dla rządów w Turcji. "Turcja jest kluczowym partnerem Unii i kluczowym sojusznikiem w ramach Sojuszu Północnoatlantyckiego" - dodała.
W nocy z piątku na sobotę doszło do próby wojskowego przewrotu w Turcji. Został on udaremniony przez siły wierne prezydentowi Recepowi Tayyipowi Erdoganowi.
Premier Szydło w sobotę w Ułan Bator spotkała się również z premierem Litwy Algirdasem Butkeviciusem.
Dzień wcześniej odbyła rozmowy z gospodarzami szczytu: prezydentem Mongolii Cachiagijnem Elbegdordżem i premierem tego kraju Dżargartulem Erdenbatem. Rozmawiała także z premierami: Wietnamu Nguyenem Xuanem Phucem, Singapuru Lee Hsienem Loongiem, Finlandii Juhą Sipila, Rumunii Dacianem Ciolosem oraz prezydentem Szwajcarii Johannem Schneiderem Ammannem.
Kacperczyk powiedziała dziennikarzom, że rozmowy z partnerami europejskimi dotyczyły kwestii przyszłości Unii Europejskiej po referendum brytyjskim oraz spraw bezpieczeństwa, związanych z wdrożeniem postanowień szczytu NATO w Warszawie oraz odnoszących się do obecnej sytuacji w Europie po zamachu w Nicei i próbie wojskowego przewrotu w Turcji.
"Ważnym elementem rozmów premier Szydło była agenda gospodarcza, która była rozwijana w rozmowach z partnerami azjatyckimi. Z takimi krajami jak Singapur, Wietnam czy Mongolia rozmawialiśmy o możliwościach zaangażowania inwestycyjnego i poprawy wymiany handlowej" - powiedziała wiceminister. Wyraziła przekonanie, że rozmowy przyczynią się do wzrostu polskiego eksportu produktów rolno-spożywczych i zaangażowania polskich firm w sektor wydobywczy w Mongolii czy Wietnamie.
Według Kacperczyk premier Szydło podczas wystąpień na sesji plenarnej podkreślała, że Polska z uwagi na położenie geograficzne jest naturalnym łącznikiem pomiędzy Europą a Azją. Zwróciła uwagę, że oba kontynenty łączy najkrótsze połączenie kolejowe z Chengdu do Łodzi. "Mamy też głęboko morski terminal w Gdańsku. Chcieliśmy to pokazać naszym partnerom" - zaznaczyła.
W sobotę, drugiego i ostatniego dnia szczytu, szefowie państw i rządów z około 50 krajów europejskich i azjatyckich podsumowali swoją dwudniową dyskusję na temat możliwych kierunków zacieśniania współpracy pomiędzy oboma kontynentami. Jak czytamy w dokumencie, liderzy zgodzili się m.in. współpracować na rzecz wdrożenia globalnych porozumień dotyczących zrównoważonego rozwoju i zapobiegania zmianom klimatu. Zadeklarowali również chęć współpracy w zakresie przeciwdziałania terroryzmowi i potępili "ostatnie akty terroru".
Jak relacjonowała Kacperczyk, w trakcie uzgadniania ostatecznej wersji konkluzji "wybrzmiała kwestia" sporu o Morze Południwochińskie. "Były dość duże kontrowersje pomiędzy głównie partnerami z Azji, ale ostatecznie udało się wynegocjować dokument, który odzwierciedla dążenia wszystkich państw do zachowania pokoju i stabilizacji na Morzu Południowochińskim oraz przywiązanie i respekt do prawa międzynarodowego" - podkreśliła.
Spór o akwen trwa od wielu lat. Ostatnio Stały Trybunał Arbitrażowy w Hadze w ramach rozpatrywania pozwu złożonego przez Filipiny uznał za bezzasadne roszczenia Chin do traktowania znacznej części Morza Południowochińskiego jako ich własnej strefy ekonomicznej.
Rozmowy plenarne pierwszego dnia szczytu odbywały się w cieniu doniesień o zamachu terrorystycznym, do którego doszło podczas obchodów francuskiego święta narodowego w środę w Nicei. Podczas ceremonii otwarcia przywódcy uczcili minutą ciszy pamięć ofiar.
W szczycie brali też udział m.in.: przewodniczący Rady Europejskiej Donald Tusk, szef Komisji Europejskiej Jean Claude Juncker, premier Rosji Dmitrij Miedwiediew, premier Chin Li Keqiang, premier Japonii Shinzo Abe, prezydent Korei Południowej Park Geun Hie.
Organizacja szczytu była wielkim wydarzeniem w Mongolii. W komunikacie prasowym gospodarze podkreślają, że szczyt ASEM w Ułan Bator to największe międzynarodowe przedsięwzięcie, jakie Mongolia kiedykolwiek gościła.
Szczyt ASEM jest platformą dialogu pomiędzy Europą i Azją na płaszczyźnie politycznej, gospodarczej i społecznej. Spotkania odbywają się co dwa lata. Do ASEM należy łącznie 51 państw.
Polska uczestniczy w spotkaniach od 2004 roku.
Państwa członkowskie ASEM wytwarzają 50 proc. globalnego PKB, liczą 60 proc. ludności świata i odpowiedzialne są za 60 proc. handlu. (PAP)